Jakie bezprzewodowe słuchawki nauszne kupić w 2023 roku? Poradnik zakupowy wśród nowości i klasyków

Jakie bezprzewodowe słuchawki nauszne do 1000 zł?

Philips Fidelio L3 osobiście bardzo mnie zaskoczyły. Na samym początku warto wiedzieć, by dać temu modelowi od 6 do 8 godzin na wygrzanie membran, gdyż przed tym słuchawki brzmią dość tempo, bez dynamiki, a zwłaszcza z dużą dziurą w niskich częstotliwościach. Jednak po procesie uleżenia się przetworników produkt nabiera przyjemnego kolorytu. Fidelio L3 oferują dynamiczny i pełny dół, przez co otrzymujemy naturalne brzmienie stopy oraz pozostałych bębnów perkusji. Ciepły i szczegółowy wokal jest ciut wyeksponowany, jednak w żaden sposób nie zakrywa on instrumentów w ścieżce muzycznej. Środkowe i wysokie częstotliwości są dosyć wierne, czyste i przestrzenne. Wszystko to powoduje to wraz z dosyć płaską charakterystyką, że produkt dobrze nadaje się dla osób, które chcą wejść w świat obróbki dźwięku. Konstrukcja jest dość przyjemna na głowie, choć duże muszle dają wrażenie małej "przyczepności". Niestety, ale też materiałowe obicie pałąka może nie wszystkim przypaść do gustu, choć jest to lepsze rozwiązanie niż guma. W zestawie otrzymujemy adapter samolotowy, kable Jack 3,5 mm do Jack 2,5 mm oraz skórzane etui, które jest naprawdę dobrze wykonane.

Shure AONIC 40 to model, który pozytywnie zaskakuje swoim brzmieniem. Słuchawki oferują nam studyjną szczegółowość, doskonałe moim zdaniem wyważenie pasm i w tym bardzo dobrą dynamikę. Niskie częstotliwości są naturalnie przestrzenne i pełne w brzmieniu. Wokale czyste i oddające charakter głosu przy tym nie wychylając się ponad instrumentalium utworu. Wysokie częstotliwości są trzymane w odpowiednich ryzach i w pełni korzystają z dostępnej przestrzeni. Zauważyć też należy, że to jedne z nie wielu produktów, które zarówno poprzez podłączenie przewodowe oraz bezprzewodowe brzmią niemalże tak samo. Krótko mówiąc, brzmią świetnie, ale mają też swoje niedociągnięcia. Tryb ANC działa bardzo przeciętnie zwłaszcza gdy mówimy o produkcie za ponad 1000 zł. Warto też zwrócić uwagę na gumową poduszkę na pałąku i bardzo cienki kabel Jack 3,5 mm do 2,5 mm. Niemniej jednak słuchawki mogą pochwalić się też bardzo wygodną budową i bardzo dobrym wykonaniem nauszników, które są dość dobrze nabite pianką. Przyjemną rzeczą jest też minimalizm w przyciskach regulacyjnych. Wraz z produktem dostajemy też twarde obłe skórzane etui, które jest względnie małe i poręczne.

Beats by Dr. Dre Beats Solo3 Wireless to starsza konstrukcja ze standardem Bluetooth 4.0 i obsługą podstawowych kodeków audio, jednak w dalszym ciągu oferująca świetne brzmienie i wykonanie. Słuchawki posiadają bardzo przyjemny i czysty bas, oferując przy tym bardzo dużą szczegółowość średnich tonów i przejrzystość w wysokich rejestrach dźwięku. Produkt wykonany jest ze sztywnego tworzywa z elementami regulacyjnymi z metalu. Warto wspomnieć, że regulacja stawia pewien opór, przez co nie ma możliwości, aby słuchawki same zmieniły swój "rozmiar" podczas gwałtownych ruchów głową. Nauszniki zapewniają bardzo dobrą pasywną izolację dźwięku na poziomie takich słuchawek jak Sennheiser HD 458BT, a nie są to słuchawki w pełni okalające nasze uszy. Mimo braku funkcji aktywnego wytłumienia szumów to Beats Solo3 nadrabiają to między innymi swoją głośnością. Zauważyć też trzeba, że są to najtańsze słuchawki nauszne w pełni zgodne i certyfikowane ze smartfonami firmy Apple. Na wyposażeniu znajdziemy mocne materiałowe etui, kabel USB Micro B oraz karabińczyk.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• następna ›
• ostatnia »