Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test wydajności karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3080 w rozdzielczości 4K z włączonym ray tracingiem i DLSS 2.0

Sebastian Oktaba | 29-01-2021 11:00 |

Podsumowanie - Dobrze, że jest DLSS 2.0

Technologia NVIDIA DLSS 2.0 nie jest wprawdzie bezstratną w kwestii jakości obrazu, chociaż tryb Quality całkiem dobrze się prezentuje, ale bezsprzecznie stanowi jedyne remedium na poprawę wydajności w najbardziej wymagających ustawieniach. Włączenie ray tracingu dobitnie to pokazuje, bowiem na dziewięć testowanych tytułów tylko w jednym przy rozdzielczości 3840x2160 udało się uzyskać ponad 60 klatek bez wsparcia DLSS 2.0. Reszta notowała drastyczne spadki wydajności, momentami zahaczając o skromne 15 fpsów, dlatego o komfortowym graniu w rozdzielczości natywnej można zapomnieć. Przypominam, że mówimy o wynikach na karcie graficznej KFA2 GeForce RTX 3080 SG - praktycznie topowym modelu obecnej generacji. Tymczasem DLSS 2.0 pracujący w trybie Quality potrafi podnieść wydajność nawet o 100%, przeważnie umożliwiając już całkiem płynną rozgrywkę w okolicach 45-60 klatek na sekundę (niechlubnym wyjątkiem jest Cyberpunk 2077). Oczywiście, implementacja DLSS 2.0 przekładająca na jakość obrazu jest zależna od konkretnego tytułu, silnika czy złożoności oprawy wizualnej, dlatego każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Technologia pewnie nie przekona osób wrażliwych nawet na najmniejszą stratę w ostrości obrazu, chociażby widoczną głównie na statycznych screenach, natomiast z użytkowego punktu widzenia to bardzo efektywne rozwiązanie. Obecnie do grania w rozdzielczości 4K oraz najwyższych ustawieniach doprawionych ray tracingiem, jest to praktycznie niezbędna funkcja, bowiem nawet solidne obniżenie detali nie wygeneruje takiego przyrostu wydajności, jak włącznie DLSS 2.0.  

Połączenie rozdzielczości 4K z ray tracingiem to naprawdę ciężki kawałek chleba nawet dla topowego sprzętu, ale po włączeniu DLSS 2.0 można już uzyskać przyzwoitą wydajność.

Test wydajności karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3080 w rozdzielczości 4K z włączonym ray tracingiem i DLSS 2.0 [nc1]

Inna sprawa, że grając na telewizorze zamiast na monitorze, co wymusza większą odległość od odbiornika, jakość obrazu po włączeniu DLSS 2.0 Quality jest całkowicie akceptowalna. Ba, zdarzają się produkcje gdzie trudno wskazać różnice między rozdzielczością natywną i upscalowaną. Jako narzędzie do grania 55 calowy Xiaomi Mi LED 4S spisywał się bardzo przyzwoicie, będąc ciekawą alternatywą dla klasycznych monitorów, gdzie za podobne pieniądze (~2000 złotych) dostaniemy znacznie mniejszy format (27-32 cale) oraz podobne parametry. Telewizor jest jednak bardziej funkcjonalnym urządzeniem, natomiast połączenie z pecetem dysponującym GeForce RTX 3080 będzie świetnym stanowiskiem gamingowym (pomijam obecną dostępność samych kart graficznych, chodzi przede wszystkim o pomysł).  

Test wydajności karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3080 w rozdzielczości 4K z włączonym ray tracingiem i DLSS 2.0 [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 97

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.