Redroad G10 - recenzja odkurzacza z samoczyszczącym się mopem. Koniec z roznoszeniem brudu po mieszkaniu

Redroad G10 - Wydajność, akumulator

Jednym z największych plusów urządzenia jest jego wydajny akumulator. W trybie maksymalnie cichym Redroad G10 potrafi odkurzać mianowicie nawet przez blisko 240 minut, co przekłada się na około 170 m² wyczyszczonej powierzchni. Odkurzanie w trybie najwyższego ssania (2800 Pa) to z kolei około 104 minuty ciągłej pracy, w trakcie której odkurzacz posprząta ~96 m² (pamiętajmy, że powyższe wyniki to przestrzeń wolna od mebli, nie zaś cała powierzchnia mieszkania). Mocy wystarczy więc nawet do całkiem sporego domu wypełnionego dywanami. Tym bardziej nie ma co się martwić o wydajność w kwestii wodowania, bo jak już kilka razy podkreśliłam, w pełni napełniony 4,5-litrowy pojemnik na wodę znajdujący się wewnątrz stacji ładującej wystarczy nam spokojnie nawet na dobry tydzień codziennego wodowania, przy czym mop nasączany jest naprawdę optymalnie. Na tyle, aby doczyścić podłogę, ale także by woda szybko zeń odparowała. Jeśli zaś chodzi o ładowanie akumulatora do pełna, to trwa ono nieco ponad 4 godziny, co (jak na tego typu sprzęt) również jest czasem bardzo rozsądnym.

Redroad G10 - Aplikacja mobilna

Redroad G10 jest nie tylko prosty w obsłudze jeśli chodzi o montowanie akcesoriów czy zarządzanie pojemnikami. Trywialnie łatwy jest też proces parowania z siecią WiFi, a więc także z aplikacją mobilną o nazwie Redroad. Urządzenie błyskawicznie namierzane jest przez smartfon i równie szybko parowane czy aktualizowane. Aplikacja nie jest jednak tylko po to, by dbać o aktualizacje. Dzięki niej wyznaczymy np. godziny ciszy odkurzacza (aby przypadkowo nie zbudził nas w nocy powiadomieniami), a także zaplanujemy indywidualny harmonogram sprzątania. Sprawdzimy tu także zużycie akcesoriów, historię sprzątań, odnajdziemy joystick zdalnego sterowania, a także będziemy mogli zarządzać głośnością oraz językiem komend wydawanych przez robota (mamy nawet polski). Aplikacja przyda się też do ustawiania poziomów odkurzania, wyboru pokoju, w którym chcemy posprzątać, wyboru kolejności sprzątania czy ilości objazdów (maksymalnie dwa). Tutaj też możemy edytować obszar sprzątania, wyznaczyć zakazany obszar czy ustawić wirtualną ścianę, a więc wszystko to, o czym pisaliśmy na stronie związanej z funkcjami, trybami i możliwościami sprzętu. W moim odczuciu, nie brakuje tu żadnej istotnej opcji i wszystko można też w pełni zautomatyzować, by nasz kontakt z odkurzaczem ograniczony był do minimum. Wszystko fajnie, szkoda tylko że aplikacja mobilna jest nie za dobrze spolszczona, co zauważycie pewnie po poniższych screenach. Ostatecznie poszczególne sformułowania są jednak zrozumiałe.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »