Xiaomi Mi 11 – Test flagowego smartfona z układem Qualcomm Snapdragon 888 i najlepszym obiektywem do zdjęć makro
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Xiaomi Mi 11 – Test flagowego smartfona z układem Qualcomm Snapdragon 888
- 2 - Xiaomi Mi 11 – Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - Xiaomi Mi 11 – Interfejs i podstawowe funkcje
- 4 - Xiaomi Mi 11 – Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności – AnTuTu 8.5.2
- 6 - Test procesora – Geekbench 5.2.5
- 7 - Test układu graficznego – GFXBench 5.0.0
- 8 - Test wydajności – PCMark for Android
- 9 - Test praktyczny – Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Xiaomi Mi 11 – Podsumowanie
Xiaomi Mi 11 – Aparat i kamera
W Xiaomi Mi 11 mamy do czynienia z zestawem fotograficznym składającym się łącznie z czterech aparatów, z czego jeden to 20 MP kamerka ze światłem f/2.2 do selfie umieszczona we wcięciu ekranowym na froncie. Jednostka główna to szerokokątny aparat 108 MP z przysłoną f/1.9 z optyczną stabilizacją obrazu i detekcją fazy. Kolejne aparaty to 12 MP ultraszeroki kąt (f/2.4) oraz makro, lub jak nazywa go producent – telemakro. Aplikacja aparatu na pierwszy rzut oka wydaje się intuicyjna i taka w istocie jest, lecz trzeba pamiętać, że niektóre elementy zostały rozmieszczone inaczej, niż ma to miejsce w przypadku podobnych programów. Przełączanie się pomiędzy podstawowymi trybami odbywa się przy pomocy suwaka na samym dole panelu. Dostęp do dodatkowych narzędzi otrzymamy, wybierając przycisk „Więcej”. Znajdziemy tam między innymi Tryb nocny, 108 MP, WIDEOBLOG oraz Super księżyc. Każdy z trybów posiada własny zestaw ustawień, które są widoczne w górnej części ekranu. Co ciekawe, znajdziemy tam na przykład Super Makro oraz Rozmycie tła.
Aparat szerokokątny działający w rozdzielczości 108 MP domyślnie wykonuje zdjęcia w 27,1 MP. Aby uzyskać „pełną” jakość, należy wybrać stosowny tryb w ustawieniach. Jak sprawuje się rzeczona jednostka z przysłoną f/1.9? Znacznie lepiej, niż ta dostępna w Xiaomi Mi 10T Pro, a to oznacza, że oprogramowanie robi naprawdę dobrą robotę. Zdjęcia są szczegółowe, kolory odpowiednio (czytaj – nieprzesadnie) nasycone, a rozpiętość tonalna, nawet w trybie HDR prezentuje się naturalnie. Automatyka SI pomaga, choć niekiedy zdarza się jej zbytnio ingerować w scenę i przekłamywać jej rzeczywiste walory. Stabilizacja obrazu zdecydowanie na plus. W przypadku zdjęć nocnych mamy do czynienia z ewidentną czołówką. Smartfon oferuje podobną, jeśli nie wyższą jakość od innych sztandarowców i trudno mi się tu do czegokolwiek przyczepić. Zdjęcia cechuje akceptowalny poziom detali i całkiem przyzwoita kolorystyka.
Test smartfona POCO M3 - Moc głośników stereo, niecodzienny design i czas pracy na akumulatorze 6000 mAh robią wrażenie
Drugi aparat to ultraszeroki kąt z matrycą o rozdzielczości 13 MP i optyką f/2.4. Zdjęcia wykonane przy użyciu tejże jednostki są nieco słabsze niż te realizowane aparatem głównym, ale skłamałbym, pisząc, że są złe lub nawet średnie. Jakość ujęć jest wysoka, barwy rzeczywiste, a rozpiętość tonalna optymalna. Drobne przekłamania obrazu w postaci rozmyć pojawiają się jedynie na krawędziach, ale to już standard w ultraszerokim kącie. Odnoszę jednak wrażenie, że wspomniana niedogodność występuje rzadziej, niż w Galaxy S21 5G. Noc to natomiast loteria. Część zdjęć jest zbyt ciemna i brakuje w nich szczegółów, jednak niektóre ujęcia naprawdę trzymają poziom. Poziom, którego spodziewałbym się po aparacie głównym. Niemniej i tak poleciłbym realizować fotografię nocną szerokokątną jednostką.
Ostatni obiektyw to tak zwany telemakro, czyli – po prostu makro. Nie jest to kolejny element wciskany na siłę do smartfona tylko po to, aby zgadzały się cyferki. Jednostka o rozdzielczości 5 MP oferuje naprawdę dobry poziom zdjęć makro. Drogie Xiaomi – brawo. W tym konkretnym przypadku pokazaliście, że obiektyw makro nie musi być tylko bezużytecznym dodatkiem, czyli sztuką dla sztuki. Niestety, mocno brakowało mi teleobiektywu, którego obecności można oczekiwać w sprzęcie tej klasy. Wrócę na chwilę do aparatu głównego, a konkretnie do funkcji portretowej. Otóż w przeciwieństwie do zdjęć selfie, które są naprawdę dobre (byłyby lepsze, gdyby nie model), ujęcia portretowe z aparatu ultraszerokokątnego nieszczególnie sprawnie separują obiekt główny od tła. Wielka szkoda.
Zdjęcia wykonane smartfonem Xiaomi Mi 11 w dzień:
Aparat szerokokątny – Przybliżenie 100%.
Tryb portretowy nie jest szczególnie sprawny.
Zdjęcia wykonane smartfonem Xiaomi Mi 11 w nocy:
Aparat szerokokątny – Przybliżenie 100%.
Xiaomi Mi 11 potrafi nagrywać wideo w maksymalnej rozdzielczości 8K przy 30 FPS i muszę przyznać, że materiały wyglądają kapitalnie. Bez problemu możemy wykorzystać wybrane kadry jako zdjęcia. Jakość filmów niezależnie od obiektywu prezentuje się podobnie, czyli świetnie, natomiast jest coś, co nie przypadło mi do gustu. Kolorystyka jest bowiem dość wypłowiała i brak jej życia. Z pewnością niewielki wpływ ma tutaj ponura pora roku. Musicie jednak wiedzieć, że barwom daleko jest do nasycenia. Aparat główny w nocy daje rade, choć na nagraniach pojawiają się szumy. Możecie użyć dedykowanego trybu nocnego, który mocno rozjaśnia scenerię, jednak dynamika obrazu kuleje, nie wspominając już o niższej rozdzielczości FHD. Co z jednostką ultraszerokokątną? Chcę być z wami w pełni szczery – ta jednostka nie nadaje się do filmowania w nocy. Materiał trudno gdziekolwiek sensownie wykorzystać.
Nagrania wideo zarejestrowane smartfonem Xiaomi Mi 11:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Xiaomi Mi 11 – Test flagowego smartfona z układem Qualcomm Snapdragon 888
- 2 - Xiaomi Mi 11 – Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - Xiaomi Mi 11 – Interfejs i podstawowe funkcje
- 4 - Xiaomi Mi 11 – Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności – AnTuTu 8.5.2
- 6 - Test procesora – Geekbench 5.2.5
- 7 - Test układu graficznego – GFXBench 5.0.0
- 8 - Test wydajności – PCMark for Android
- 9 - Test praktyczny – Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Xiaomi Mi 11 – Podsumowanie