TOP 10 nieudanych pecetowych innowacji. Oto lista rozwiązań, które nie mają dziś racji bytu

TOP 10 nieudanych pecetowych innowacji - format HD DVD

Wojna pomiędzy standardem Blu-ray i HD DVD może nie jest typowo pecetowa, ale wszak użytkownicy komputerów osobistych też swego czasu musieli wiedzieć, w jaki napęd optyczny powinno się inwestować. Choć chyba każdy wie, jak ostatecznie skończył się ten pojedynek, to jednak od strony technicznej HD DVD nie można zarzucić zbyt wiele. To naturalny następca standardowego DVD, który dzięki identycznej pierwszej warstwie nośnika mógł być kompatybilny z dotychczasowymi napędami. Inną zaletą była niska cena płyt. Problemem mogła okazać się jednak ich początkowa pojemność, która w zależności od liczby warstw wahała się do 15 GB do 30 GB. Blu-ray był wyraźnie droższy, ale oferował pod tym względem znacznie więcej - 1-warstwowy nośnik zapewniał 25 GB miejsca na dane, a 2-warstwowy aż 50 GB. 

Format wyklęty! Dlaczego w Polsce ignoruje się nośnik Blu-ray?

Giganci branży technologicznej wraz z wytwórniami filmowymi zaczęli więc dzielić się na grupy. Blu-raya popierały m.in. Sony, Dell, Disney czy Lionsgate, podczas gdy po stronie HD DVD stały Microsoft, HBO, Universal czy Warner Bros. Choć były jeszcze pomysły zunifikowania obu formatów, rozmowy ostatecznie skończyły się fiaskiem, a najważniejsza batalia miała stoczyć na targach CES 2008 w Las Vegas. Co ciekawe, jej roztrzygnięcie znane było jeszcze przed otwarciem - nieoczekiwanie front zmieniła największa amerykańska wytwórnia Warner Bros. wybierając Blu-raya. Później po stronie "Niebieskiego lasera" stanęły także inne firmy, a Toshiba, która w dużej mierze odpowiedzialna była za opracowanie HD DVD została na lodzie. Już 19 lutego 2008 roku Atsutoshi Nishida, CEO Toshiby oznajmił, że jego firma wycofuje się z wszelkich prach związanych z tą technologią. Nic dziwnego zatem, że pecetowe napędy HD DVD stanowią dziś rarytas, choć z drugiej strony trudno jednoznacznie określić, czy standard Blu-ray wygodnie rozgościł się w świecie komputerów. Bądź co bądź to nadal droga technologia, która w dobie szybkiego internetu i VoD przydaje się tylko nielicznym. Wydaje się, że jeśli już ktoś korzysta z fizycznych płyt, to sięga po taniego jak barszcz wysłużonego DVD-ka.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• następna ›
• ostatnia »