Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Fractal Design Focus G – szwedzki bar mleczny?

Przemysław Banasiak | 24-10-2017 14:00 |

Fractal Design Focus G - Wygląd zewnętrzny #2

Jeśli szukacie fajerwerków z tyłu obudowy to w Fractal Design Focus G z całą pewnością nic takiego nie znajdziecie. Brak tutaj otworów do wyprowadzenia okablowania na zewnątrz czy też dziwnych, plastikowych nakładek znanych z innych budżetowych potworków. Otrzymujemy za to podstawowe, acz starannie wykonane elementy w postaci wycięcia na złącza płyty głównej oraz zasilacz, siedem śledzi dla kart rozszerzeń, otwór wentylacyjny oraz miejsce pod wentylator 120-milimetrowy. Co ważne w ostatnim przypadku blacha jest nieco odsunięta, co skutecznie eliminuje nieprzyjemny świst powietrza. Jedyna uwaga to szkoda, że wszechobecne nity są czarne. Ale w tej cenie trudno wymagać wszystkiego.

Test obudowy Fractal Design Focus G – szwedzki bar mleczny? [nc3]

Podobnie jak i z tyłu, spód obudowy na pierwszy rzut oka jest raczej standardowy. Widzimy tutaj w końcu tylko cztery nóżki oraz spory otwór wentylacyjny, zabezpieczony dużym filtrem przeciwkurzowym wykonanym z tworzywa sztucznego. Prócz tego obecna jest naklejka z numerem seryjnym, kodem kreskowym i napisem „made in china”. Schodzi jednak łatwo i nie zostawia klejących się śladów. Niestety dłuższa obserwacja pozwala zorientować się, że nóżki obudowy są plastikowe i co najgorsze – pozbawione gumowych podkładek antypoślizgowych. Zaś sam montaż zabezpieczenia przed włosami, kurzem i brudem wszelakim jest BARDZO niewygodny. Trzeba bowiem trafić w aż 11 (!) metalowych zaczepów, nie jest to niestety proste nawet po odwróceniu obudowy do góry nogami.

Test obudowy Fractal Design Focus G – szwedzki bar mleczny? [nc4]

A jak wygląda sprawa paneli bocznych w Fractal Design Focus G? Tutaj odpowiedź trzeba rozbić na dwie części, bowiem oba są diametralnie różne. Pierwszy z nich umieszony został po prawej stronie obudowy. Mowa o elemencie w całości wykonanym ze stali SECC, który posiada wybrzuszenie dla okablowania skrytego wewnątrz obudowy. Montaż i demontaż jest stosunkowo prosty ze względu na zastosowanie dwóch szybkośrubek oraz specjalnego uchwytu. Niestety panel w dłoniach jest stosunkowo wiotki i wygina się nawet bez stosowania większej siły. Podobnie sprawa wygląda z drugiej strony, acz tutaj nikogo to nie powinno dziwić. Lewy panel w Fractal Design Focus G posiada w końcu naprawdę spore, akrylowe okno. Fabrycznie jest ono zabezpieczone cienką folią. Majsterkowiczów powinien ucieszyć fakt, że demontaż pleksi jest stosunkowo prosty i można w jego miejsce zamontować co tylko wyobraźnia nam podpowie.

Test obudowy Fractal Design Focus G – szwedzki bar mleczny? [8]

No dobrze, to już wszystko co miał nam do pokazania Fractal Design Focus G, przynajmniej jeśli o jego aparycję chodzi. Widać wyraźnie, że tym razem producent nieco odważniej podszedł do projektowania nowej obudowy. Z wyglądu znacząco się ona różni od innych szwedzkich produktów, a mimo tego nadal jest to bryła stosunkowo prosta. Pierwsze wrażenia są całkowicie pozytywne, jednak dłuższe oględziny i sprawne oko wyłapują kilka uchybień. Co ważne – nie są one wielkie, a typowy użytkownik prawdopodobnie wcale ich nie zauważy. Trzeba też pamiętać, że to produkt budżetowy. Jak mawia jednak stare powiedzenie – nie oceniaj książki po okładce.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.