Test Forza Motorsport PC kontra Xbox Series X oraz jakość NVIDIA DLSS i DLAA. Oceniamy najgłośniejsze wyścigi 2023 roku

Test Forza Motorsport PC kontra Xbox Series X - Podsumowanie

Niedawno testowaliśmy grę Assassin's Creed Mirage, gdzie zaprezentowaliśmy jasno, iż konsolowe wydanie na obecną generację nie odbiega specjalnie od tego, co zaoferowano na PC w najwyższych ustawieniach graficznych. Podobnie jest w przypadku testowanej dzisiaj Forzy Motorsport, przy czym tutaj Xbox Series X potrafi zaskoczyć i w niektórych aspektach prezentuje poziom detali powyżej Ultra, znanych z PC. Dotyczy to przede wszystkim ilości wyrenderowanych obiektów, zarówno na bliższych jak i dalszych planach. Widać to głównie po drzewach, ale na różnych trasach te różnice mogą być widoczne również w innych obiektach. Forza Motorsport przed premierą była mocno promowana Ray Tracingiem, tymczasem finalna wersja gry jasno prezentuje, że RT jest tutaj bardziej symbolicznym dodatkiem niż czymś, co znacząco miałoby wpływać na jakość oprawy graficznej. Odbicia są realizowane głównie w formie SSR i tak samo dobrze wyglądają na konsoli w trybie Quality jak również Performance. Na PC ich dobrą jakość ujrzymy już na poziomie detali Medium / High. RT nieco bardziej wpływa na cieniowanie, ale to też nie wszędzie będzie równie dobrze widoczne. Wpływ śledzenia promieni zobaczymy przede wszystkim przy budynkach i to w zależności od tego, gdzie słońce pada w danym momencie. Nowa Forza względem poprzedniczki oferuje natomiast kompletnie przebudowane oświetlenie, bardziej naturalne ale i rozbudowane względem prostych metod wykorzystywanych wcześniej. Również fizyka prowadzenia pojazdów (w tym także prezentacja maski i karoserii po uderzeniach w inne auta) uległa znaczącej poprawie, co w połączeniu z dopracowanym modelem jazdy sprawia, że nowa Forza Motorsport może zaoferować wciągający gameplay na wiele godzin... pod warunkiem, że zawartość samej gry ulegnie znaczącemu powiększeniu.

Forza Motorsport w wersji na Xbox Series X nie odbiega znacząco od tego co otrzymamy na high-endowych komputerach i to nawet z włączonym Ray Tracingiem. Pod względem relacji ceny do możliwości graficznych w nowej Forzy, konsola Microsoftu wypada wręcz bezkonkurencyjnie.

Forza Motorsport ma również ewidentny problem z technikami skalowania rozdzielczości. NVIDIA DLSS może się tutaj "pochwalić" jedną z najgorszych implementacji, z jakimi miałem do czynienia. Gubienie detali czy wszechobecny shimmering na elementach otoczenia o cienkich zarysowaniach jest tutaj na porządku dziennym. Im niższy poziom DLSS, tym gorszy obraz otrzymamy, pozbawiony wielu detali. Choć w artykule nie ma prezentacji FSR 2, to po jego sprawdzeniu na zintegrowanym układzie graficznym również wychodzę z opinią, że jego implementacja pozostawia sporo do życzenia. Na dodatek włączenie DLSS w rozdzielczości 4K, przy jednoczesnej aktywacji Ray Tracingu, doprowadziło do kuriozalnej sytuacji zmniejszenia liczby klatek na sekundę względem natywnej rozdzielczości. Na podobny problem natrafiłem w przypadku FSR 2, które aktywowałem na zintegrowanym układzie Radeon 680M. Jedyne, co warto pochwalić, to NVIDIA DLAA, która powoduje, że obraz jest super ostry i zachowujący wszystkie detale, jakie powinny się znaleźć w grze. Kończąc ten wywód powiem krótko - z DLAA warto skorzystać przy odpowiednio mocnej karcie, natomiast od DLSS lepiej się trzymać z daleka (tak samo od FSR 2). Z kolei Xbox Series X we wszystkich trybach może pochwalić się poziomem grafiki nie odbiegającym znacząco od detali Ultra z PC. Jednocześnie w trybie Quality możemy liczyć na niektóre elementy nawet przekraczające najwyższy poziom z PC. Gracze konsolowi nie będą rozczarowani, o ile zostanie naprawiony problem z kontrastem powodującym, że obraz prezentuje się na zdecydowanie zbyt wyblakły niż powinien (w trybie HDR odnotowałem ten sam problem na Xbox Series X).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15