Test Packard Bell Liberty Tab - Nowoczesna błyskotka
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie
Podsumowując, Packard Bell to całkiem ciekawe urządzenie. Dla tych, którzy posiadali do tej pory laptopy oferuje bardzo dobrej jakości i relatywnie responsywny wyświetlacz, oprogramowanie w postaci Honeycomba to na dzień dzisiejszy maks, co możemy sobie wymarzyć, a po aktualizacji będzie mu jeszcze bliżej do ideału. Na dodatek ogólna jakość budowy znacznie przewyższa tą z laptopów w podobnym i dużo wyższym segmencie cenowym. Gdy jednak przyjrzymy się innym aspektom tego urządzenia, takim jak produktywność, brak fizycznej klawiatury, ilość obsługiwanych formatów dokumentów i multimediów, czy choćby samej wydajności Tegry na poziomie smartphone'ów, która nie może się równać nawet z najsłabszymi APU od AMD w dwa razy tańszych netbookach, całość nie wygląda już tak różowo. Co więcej, nawet jeżeli nie zależy nam na wszechstronnych podzespołach, oprogramowaniu i ogólnie szerszemu polu manewrów, tylko na produktywności, znajdziemy na rynku wiele znacznie atrakcyjniejszych produktów o lepszej jakości wykonania i znacznie sprawniejszym wsparciem oprogramowania - chociażby w postaci Acer A500, nie wspominając o prężnej konkurencji.
A więc... trudno jest mi polecić Packard Bell Liberty Tab komukolwiek innemu niż komuś, kto potrzebuje jak najtańszego urządzenia cechującego się długim życiem na baterii, które będzie umożliwiało bezstresowe przeglądanie internetu, zdjęć i czytania ebooków z wykorzystaniem nowoczesnego i ergonomicznego oprogramowania, a na dodatek bardzo docenia stylistyczne błyskotki w postaci lśniącej obudowy. Wartościowe jest też pełnowymiarowe złącze USB do szybkiego podłączania np. pendrive'ów. W innym przypadku lepiej wybrać wcześniej wspomnianą Iconię A500/501 z tej samej stajni z matową obudową i lepszym wsparciem producenta, lub zdecydować sna konkurencyjne produkty lub poczciwego netbooka, jeżeli potrzebujemy lepszej dbałości o szczegóły bądź dużo większej wszechstronności i produktywności.
Packard Bell Liberty Tab
Cena: ~1520 zł
Tegra 2 i Android 3.0 za 1,5 tysiaka
Po otrzymaniu Androida 3.2 będzie jeszcze lepiej Długie działanie na jednym cyklu baterii Posiada złącze mHDMI i pełnowymiarowe USB Aktualnie oprogramowanie ma sporo bugów Waga, śliska obudowa i niezbyt jasny ekran Krótki kabel ładowarki Ergonomia obudowy pozostawia trochę do życzenia Nie odtwarza wysokiej jakości wideo |
Sprzęt do testu dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7