Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja

Tomasz Duda | 14-05-2024 10:00 |

Kobo Libra Colour - opcje fontów, dysk w chmurze, ustawienia, WWW

W czasie czytania zwykłych książek można rzecz jasna zmieniać opcje związane z fontami, dotykając ikony “Aa” na górnym pasku. Jeśli chodzi o kroje czcionek, to do wyboru mamy główne i dodatkowe. Tych pierwszych jest 16, a drugich 13, a wśród nich znajdziemy zarówno kroje szeryfowe, jak i bezszeryfowe. Ustawiony fabrycznie font o nazwie “AR UDJingxihei” bez problemu obsługuje polskie znaki z ogonkami, jest ostry i czytelny, więc jeśli ktoś nie ma ochoty buszować w ustawieniach, to może go pozostawić. Istnieje też opcja zmiany wielkości czcionki, od naprawdę maleńkiej, wręcz na granicy czytelności, aż po ogromną, która jest niemal bezużyteczna, bo czasami na szerokości całej strony mieści się w jednej linii tylko pojedyncze słowo lub dwa. Da się też ustawić odstępy między wierszami (interlinię), szerokość marginesów oraz zmienić justowanie.

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Dotykając na dolnym pasku przycisku “Więcej” można wejść w dodatkowe funkcje. Moja lista życzeń to po prostu lista tytułów, które w sklepie Kobo użytkownik dodał do ulubionych, aby je potencjalnie kupić w przyszłości. Dwie kolejne pozycje dają dostęp do dysków w chmurze: My Dropbox oraz Mój Dysk Google. Ja akurat korzystałem z tego pierwszego. Wystarczyło na komputerze wejść na stronę www.kobo.com/dropbox i tam podać kod wyświetlany na czytniku Kobo Libra Colour. Wpisywanie danych do logowania na samym czytniku na szczęście nie jest konieczne, bo autoryzacja odbywa się automatycznie, po wpisaniu prawidłowego kodu. Sama synchronizacja jest bardzo prosta. Wrzucamy np. zestaw książek do odpowiedniego katalogu na dysku w chmurze (np. przez komputer lub smartfon), a potem na czytniku Kobo tylko używamy przycisku synchronizacji i wszystko automatycznie się pobiera. A dokładniej rzecz ujmując, pobiera się to, co jest kompatybilne z czytnikiem Libra Colour.

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Jeśli ktoś korzysta z usługi Pocket, to tutaj też ma taką możliwość. Pozwala ona synchronizować artykuły między różnymi urządzeniami i czytać je nawet offline. W zakładce “Więcej” sprawdzić można też statystyki aktywności, czyli głównie godziny czytania, przeciętną liczbę minut na sesję, średnią liczbę stron na minutę, jaki procent wszystkich książek został przeczytany oraz ile książek ukończono. Są też dane dotyczące aktualnie czytanej książki (całości i rozdziału). Wejść można również w Ustawienia systemowe. Pierwsze z nich odnoszą się do konta Kobo, na które zalogowany jest użytkownik, dalej jest data i godzina, język i słowniki (w tym oczywiście j. polski), opcje Wi-Fi i Bluetooth (Internet i parowanie ze słuchawkami bezprzewodowymi), synchronizacja i aktualizacje (w tym automatyczna synchronizacja notatnika), sporo opcji oszczędzania energii i prywatności (w tym choćby kod PIN do odblokowywania czytnika), ustawienia czytania (tutaj można np. odwrócić działanie przycisków fizycznych, czyli góra - następny, dół - poprzedni), a także wyłączyć autoobracanie jeśli komuś ono przeszkadza i włączyć tryb ciemny, a na końcu umieszczono informacje o urządzeniu

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Oprócz tego warto wspomnieć krótko o jednej z ciekawszych funkcji Beta, a dokładniej rzecz ujmując o przeglądarce internetowej. Teoretycznie ma to większy sens, niż na typowych czytnikach ebooków, bo tutaj mamy przecież kolorowy wyświetlacz, więc strony prezentują się bardziej atrakcyjnie. Producent jest jednak świadomy tego, że czytanie stron na wyświetlaczu E Ink nie jest równie komfortowe, jak na tablecie czy smartfonie, bo nie umieścił w widocznym miejscu żadnego skrótu do przeglądarki. Trzeba zatem wejść w Więcej - Funkcje beta - Przeglądarka internetowa (Start). Jak to działa w praktyce? Cóż… słabo. Czas odświeżania wyświetlacza E Ink jest o wiele dłuższy, niż w przypadku LCD czy AMOLED, więc obraz aktualizuje się z wyraźnym opóźnieniem. Ponadto reakcje na dotyk, np. podczas przewijania stron, są wolne, a samo przesuwanie obrazu nie jest płynne, lecz skokowe. Jeśli jednak potraktować tę przeglądarkę, jako zapasową, z której korzystać będziemy okazjonalnie i przez krótki czas, choćby do sprawdzenia jakiejś informacji o książce lub wyszukania znaczenia jakiegoś słowa, to można przyjąć, że jest to funkcja do pewnego stopnia użyteczna. Nie da się jednak wejść choćby na YouTube, bo wyświetlany jest komunikat, że urządzenie jest niewspierane. Do wpisywania adresu WWW i tekstu w polu wyszukiwarki służy klawiatura ekranowa, wspierająca polskie znaki. Jest ona przejrzysta, ale działa z opóźnieniem.

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Ciekawostka: zrzuty ekranowe na Kobo Libra Colour

Standardowo na czytniku Kobo Libra Colour nie da się zapisywać zrzutów ekranowych. Jednak, czasami może to być przydatne, więc zapytałem u źródła i okazało się, że jest bardzo łatwy sposób, aby odblokować możliwość robienia screenshotów. Wystarczy tylko podłączyć czytnik do komputera, pozwolić mu na połączenie, a następnie wejść na nim do lokalizacji: /.kobo/Kobo/ i tutaj otworzyć w systemowym notatniku plik Kobo eReader.conf. Teraz należy dodać na końcu następujące dane: "[FeatureSettings]", a zaraz pod tym "Screenshots=true" i po prostu zapisać plik. Czytnik można odłączyć od PC. Od tej chwili jedno krótkie naciśnięcie przycisku zasilania, spowoduje zapisanie zrzutu ekranowego w formacie PNG. Urządzenie nie informuje o zapisaniu screenshota w żaden sposób (nawet zwykłym mignięciem ekranu), ale one faktycznie się zapisują. Dowód widzicie poniżej.

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 17

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.