Test smartfona POCO M3 - Moc głośników stereo, niecodzienny design i czas pracy na akumulatorze 6000 mAh robią wrażenie

Jedną z submarek Xiaomi jest POCO. Rzeczona linia to istny pokaz wzorowego stosunku ceny do jakości i co ciekawe, tyczy się to w zasadzie wszystkich urządzeń z portfolio produktowego producenta. Czy równie ciepłe słowa padną pod adresem najnowszego modelu POCO M3, z którym było mi dane spędzić ostatnie dni? Owszem, gdyż, choć sprzęt oferuje kilka dodatków, których próżno szukać u bezpośredniej konkurencji, istnieją sfery stanowiące dla niego wyzwanie. W kilku miejscach możemy czuć się wręcz omamieni obietnicami, z których wynika niewiele. Mimo drobnostek, a nimi są właśnie wady POCO M3, testy z pewnością zapamiętam jako czas pozytywny. Nie pamiętam bowiem sytuacji, w których telefon kosztujący w okolicach 600 zł zrobił na mnie tak dobre wrażenie.

Autor: Marcin Karbowiak

Kiedyś, chcąc mieć pewność otrzymania solidnego smartfona, który nie będzie dostarczał na każdym kroku frustracji, należało wybierać flagowce lub modele z wyższej średniej półki. Od pewnego czasu nieco tańsze „średniaki” oferują zbliżony poziom komfortu obsługi. Owszem, nie znajdziemy w nich najnowocześniejszych dodatków, które trafiają do sztandarowców, ale i tak jest lepiej, niż dobrze. Inaczej sprawa ma się z budżetowcami. W rzeczonym segmencie trudno znaleźć sprzęt, który nawet uwzględniając kompromisy, zachęcałby do częstego użytkowania. Trudno dostępny nie oznacza nieistniejący, co udowadnia POCO M3. W konfiguracji z 4 GB RAM i 64 GB pamięci na dane za smartfon przyjdzie nam bowiem zapłacić jedynie 649 zł. To niewielka kwota, za którą otrzymujemy solidnie wykonane urządzenie wyposażone w dodatki, których obecności nie spodziewałbym się w ponad dwukrotnie droższych modelach.

Sprawdziliśmy najnowszy smartfon ze stajni Xiaomi, model POCO M3. Czy budżetowiec może zaskoczyć użytkownika, oferując cechy charakterystyczne dla średniej półki cenowej? Naszą recenzję potraktujcie jak odpowiedź.

Test smartfonów realme 7 5G oraz realme 7i - Udany kompromis

POCO M3 bez dwóch zdań należy pochwalić za jakość wykonania konstrukcji oraz przyjęty design, który omówię szerzej w dedykowanej sekcji recenzji. Dodam tylko, że zastosowane przez producenta zabiegi sprawiają, że zapominamy o problemie odcisków palców, który trapi dziesiątki innych modeli. Na pochwałę zasługują również głośniki stereo. Tak, urządzenie kosztujące nieco ponad 600 zł oferuje coś, co jest rzadkością w znacznie droższych modelach. Cieszyć może również obecność pojemnego akumulatora o nominalnej wartości 6000 mAh. Ten radzi sobie bardzo dobrze, ale wykazuje pewną niekonsekwencję, do której jeszcze wrócimy. Sprzęt, jak każdy inny, ma również bolączki oraz braki, które nie są co prawda krytyczne, natomiast nie można pominąć ich obecności podczas oceniania urządzenia. Największym problemem jest brak NFC, który wyklucza POCO M3 dla osób, które przywykły do bezdotykowych metod płatności. Nie każdemu będzie to jednak przeszkadzać.

Specyfikacja techniczna smartfonów POCO M3 oraz POCO X3 NFC:

Podobnie, jak w przypadku każdego innego testu smartfona z niższej półki cenowej, tak i tutaj starałem się oceniać urządzenie przez pryzmat ceny. Nie ma większego sensu w wytykaniu POCO M3 braku klasy wodoodporności, teleobiektywu czy ultraszybkiego ładowania przewodowego oraz funkcji ładowania bezprzewodowego. Nie znajdziemy tutaj także modemu w standardzie 5G, natomiast uważam, że wydając na sprzęt 649 zł, należy dokonać chłodnej kalkulacji opłacalności zakupu na bazie rzeczywistych potrzeb. Sumienne wytypowanie cech, z których jesteśmy w stanie zrezygnować, przybliża nas do wyboru idealnego dla nas urządzenia. Ba, sądzę, że POCO M3 może być dla wielu osób właśnie takim „ideałem”. Naturalnie, mając z tyłu głowy jego braki. Nie przedłużam więc i zapraszam Was do recenzji smartfona POCO M3. 

• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »