TOP 10 zapomnianych rozwiązań w smartfonach. Nie wszystkie z nich okazały się niewypałem

Obrotowy aparat fotograficzny

Kolejnym pomysłem na "wyczyszczenie" ekranu z wszelakich notchów było... całkowite usunięcie przedniej kamerki, ale z zachowaniem możliwości przeprowadzenia wideorozmowy. Mowa tu o kolejnym mechanizmie, jednak tym razem dotyczącym głównego, czyli tylnego aparatu fotograficznego, który w razie konieczności mógł zostać obrócony w stronę użytkownika. Takie rozwiązanie zastosowano ledwie kilka razy, a za najważniejsze przykłady uważa się ASUS-a ZenFone 8 Flip czy Samsunga Galaxy A80 (tu obrócenie aparatu możliwe jest dopiero po wysunięcie modułu do góry). I trzeba przyznać, że to rozwiązanie wydaje się nawet bardziej praktyczne od wysuwanej przedniej kamerki - w końcu to obrócony główny aparat zapewni lepszą jakość selfie czy wideorozmów od standardowego pojedynczego obiektywu montowanego w 99% smartfonów.

Premiera Samsung Galaxy A80: Smartfon celujący w transmisje live

Trzeba przyznać, że taki obrotowy moduł mimo wielu zalet nadal pozostaje nieidealnym, niestety dosyć awaryjnym rozwiązaniem. Jeśli ktoś często chce obracać moduł aparatu, musi liczyć się z zużyciem tego elementu. Choć więc w wielu aspektach taki moduł wydaje się mieć więcej sensu niż wysuwana kamerka opisana na poprzedniej stronie, to jednak warto zauważyć, że powstało ledwie kilka smartfonów z takim aparatem. I wydaje się, że więcej już nie powstanie - tę ideę porzuciła nawet firma ASUS, której modele ZenFone 9 prezentują się już bardzo klasycznie. Koniec końców statystyczny użytkownik woli bez przeszkód korzystać ze wszystkich funkcji smartfona i nie przejmować się uszkodzeniem obrotowego aparatu.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »