Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania?

Ewelina Stój | 18-11-2023 09:00 |

DreameBot D10s Pro - Budowa, wygląd, wyposażenie

Testowany dziś robot przybywa do nas w zaskakująco niedużym pudle o wymiarach 44 x 28 x 14 cm (widywałam dużo większe), na którym oprócz renderu urządzenia znajdziemy jeszcze kilka informacji o jego najważniejszych funkcjach. Sam DreameBot D10s Pro wyglądem nie odstaje od rozwiązań konkurencji. Mamy więc walcowatą, spłaszczoną konstrukcję, która póki co najlepiej spisuje się w roli automatycznego odkurzacza. Jego średnica to 35 cm, zaś wysokość od podłogi (wliczając kółka) to zaledwie 7,7 cm, stąd robot powinien "wślizgnąć się" pod większość sof czy innych mebli z nóżkami. Z kolei wliczając w to nadstawkę z czujnikami mamy wysokość na poziomie 9,8 cm. W kwestii koloru i designu otrzymujemy wyłącznie czerń, z tym, że na topie błyszczącą (piano black), a na bokach matową, co jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ matowe tworzywo mniej się brudzi czy rysuje. Z pozostałych cech szczególnych urządzenia mamy standardowo ruchomy (odbijający) zderzak na froncie, umieszczony na tymże zderzaku obiektyw kamery za szybką, kratkę wydmuchującą powietrze na tyle oraz trzy przyciski podświetlane białym LEDowym światłem. Naciśnięcie pierwszego uruchamia tzw. sprzątanie punktowe, zaś drugiego sprzątanie całej dostępnej przestrzeni (całej mapy). Wciskając zaś przycisk trzeci, wyślemy robota do stacji ładującej. Tuż nad przyciskami mamy nastawkę z czujnikami. Poddaje się ona naciskowi na mniej więcej 1-2 mm, co minimalizuje możliwość zaklinowania się. Góra urządzenia skrywa też klapkę, po podniesieniu której odnajdziemy łatwo wyjmowalny pojemnik na kurz o słusznej pojemności 570 ml, który uraczono filtrem EPA. Jest tu także nożyko-szczoteczka do czyszczenia szczotki głównej, a także przycisk reset i dioda łączności WiFi.

Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania? [nc1]

Odkurzacz DreameBot D10s Pro w promocyjnej cenie 1299 zł

Na spodzie robota odnajdziemy z kolei 4 czujniki krawędziowe, koło podporowe, otaczające je dwa styki ładowania, jedną zmiotkę o średnio długim włosiu, dwa koła o sporym bieżniku oraz szybko demontowalną szczotkę główną. Wykonano ją z gumy, więc powinna idealnie zbierać wszelkiego rodzaju uporczywe śmieci na możliwie różnych powierzchniach. Nie można zapomnieć o tacce mopującej o pojemności 235 ml, która jest odczepiana na zasadzie wsunięcia pod robota, aż do usłyszenia stosownego kliknięcia. Tacka przy tym nie cieknie, a mop jest na nią nie tylko przyczepiany rzepami, ale także częściowo nasuwany, stąd nie ma obaw, że podczas sprzątania się odczepi - nawet przy pokonywaniu jakichś uskoków (np. listew). Warto jeszcze w tym miejscu dodać, że odkurzacz oferuje powiadomienia głosowe (i to w języku polskim!), dzięki czemu zawsze wiemy, że tacka mopująca została podczepiona, albo odczepiona. Generalnie rzecz ujmując, robot prezentuje się schludnie i nowocześnie i z pewnością będzie pasował do każdego rodzaju wnętrza. I jeszcze słowem o stacji ładującej - jest ona szeroka na mniej więcej 13 cm, zaś złacze zasilania (dwupinowe) umieszczono na jej prawej ściance. Całość jest tak samo czarna - częściowo matowa, częściowo błyszcząca. Jako że element ów jest dość lekki, to producent przewidział na spodzie antypoślizgowe nóżki oraz taśmę dwustronną, z której także możemy skorzystać, by przykleić rewers do podłoża. 

Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania? [nc1]Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania? [nc1]

A teraz napiszmy sobie jeszcze co nieco na temat akcesoriów, które znajdziemy w opakowaniu wraz z robotem. Oprócz tych oczywistych, a więc stacji ładującej oraz odczepianego, długiego na 180 cm przewodu zasilającego, producent dorzucił do zestawu niestety wyłącznie jedną szmatkę mopującą. Nie ma też dodatkowych filtrów do pojemnika na kurz, więc za jakiś czas będzie trzeba zamówić takie akcesoria oddzielnie (na szczęście nie są drogie). Jak już wspomniałam, kolejne akcesorium, jakim jest nożyk ze szczoteczką, umieszczono fabrycznie w obrębie odkurzacza. Tak samo zresztą jak pojemnik na kurz oraz szczotkę główną. Oddzielnie zapakowano zaś szczotkę boczną oraz tackę mopującą. Po wyciągnięciu wszystkich elementów z kartonu, należy więc zainstalować wyłącznie te dwa ostatnie elementy, by zacząć zabawę... Eee, to znaczy sprzątanie :). Aby robot rozpoczął rundkę po mieszkaniu nie musimy nawet parować go z aplikacją mobilną, a po prostu wcisnąć środkowy przycisk znajdujacy się na topie. Naturalnie zainstalowanie aplikacji i sparowanie robota z domową siecią WiFi otwiera przed nami całą masę funkcji i możliwości, z których zdecydowanie warto korzystać (i za które przecież zapłaciliśmy). Na szczęście parowanie odkurzacza z siecią WiFi poprzez aplikację Dreamehome jest bajecznie proste. Wystarczy się zalogować (najpierw oczywiście założyć darmowe konto), odnaleźć na liście urządzeń model D10s Pro i postępować wraz z instrukcjami, które pojawią się na ekranie smartfona. Uwaga jest tylko jedna - odkurzacz łączy się wyłącznie z pasmem 2.4 GHz.

Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania? [nc1]Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania? [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 7

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.