Suicide Squad: Kill the Justice League - pojawiły się pierwsze przedpremierowe opinie. Gra Rocksteady w ogniu krytyki
Od zakończenia uznanej trylogii Arkham (ze znacznie mniej uznanym, acz wciąż popularnym Origins od zespołu WB Games Montreal) minęło już naprawdę sporo czasu. Niejeden fan franczyzy liczył, że to nie koniec obiecującego uniwersum i Rocksteady prędzej czy później pojawi się z czymś nowym. I siłą rzeczy na początku lutego właśnie to nas czeka. Inna sprawa, że kontynuacja jednej z najrówniejszych serii gier na razie wygląda zupełnie inaczej, niż moglibyśmy sobie tego życzyć.
Wczesna wersja Suicide Squad: Kill the Justice League została ograna przez część dziennikarzy. Nadchodząca gra w większości spotkała się ze sporą krytyką, skupiającą się głównie na poziomie rozgrywki.
Suicide Squad: Kill the Justice League - nowy gameplay pokazuje nam świat i fabułę. Znamy wymagania sprzętowe gry i cenę
Już 2 lutego na pecetach oraz konsolach Sony i Microsoftu najnowszej generacji zawita z dawna już zapowiadany hit studia Rocksteady, który zaliczał już zresztą poślizgi z premierą. Na razie możemy rzucić okiem na pierwsze opinie na temat tytułu, wyrobione na bazie kilkugodzinnych posiedzeń na specjalnym evencie. Pozwalał on ograć początkową fazę historii, gdy tytułowa drużyna zbiera gadżety z opuszczonej bazy Ligi Sprawiedliwości i rusza w opanowane przez siły Brainiaca miasto - wliczając w to samych superherosów.
Suicide Squad: Kill the Justice League z długim pokazem w ramach cyklu State of Play
Szereg wstępnych recenzji udostępnionego segmentu w ogólnym rozrachunku bynajmniej nie zachęca do wydania kilkuset złotych na Suicide Squad: Kill the Justice League. Wydaje się, że najbardziej intrygująca jest tutaj fabuła, choć i w tym miejscu podkreśla się, iż twórcy nieco zbyt mocno skaczą pomiędzy poważną tonacją a luźnymi wstawkami. Najwięcej dostało się niestety rozgrywce. Czwórka różnych bohaterów, z których każdy ma własne drzewka umiejętności do rozbudowywania, porusza się (sporą część czasu trawimy na podniebne ewolucje) po wielkim otwartym świecie - już samo to stawia grę w morzu podobnych do siebie pozycji z mechaniką looter shooterów i powtarzalnymi questami pobocznymi. Fragmenty rozgrywki mogą przywodzić na myśl Marvel's Avengers tudzież Gotham Knights, do tego kolorowa rozwałka wyraźnie odchodzi od typowo mrocznej tonacji Arkhamverse. Poniżej zaś kilka wybranych z wielu wideorecenzji opisujących wstępne wrażenia:
Powiązane publikacje

Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
123
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32
DOOM: The Dark Ages - oto Cosmic Realm. Prezentacja przeciwników i świata nawiązującego do twórczości H.P. Lovecrafta
5