Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Packard Bell Liberty Tab - Nowoczesna błyskotka

mmsmsy | 18-11-2011 16:46 |

Wyświetlacz

Ekran naszej błyskotki ma przekątną 10.1-cala, proporcje 16:10, rozdzielczość 1280x800 pikseli i jest on pojemnościowy. Niestety, nie jest to twór pokroju IPS-owców czy Super AMOLED-ów, ale mimo tego to zdecydowanie wyższa półka. Na pewno żaden z laptopów średniej klasy, a nawet większość z wyższej klasy, nie jest w stanie pochwalić się chociażby zbliżoną jakością obrazu. Kąty widzenia są zdecydowanie wystarczające ze wszystkich stron, nawet dla większego tłumu ludzi. Kolory są zadowalające, to samo można powiedzieć o poziomie czerni. Niedopuszczalne są jednak jasność ekranu połączona z błyszczącym finiszem jego powłoki... W mocno oświetlonym pomieszczeniu będziemy w stanie bezproblemowo operować urządzeniem, chociaż refleksy mogą irytować, ale w pełnym słońcu, po wyjściu z budynku, nawet przy zakrywaniu go całym ciałem, jest absolutnie nie do używania. Początkowo humor poprawiał fakt, że sprawiało to, że mogłem poczuć się jak wampir szukający schronienia przed promieniami słońca. :] Taka zabawa znudziła się jednak już po chwili, a sam tablet nie był przez to wyciągany poza mieszkanie w czasie dobrej pogody. Jest to sam w sobie dobry sposób, żeby w taką pogodę zająć się czymś zdrowszym dla ciała, ale źle świadczy o produktywności. Wielodotykowość była już bardzo mocną stroną testowanego sprzętu. 10 punktów dotyku na raz to zdecydowanie wystarczający wynik, który ciężko było określić samemu, a jeszcze ciężej wykorzystać na co dzień. Responsywność jest w porządku, ale nadal wyraźnie widać lekki lag, który mimo wszystko nie powinien przeszkadzać w zwykłym użytkowaniu, co nie znaczy, że w kolejnym modelu nie powinno być pod tym względem lepiej. Co jakiś czas zdarzały się też sytuacje, kiedy ekran nie reagował na stukanie w wybrane przeze mnie malutkie przyciski lub linki. Było to stosunkowo rzadkie, ale zdarzało się, co pokazuje nad czym jeszcze należałoby popracować.

Rozdzielczość ekranu jest trochę większa niż w iPadie - widać to gołym okiem na małych czcionkach. Ponieważ wzrok mam jeszcze sokoli, często czytam bardzo małe czcionki aby nie być zmuszonym do scrollowania treści zbyt często i jestem uczulony na gęstość pikseli na ekranie. Pomimo większego ich zagęszczenia niż w topowym dzisiaj tablecie od Apple, małe czcionki nadal były wyraźnie poszarpane. W porównaniu z ZiiO 7", gdzie mały tekst był dosłownie pikselozą, było zdecydowanie lepiej, ale nadal pozostawał pewien niedosyt. W codziennym użytkowaniu będzie to trochę uciążliwe, np. przy przeglądaniu stron internetowych, gdzie nie zawsze opłaca się je zoomować, aby przeczytać daną informację. Będzie to miało wpływ głównie na produktywność u osób o bardzo dobrym wzroku. Reszta, o ile nie zależy im na czysto estetycznej stronie tego zagadnienia, może w ogóle nie zwrócić na to uwagi, jako że taka rozdzielczość na 10-calowym ekranie wystarczy większości w zupełności.

Dźwięk

Nie mogę powiedzieć, żebym był zadowolony z jakości dźwięku, jaką oferowały głośniki tabletu. Były zdecydowanie wystarczająco głośne, ale nie słychać w nich ni krztyny tonów średnich, jak to miało miejsce chociażby w ZiiO 7". Co gorsza, przez większość czasu charczały, gdy słuchało się ich głośniej, co nie powinno mieć miejsca nawet w komórkach. Podejrzewam, że były maltretowane przez wcześniejszych testerów, ale pomimo tego Liberty Tab nie ma zbyt wiele do zaprezentowania w tym temacie.

Jeżeli chodzi o dźwięk poprzez słuchawki to było już o wiele lepiej. Tablet nie jest sygnowany jako mocno multimedialny, tak jak Creative ZiiO był, ale pomimo tego oferował niemal tą samą jakość dźwięku, aczkolwiek w „techniawach” dźwięk był już zdecydowanie mniej dynamiczny niż w poprzednio testowanym tablecie. W przypadku Packard Bella nie miałem też, w odróżnieniu od ZiiO, problemów z nadmiernymi szumami słyszalnymi poprzez słuchawki testowe (AKG K512).

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 3

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.