rocksteady

Gry wideo w ostatnim czasie nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań, gdyż często są po prostu „skokiem na kasę” i nie oferują nic specjalnego. W takich kategoriach możemy rozpatrywać najnowsze "dzieło" studia Rocksteady, które zostało wydane przez Warner Bros. Games. Produkcja zadebiutowała 2 lutego 2024 roku i nie zdobyła zbyt wielu przychylnych opinii. Wydawca postanowił więc znacząco obniżyć cenę, choć w tym przypadku nawet taki zabieg może nic nie zdziałać.

Na nową grę od studia Rocksteady przyszło nam czekać prawie 9 lat - Batman: Arkham Knight zadebiutował w 2015 roku jako tytuł wykorzystujący możliwości ówczesnych konsol - PlayStation 4 oraz Xbox One. Przez ostatnie 7 lat brytyjskie studio pracowało nad nowym dziełem, w dalszym ciągu opartym o komiksy DC. Zdecydowano się jednak pójść w kompletnie innym kierunku. Zamiast Batmana lub innego superbohatera, kierujemy antybohaterami w postaci Legionu Samobójców. Zamiast pełnokrwistej gry single-player,...

Kontrowersje związane z niepopularnymi decyzjami Warner Bros. Games, czy kierunkiem tworzenia samego studia Rocksteady to dosyć często poruszane tematy w ciągu ostatnich miesięcy. No i nadszedł wreszcie luty, co oznacza, że Harley Quinn wraz z pozostałą trójką wyruszają na łowy, by powstrzymać największych ziemskich bohaterów, których umysły zostały zniewolone przez Brainiaca. Minęło już parę dni od premiery, toteż można rzucić okiem na wstępny odbiór.

Już w najbliższy wtorek pierwsi gracze otrzymają wcześniejszy dostęp do gry Suicide Squad: Kill the Justice League (w polskiej wersji - Legion Samobójców: Śmierć Lidze Sprawiedliwości) - dotyczy to osób, które zamówią produkcję w drogiej (prawie 470 złotych) edycji Deluxe. Globalna premiera nastąpi natomiast w najbliższy piątek. Okazuje się, że przed debiutem najprawdopodobniej nie doczekamy się żadnych recenzji nowego dzieła studia Rocksteady.

Coraz bliżej premiery nowej gry Rocksteady, a dotychczasowy odbiór bynajmniej nie uległ poprawie. Część dziennikarzy, która miała możliwość ograć wczesną jej wersję, jedynie pogłębiła obiekcje, zaś kolejne materiały czy prezentacja wymagań sprzętowych wprowadziła co najwyżej dodatkową irytację. Na jakieś półtora tygodnia przed wejściem na rynek twórcy starają się jak mogą, by nieco ocieplić ten wizerunek - także mniej standardowymi środkami.

Od zakończenia uznanej trylogii Arkham (ze znacznie mniej uznanym, acz wciąż popularnym Origins od zespołu WB Games Montreal) minęło już naprawdę sporo czasu. Niejeden fan franczyzy liczył, że to nie koniec obiecującego uniwersum i Rocksteady prędzej czy później pojawi się z czymś nowym. I siłą rzeczy na początku lutego właśnie to nas czeka. Inna sprawa, że kontynuacja jednej z najrówniejszych serii gier na razie wygląda zupełnie inaczej, niż moglibyśmy sobie tego życzyć.

Obecnie Rocksteady nie przeżywa najlepszego okresu w historii. Ich uniwersum jest co prawda rozwijane, ale na razie proces nie napawa optymizmem. Suicide Squad: Kill the Justice League miało wcześniej pewne problemy z ustaleniem terminu, teraz zaś krytyce poddaje się zarówno materiały z rozgrywki, jak i kierunek, w jakim zmierza przyszłoroczna premiera. Ale posiadacze Nintendo Switch mogą siłą rzeczy skupić się na tych lepszych czasach.

Ostatnie rewelacje związane z ogłoszeniami Warner Bros. Games sprawiają, że niejeden gracz będzie mocniej zwracał uwagę na pewne kwestie przy zapowiedziach następnych tytułów. Wiemy bowiem, że najbliższa przyszłość będzie znaczona grami-usługami, co udowadnia nawet Mortal Kombat 1 (choć jeszcze w dość delikatny sposób). Dodatkowo Rocksteady podzieliło się po dłuższym czasie nie tylko gameplayem, ale i kilkoma dodatkowymi szczegółami.

Niespełna dwa miesiące temu otrzymaliśmy dość rozbudowany pokaz gry Suicide League: Kill the Justice League (w polskiej wersji: Legion Samobójców: Śmierć Lidze Sprawiedliwości) w ramach cyklu Sony State of Play. Za produkcję odpowiada studio Rocksteady, znane z trylogii Batman Arkham. Poprzedni pokaz Legionu Samobójców nie spotkał się (delikatnie mówiąc) z entuzjastycznym podejściem graczy. Niedługo po pokazie w sieci zaczęły pojawiać się informacje o możliwym opóźnieniu gry. Teraz Rocksteady...

Dotychczas studio Rocksteady było raczej milczące w kwestii swojego nadchodzącego dzieła - Suicide Squad: Kill the Justice League, gdzie jako Legion Samobójców pod wodzą Amandy Waller będziemy walczyć z zainfekowanymi członkami Ligi Sprawiedliwości. Podczas dzisiejszego pokazu State of Play, producent zaprezentował 15-minutowy materiał, przybliżający nam bliżej to, czym Suicide Squad: Kill the Justice League będzie. Premiera już 26 maja 2023 roku.

Kilka dni temu informowaliśmy o tajemniczej grze od Warner Bros. Interactive, której pliki pojawiły się na serwerach Microsoftu. Spodziewaliśmy się, że nadchodzi kolejna prezentacja gry Suicide Squad: Kill the Justice League, jako że pliki dotyczy gry przygotowywanej wyłącznie pod obecną generację. Tak jak oczekiwaliśmy, podczas gali The Game Awards zaprezentowano nowy zwiastun, będący jedną ze scenek przerywnikowych, pochodzących bezpośrednio z gry. Trailer potwierdza pojawienie się Batmana.

Suicide Squad: Kill The Justice League to druga gra z uniwersum DC, która została zapowiedziana jeszcze w 2020 roku - pierwszą było Gotham Knights (Rycerze Gotham), które zadebiutowało niedawno na rynku. O ile za tę drugą produkcję odpowiadało studio Warner Bros. Games Montreal (Batman: Arkham Origins), o tyle za Legion Samobójców odpowiada już ekipa Rocksteady. Początkowo Suicide Squad miał pojawić się w tym roku, jednak później został opóźniony do 2023 roku. Wygląda jednak na to, że wkrótce...

W sierpniu 2020 roku studio Rocksteady oficjalnie potwierdziło ciągnące się od miesięcy plotki - Suicide Squad: Kill The Justice League powstaje i pojawi się na PC oraz na konsolach Xbox Series X i PlayStation 5. Gra miała zadebiutować jeszcze w tym roku, jednak mniej więcej przed dwoma miesiącami w sieci pojawiły się spekulacje, jakoby gra miała zaliczyć poślizg. I faktycznie. Dziś na Twitterze pojawił się wpis Seftona Hilla, dyrektora kreatywnego produkcji, w którym czytamy, że nowa gra z uniwersum...

Zgodnie z przewidywaniami, 24-godzinne wydarzenie online DC FanDome, które skupione było na komiksach, filmach i grach w uniwersum DC Comics, zostało zakończone mocnym uderzeniem. Na zwieńczenie imprezy przygotowano zwiastuny nowego filmowego Batmana z Robertem Pattinsonem w roli głównej oraz oczekiwanej od lat produkcji studia Rocksteady – Suicide Squad: Kill the Justice League. W odróżnieniu jednak od prezentowanego wcześniej Gotham Knights od twórców Batman: Arkham Origins, zobaczyliśmy jedynie efektowny,...

O nowych wysokobudżetowych grach w uniwersum DC mówi się od wielu miesięcy, ale długo przyszło nam czekać na oficjalne potwierdzenie. Ujawniono, że studia Rocksteady (twórcy serii Batman: Arkham) oraz Warner Bros. Games Montreal (Batman: Arkham Origins) pracują odpowiednio nad Suicide Squad: Kill the Justice League i Gotham Knights (znane wcześniej jako Batman: Gotham Knights). Wydawca potwierdził brytyjskiemu serwisowi Eurogamer, że powstają one z myślą o konsolach nowej generacji (i z pewnością także...

Batman w grach nie jest jakoś przesadnie rozchwytywany, ale nie można odmówić mu popularności idącej w parze z wieloma udanymi tytułami jak chociażby Batman: Arkham City. Dla odmiany, pierwsza cyfrowa produkcja z Człowiekiem-Nietoperzem pojawiła się już w 1986 roku i była izometryczną, przygodową grą akcji studia Ocean Software. Gra została wydana wówczas na platformy: Amiga, Amstrad CPC, Atari ST, Commodore 64, MS-DOS oraz ZX Spectrum. Czasy nam współczesne przyniosły nie tylko serię gier akcji...

Tęsknicie za najnowszą odsłoną przygód dzielnego Batmana? Posiadacze konsol do gier mogą cieszyć się z teoretycznie bezproblemowej rozgrywki, płynnego działania i braku znaczących błędów - tego samego nie mogą powiedzieć gracze z platformy PC, którzy posiadają na swoich dyskach twardych co najwyżej niedopracowaną wersję z dnia premiery. Wielu klientów zostało "uchronionych" przed zakupem problematycznego produktu poprzez wycofanie dystrybucji przez Warner Bros. Na platformie Steam już jakiś...

Batman: Arkham Knight to niewątpliwie największa klapa tego roku, o ile oczywiście mówimy o rynku gier komputerowych. Warto pamiętać, że wersje przeznaczone dla konsol nowej generacji były wolne od wielu problemów, które spotkały port stworzony dla pecetów - pokazuje to podejście wydawców do "blaszanej" platformy, brak profesjonalizmu oraz odpowiedzialności za dobre imię marki. W przypadku najnowszego Batmana było o tyle dobrze, że gra została całkiem szybko wycofana ze sprzedaży, a posiadacze pudełek...

Zamieszanie wokół pecetowej edycji Batman: Arkham Knight dobitnie pokazuje, że wyrachowanie, cynizm i bezczelność producentów gier komputerowych osiągnęło poziom, którego żaden potencjalny klient nie powinien akceptować. Takim kreaturom należałoby powiedzieć - spiep**ajcie dziady! I rzeczywiście społeczność brutalnie potraktowała nowego Batmana, wylewając nań hektolitry obrzydliwych lecz zasłużonych pomyj. Próba sprzedania niedorobionej wersji pecetowej zakończyła się spektakularnym fiaskiem,...

Kurz po nieudanej premierze gry Batman: Arkham Knight powoli opada, deweloperzy w pocie czoła pracują nad naprawą optymalizacji produkcji dla platformy PC, a gracze i klienci zastanawiają się dlaczego doszło do takiej klęski. Czy nikt nie testuje już gier przed ich wydaniem? Od pewnego czasu producenci dostarczają nam sporo wrażeń i wbrew pozorom nie chodzi tutaj o ciekawą rozgrywkę lub efekty graficzne - wielkie studia coraz częściej pokazują, że nie zależy im na poprawnym działaniu swojego produktu i...

Rynek gier komputerowych jest wart wiele miliardów dolarów - największe zyski osiągają oczywiście największe studia oraz wydawcy, którzy zatrudniają cały sztab ludzi odpowiedzialnych za sprzedaż nowych produkcji. W tym wszystkim jest coraz mniej miejsca na dopracowywanie szczegółów technicznych, bowiem korporacjom opłaca się bardziej inwestować w marketing i reklamę, aniżeli działy odpowiedzialne za poprawne działanie gry. Często pomimo wielu negatywnych opinii widniejących w Internecie klienci...

To nie pierwszy raz, gdy studio przenoszące grę na platformę PC popełniło mnóstwo błędów skutkujących niepoprawnym działaniem tytułu na blaszakach - Batman: Arkham Knight okazał się jednak wielką klęską, bowiem optymalizacja na pecetach tak naprawdę nie istnieje, a posiadacze najmocniejszych procesorów i kart graficznych łapią się za głowę podczas rozgrywki. Negatywnie opinie zmusiły wydawcę gry, Warner Bros. do zatrzymania dystrybucji Batmana: Arkham Knight, czego skutkiem była także decyzja...

Wczoraj rano informowaliśmy Was o wycofaniu gry Batman: Arkham Knight ze sprzedaży przez wydawcę, czyli Warner Bros. Osoby niebędące w temacie mogą być zdziwione taką decyzją, ale po przeczytaniu opinii na temat gry w Internecie na pewno szybko zrozumieją, że było to najlepsze wyjście z tej trudnej sytuacji - najnowszy Batman dla platformy PC okazał się prawdziwym niewypałem, który nie działa prawidłowo nawet na najlepszym sprzęcie. Twórcy gry oskarżyli firmę Iron Galaxy Studios o złe przeniesienie...

Premiera gry Batman: Arkham Knight była kolejnym dowodem na to, że niektórzy producenci gier dla platformy PC nie szanują swoich klientów i nie obchodzi ich finalny efekt. Niestety, na tym wszystkim tracą gracze, którzy wydają niemałe pieniądze na niedorobione gry komputerowe - rzadko kiedy studio stojące za niską jakość produkcji odpowiada za swoje błędy, a zazwyczaj wszystko kończy się na krótkich przeprosinach.... i zapewnieniach, że przy następnej premierze będzie lepiej. W przypadku gry...

Kilka miesięcy temu do sieci trafiła wypowiedź byłego inżyniera NVIDII, który był odpowiedzialny za rozwój sterowników dla kart graficznych - wynikało z niej jasno, że prawie każdy nowy tytuł klasy AAA trafia na rynek niedopracowany lub nawet niedokończony, a producenci sprzętu muszą łatać niedoróbki swoich kolegów z branży. Często zdarzają się rażące błędy programistów oraz brak optymalizacji dla popularnych GPU. Niektóre premiery z ostatniego roku wskazywały na prawdziwość tej teorii,...