Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja

Kobo Libra Colour - podsumowanie

Jak podsumować recenzję czytnika Kobo Libra Colour? Tak, jak napisałem wcześniej, moim zdaniem jego najmocniejszą stroną jest kolorowy wyświetlacz E Ink. Nie tylko ze względu na samą obecność barw, ale również dzięki wysokiej równomierności kolorów, jaką on oferuje. Klasyczne książki wyglądają po prostu przejrzyście, font jest ostry i czytelny, natomiast największe wrażenie robią komiksy. Jasne, że nasycenie barw nie jest takie jak w smartfonach czy tabletach z LCD albo AMOLED’em, ale taki papierowy, pastelowy styl ma swój urok. Ponadto można do niego dokupić aktywne piórko Kobo Stylus 2, bo czytnik ma funkcję robienia notatek i rysunków odręcznych, zaznaczania tekstu, wymazywania go drugą stroną piórka, a także przekształcania z formy odręcznej do fontu cyfrowego. Świetnie działa też płynna regulacja jasności za pomocą gestu, a do tego dostajemy tryb nocny (ciepłe światło) i tryb ciemny (biały tekst na czarnym tle w książkach). Kobo Libra Colour ma wodoszczelną obudowę (IPx8), dobrej jakości materiały, fizyczne przyciski do zmiany stron, oferuje synchronizację książek zapisanych na Dysku Google i Dropbox przez Wi-Fi, a oprócz tego połączyć można słuchawki bezprzewodowe i słuchać audiobooków przez Bluetooth. Akumulator też spisuje się pozytywnie, bo wystarcza na kilka tygodni, w zależności od intensywności używania. Miejsca na materiały szybko nie zabraknie, gdyż pamięć wbudowana to 32 GB. Do dużych zalet zaliczam też szybkość działania czytnika. Pod tym względem wyróżnia się on na tle wielu konkurentów.

Kolorowy wyświetlacz, szybkie działanie jak na czytnik ebooków, możliwość słuchania audiobooków na słuchawkach Bluetooth oraz funkcja odręcznego tworzenia notatek i rysunków, przy użyciu opcjonalnego piórka. Te cechy najbardziej wyróżniają Kobo Libra Colour.

Czy jest to więc czytnik idealny? Absolutnie nie, bo takie czytniki nie istnieją. Zalet jest niewątpliwie wiele, ale pewne braki też się znajdą. Wiem, że Kobo ma własny sklep z książkami, więc producentowi nie zależy na wspieraniu konkurencji, ale brak obsługi bardzo popularnego Legimi, czy też Empik Go dla sporej grupy osób może stanowić problem. Własne książki można wrzucać do pamięci, ale już audiobooków niestety nie. Obsługiwane są tylko te kupione w sklepie Kobo i przypisane do konta użytkownika (jakość dźwięku jest dobra). Pamięci masowej jest sporo, ale już miejsca na kartę microSD nie ma. Tryb ciemny działa tylko podczas czytania książek, a reszta interfejsu pozostaje jasna, co może razić w nocy. Jest funkcja automatycznego obracania, ale już automatycznej regulacji jasności nie ma. Szkoda też, że nie umieszczono niektórych skrótów w bardziej dostępnych miejscach, choćby tego włączającego tryb ciemny czy przeglądarkę internetową. Jeśli chodzi o samą funkcję przeglądania stron internetowych, to fajnie, że jest, ale traktować ją należy jako ostateczność, bo komfort w tym przypadku jest o wiele niższy, niż na smartfonie lub dobrym tablecie. Cena Kobo Libra Colour to około 1000 zł. Dużo? W sam raz? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Kobo Libra Colour
Cena: 1000 zł

Synchronizacja książek z dyskami w chmurze (Google i Dropbox) Obsługa aktywnego piórka i możliwość robienia kolorowych notatek Funkcja konwertowania pisma odręcznego do fontu cyfrowego Wsparcie dla popularnych formatów książek i kolorowych zdjęć Możliwość słuchania audiobooków na słuchawkach Bluetooth Obsługa dotykowa plus fizyczne przyciski do zmiany stron Automatyczna zmiana orientacji interfejsu (autoobracanie) Dobra jakość dźwięku podczas słuchania audiobooków Szybkie działanie jak na czytnik z wyświetlaczem E Ink Wygodna, płynna regulacja jasności za pomocą gestu Możliwość odblokowania zapisu zrzutów ekranowych Solidnie wykonana i dość lekka konstrukcja Dobra jakość kolorowego wyświetlacza Dobry czas pracy na baterii Przeglądarka internetowa Wodoszczelność IPx8 Tryb ciemny działa tylko w książkach, a nie w całym interfejsie Jakość działania przeglądarki internetowej nie jest imponująca Obsługa audiobooków tylko ze sklepu Kobo Przydałyby się skróty do niektórych funkcji Brak miejsca na kartę pamięci mircoSD Brak automatycznej regulacji jasności Brak obsługi Legimi i Empik Go

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8