Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offline

Szymon Góraj | 10-12-2024 10:00 |

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offlineNa długo przed końcem pierwszego kwartału 2024 roku wiadomo było, że Rocksteady prawdopodobnie nie zaliczy go do najlepszych w swojej historii. Koncept rozszerzenia Arkhamverse poprzez wprowadzenie słynnej ekipy antybohaterów zdawał się być nie lada żyłą złota. Realia okazały się zupełnie inne. Absolutna klęska finansowa, połączona z wyjątkowo zgodną krytyką ze strony graczy sprawiły, że dochodzimy do epilogu tej absolutnej katastrofy.

Zgodnie z przewidywaniami, Rocksteady powoli kończy agonię Suicide Squad: Kill the Justice League. Ostatni sezon da nam przede wszystkim Deathstroke'a, kilka nowości i tryb offline.

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offline [1]

Suicide Squad: Kill the Justice League jest tak wielką porażką, że gra sprzedawana jest na Steam niemal za darmo

Można z przekąsem powiedzieć, że Warner Bros. i Rocksteady powinni po cichu dziękować takim grom, jak Concord - bo właśnie za ich sprawą trochę zapomniano o tej fuszerce. Oczywiście nie do końca, do czego przyczynili się sami deweloperzy, wypuszczający kolejne nużące sezony z wprowadzanymi postaciami, którymi prawie nikt nie chciał grać. No to teraz wreszcie trafili z konceptem, bo Deathstroke to jeden z najpopularniejszych złoczyńców w historii DC. Problem polega na tym, że aby było śmieszniej, jest on rzucany w bój nie po to, by odwrócić złą passę, ale... na pożegnanie tego nieprawdopodobnie nieudanego projektu. Dla przypomnienia, taki sezon drugi dał żeńską wersję Freeze'a, a trzeci... złodziejkę-influencerkę. 

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offline [2]

Recenzja Suicide Squad: Kill the Justice League - przeciętna gra-usługa, która miewa przebłyski dawnego Rocksteady

Jeżeli ktoś planował jednak pograć - ewentualnie np. co jakiś czas sobie wraca - to przynajmniej ma zapewnienie, że 4. sezon nie zamknie gry na dobre. Zaimplementowany zostanie jednocześnie tryb offline. Intryga zostaje ucięta i tytułowa drużyna ma położyć kres działaniom Brainiaca już teraz, a pomóc ma im w tym właśnie Slade Deathstroke Wilson. Złamany po ostatniej porażce z Batmanem, dał sobie dużo czasu na rehabilitację. Nie potrzebował zbyt dużej zachęty ze strony Amandy Waller, by ruszyć w bój. Na papierze brzmi to całkiem dobrze - zwłaszcza, gdy przyjrzymy się jego zdolnościom.

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offline [3]

Suicide Squad: Kill the Justice League - pierwsze oceny i opinie po premierze. Recenzje i odbiór graczy mieszany

Tak jak każda grywalna postać, Deathstroke dostaje trzy różne drzewka talentów do rozwoju: Assassin, skupiający się na jego talentach do pojedynków, Mercenary - mobilności, broni palnej, czy granatach - oraz Stategist, wspierający m.in. umiejętność konsekwentnego osłabiania wroga. Komiksy oraz gry (głównie Arkham Origins) pokazały, że Slade to niemal samograj. Z drugiej strony, podobnie mówiło się o samym Suicide Squad. Pojawia się przy tym nowy Elseworld - najbardziej egzotyczny, bo quasi-średniowieczny świat będący inspiracją komiksu Dark Knights of Steel. Włożono w niego chyba najwięcej pracy od czasu tworzenia podstaw gry i wygląda całkiem nieźle. Pojawi się przy tym kilka nowych, specjalnych pukawek inspirowanych złoczyńcami. Być może zatem Rocksteady zapewni przynajmniej znośny finisz...?

Suicide Squad: Kill the Justice League - wspieranie gry wkrótce dobiegnie końca. Na pożegnanie Deathstroke i tryb offline [4]

Źródło: Rocksteady
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 15

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.