Terminator 2D: No Fate - dłuższy gameplay świetnie zapowiadającej się oldschoolowej platformówki z komentarzem jednego z twórców

Ciekawą sprawą jest to, że rozpoczęte przed dekadami kultowe uniwersum jest znacznie ciekawiej reprezentowane w najnowszych grach wideo niż filmach, które już dawno temu zjadły własny ogon. Poza choćby wielokrotnie tutaj wspominanym rodzimym Terminator: Resistance, mamy chociażby RTS Terminator: Dark Fate - Alliance, które zostało bardzo dobrze przyjęte. Na ten rok zaś Bitmap Bureau przygotowuje Terminator 2D: No Fate.

Terminator 2D: No Fate otrzymało kilkuminutowy materiał ukazujący kilka fragmentów rozgrywki, głównie z przyszłości.

Terminator 2D: No Fate - zapowiedź oldschoolowej gry platformowej. Odtworzymy kultowe sceny z filmu w retro oprawie

Porządnego retro nigdy zbyt wiele. Świat, w którym Skynet zagraża ludzkości, doczekał się ostatnio całkiem dobrych pozycji, ale tym razem naprawdę możemy zanurzyć się w atmosferze rodem z SF z lat 80. i 90., dostarczanej przez studio Bitmap Bureau. Na kanale IGN ukazał się ostatnio trwający nieco ponad cztery minuty gameplay, w którym główny programista i designer Mike Tucker oprowadza nas po swoim projekcie, dodając znacznie więcej kontekstu w stosunku do tego, co zdążyliśmy już ujrzeć na wcześniejszych materiałach i screenshotach:

Terminator: Survivors - Nacon opowiada o szczegółach nadchodzącej gry. Fabularny kontekst, PvE, Unreal Engine 5 i inne

Tym razem główny nacisk położono na wyeksponowanie mrocznej przyszłości, gdzie trwają rządy Skynetu. Jako lider ruchu oporu John Connor, przyjdzie nam mierzyć się z licznymi zagrożeniami - od modeli T-800, aż po większe mechy, będące na ogół bossami danych leveli. Wśród inspiracji znajdziemy serię Contra, Rolling Thunder, czy Shinobi. Większość rozgrywki to bieganie i strzelanie, z urozmaiceniami w postaci korzystania z osłon, John będzie mógł też stworzyć improwizowaną bombę. Co jakiś czas pojawią się sekwencje z pojazdami, do tego słynna scena z baru motocyklowego z drugiej części zostanie odtworzona w konwencji beat'em up. Co ciekawe, podczas gdy przy unikach John korzysta z klasycznego "rollowania", jego matka Sarah stosuje wślizgi, które jednocześnie mogą zmniejszyć dystans do wroga (co bywa przydatne, jako że jej manewr specjalny to atak wręcz). Premiera 5 września, więc do tej pory pewnie jeszcze coś zobaczymy, ale na razie wygląda to bardzo dobrze.