2d

Ciekawą sprawą jest to, że rozpoczęte przed dekadami kultowe uniwersum jest znacznie ciekawiej reprezentowane w najnowszych grach wideo niż filmach, które już dawno temu zjadły własny ogon. Poza choćby wielokrotnie tutaj wspominanym rodzimym Terminator: Resistance, mamy chociażby RTS Terminator: Dark Fate - Alliance, które zostało bardzo dobrze przyjęte. Na ten rok zaś Bitmap Bureau przygotowuje Terminator 2D: No Fate.

Festiwal Steam Next jak co roku obfituje w liczne dema obiecujących gier. Szukając czegoś ciekawego w wolnej chwili, trafiłem na polską produkcję w stylu pixel art – Pixgun od niezależnego studia Twisted Twice Games. Demo, a co za tym idzie rozgrywka i styl, na tyle przypadły mi do gustu, że postanowiłem podzielić się tym małym odkryciem i zachęcić Was do sprawdzenia gry, która może umknąć w natłoku większych premier i zapowiedzi.

Platforma Tima Sweeneya nie zatrzymuje się. Ostatni okres usłany jest wieloma większymi tytułami, które można zgarnąć za darmo - zarówno takie, które już się pojawiały wcześniej, jak i te trochę rzadziej wchodzące w promocje. Pojawiło się chociażby całkiem nieźle ocenione Dead Island 2, następnie m.in. Deliver At All Costs i Sifu, a w zeszły czwartek Tiny Tina's Wonderlands. Teraz czas na jedną z nowszych gier Arkane, Deathloop, oraz Ogu and the Secret Forest.

Od zeszłego tygodnia trwa jeden z okresów, w których szczególnie warto obserwować sklep Epica. Na porządku dziennym pojawiają się nierzadko całkiem interesujące zniżki, do tego (a dla wielu - przede wszystkim) można liczyć na nieco lepsze niż zwykle darmowe pozycje. W ubiegłym tygodniu pojawiła się kolejna okazja na sprawdzenie drugiej odsłony Dead Island. Teraz Epic Games Store oferuje aż trzy gry, acz większość oczu spocznie na Sifu.

Stability AI opracowało Stable Virtual Camera, narzędzie pozwalające na tworzenie trójwymiarowych filmów z pojedynczych obrazów 2D. Technologia umożliwia realistyczne odwzorowanie ruchu kamery bez konieczności fizycznego modelowania sceny. Użytkownicy mogą generować dynamiczne animacje i tworzyć sekwencje nawet do 1000 klatek. System wykorzystuje zaawansowane modele dyfuzyjne, oferując płynną i naturalną perspektywę.

Seria traktująca o nieustraszonych łowcach wampirów ma za sobą barwną historię. Zapoczątkowana w 1986 roku i na rynku zachodnim znana jako Vampire Killer, rozrosła się do około czterdziestu różnych odsłon, nierzadko o bardzo różnym stylu. W ostatnich latach z kolei powstały nawet dwie serie animacji przygotowanych dla platformy Netflix. Teraz zaś fani serii mogą znów zagrać w trzy klasyki, i to na każdej z najważniejszych platform.

Ostatnio na rynku pojawiło się sporo znakomitych gier niezależnych. Starczy wspomnieć chociażby Hadesa od Supergiant Games, Valheim, czy Disco Elysium. Niejeden z nas może też pamiętać, jak nieco ponad 15 lat temu studio Thekla wypuściło dwuwymiarową platformówkę, której nieszablonowe pomysły były kluczowe dla tego nurtu. Gdyby jednak ktoś przegapił ów fenomen, twórcy postanowili przygotować wielki powrót do swojego największego hitu.

Miłośnicy bijatyk mają ostatnio całkiem niezły okres. Wypuszczona jeszcze na początku czerwca najnowsza odsłona Street Fightera okazała się wielkim hitem, wprowadzając wiele nowych elementów. Wkrótce zaś będziemy mogli ocenić również fabularny restart serii Mortal Kombat, który pojawi się tej jesieni, a w grudniu Tekken 8. W nieokreślonej przyszłości czeka nas dodatkowo rozwój uniwersum League of Legends o całkiem interesująco zaprojektowaną rozwałkę.

Microids zmuszone było w zeszłym roku opóźnić premierę całkiem obiecującego sequela legendarnej platformówki z elementami strzelanki sprzed trzech dekad. Powrót do starć z kosmitami został po raz pierwszy zapowiedziany jeszcze w roku 2021, jednak potem nie pojawiały się żadne większe konkrety. Teraz zaś twórcy wreszcie zamieścili nie tylko wstępną datę premiery, ale także fragmenty gameplayu oraz szczegóły edycji kolekcjonerskich.

Proces miniaturyzacji w większości przypadków bardzo sprzyja rozwojowi technologicznemu. Zespół badaczy południowo-koreańskiej uczelni KAIST ukończył właśnie prace nad układem scalonym, który jest zintegrowany z algorytmami sztucznej inteligencji. Nie dość, że potrzebuje małą ilość mocy do działania, to jeszcze jest w stanie przekształcać obrazy 2D w trójwymiarowe. Wszystko to w czasie rzeczywistym i sporo szybciej od obecnych układów GPU.