Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Motorola Edge 30 Neo - w tej cenie mniejszego nie znajdziesz. Jest też ładowanie Qi i świetne głośniki z Dolby Atmos

Ewelina Stój | 22-09-2022 08:00 |

Motorola Edge 30 Neo – Ekran

Smartfon Motorola Edge 30 Neo uraczono 6,28 -calowym ekranem pOLED HDR10 o odświeżaniu adaptacyjnym do 120 Hz (adaptacyjne oznacza, że smartfon może sam dostosowywać płynność do treści, by oszczędzać baterię). Natywna rozdzielczość wynosi z kolei 1080 x 2400 pikseli. Wyczerpując kwestię ekranu trzeba dodać, że ma on dość klasyczne dla smartfonów proporcje, a więc 20:9 i oferuje częstotliwość odświeżania dotyku na poziomie 240 Hz. Producent nie wspomina, aby ekran uraczony był rozwiązaniem na miarę chemicznie hartowanego szkła Corning Gorilla Glass, dodatkowo urządzenie fabrycznie nie posiada także żadnego naklejanego szkła, stąd jeśli zdecydujemy się na zakup smartfona, powinno iść to w parze z nabyciem jakiegoś rodzaju ochronnej "szybki". To tyle, jeśli chodzi o teorię.

Test smartfona Motorola Edge 30 Neo - w tej cenie mniejszego nie znajdziesz. Jest też ładowanie Qi i świetne głośniki z Dolby Atmos [nc1]

Z kolei subiektywnie rzecz biorąc, ekran prezentuje się bardzo dobrze, choć jego najsłabszym ogniwem są kąty widzenia, które można określić tylko jako dobre. Nie zauważymy tego, jeśli nie zestawimy modelu Edge 30 Neo bezpośrednio z innymi smartfonami, ale rzetelnie należy podkreślić, że taka właśnie właściwość ekranu jest jego najsłabszym punktem. Poza tym otrzymujemy naprawdę przyjemną dla oka jednostkę o mocno wysyconych kolorach, czarnych czerniach i wzorowej jasności maksymalnej (ok. 780 nitów), choć po bardziej dogłębnym "badaniu" okaże się, że wyświetlacz bardzo delikatnie wpada w żółć. Wśród ustawień ekranu (w menu smartfona) znajdziemy możliwość nie tylko wyboru pomiędzy naturalnym oraz wysyconym trybem barw, ale także szansę, by dostosować temperaturę tych barw. Oddano nam także możliwość wyboru pomiędzy trzema trybami odświeżania ekranu, przy czym (co ważne) może on się przestawiać także samodzielnie, w zależności od wyświetlanych aktualnie treści.

Test smartfona Motorola Edge 30 Neo - w tej cenie mniejszego nie znajdziesz. Jest też ładowanie Qi i świetne głośniki z Dolby Atmos [nc1]

Pisać o kolorach to jednak trochę tak, jak rozmawiać z niesłyszącym o symfoniach Beethovena, stąd w naszej recenzji nie mogło zabraknąć specjalistycznego testu, wykonanego przy pomocy kolorymetru X-rite i1 DisplayPro. Test ów wykazuje, na ile wyświetlane przez smartfon kolory pokrywają paletę barw sRGB. Wykonano go przy domyślnych ustawieniach ekranu i przy maksymalnej jego jasności i zwrócił on następujące dane...

  Motorola Edge 30 Neo
tryb naturalny
Motorola Edge 30 Neo
tryb nasycony
Maksymalne ΔE (odchylenie) 2,32 9,35
Średnie ΔE (odchylenie) 1,18 3,14

... które oznaczają, że zwłaszcza w trybie naturalnym ekranu, smartfon oferuje naprawdę solidne odwzorowanie przestrzeni barw sRGB. Innymi słowy - oglądając na smartfonie jakieś treści możemy być pewni, że nie są one przekłamane kolorystycznie. A poniżej już pełny podgląd na odchyły w poszczególnych kolorach (tryb naturalny):

Test smartfona Motorola Edge 30 Neo - w tej cenie mniejszego nie znajdziesz. Jest też ładowanie Qi i świetne głośniki z Dolby Atmos [nc1]

Jak każdy szanujący się nowoczesny smartfon, tak samo Motorola Edge 30 Neo posiada czujnik światła, który pozwala na automatyczne zwiększanie i zmniejszanie jasności ekranu zależnie od środowiska, z którym się znajdujemy. W testowanym dziś smartfonie działa on nienagannie, płynnie, bez zauważalnych skoków, zmieniając jasność ekranu bez najmniejszych opóźnień. Podobnie bez zarzutu działa tu odblokowywanie ekranu skanem twarzy oraz skanem palca (linii papilarnych), choć nie jest to czynność błyskawiczna. Do odblokowania czy to twarzą, czy paluchem smartfon potrzebuje około pół sekundy, a w gorszych warunkach oświetleniowych, odblokowywanie twarzą trwa nawet nieco ponad sekundę. Trochę śmiesznie może wyglądać określenie, że 0,5 sekundy nie jest czasem błyskawicznym, ale osoby obcujące na co dzień z zabezpieczeniami biometrycznymi droższych urządzeń pewnie wiedzą co mam na myśli. Ale choć odblokowywanie nie następuje w ułamku sekundy, to najważniejsze, że działa bez zarzutu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 141

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.