Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Xiaomi Mi 5 - Flagowiec za połowę ceny innych

Xiaomi Mi 5 - Wyświetlacz i skaner linii papilarnych

Zastosowany w telefonie wyświetlacz to jednostka IPS o przekątnej 5,15" oraz rozdzielczości 1920x1080. Zagęszczenie pikseli wynosi w takiej konfiguracji ok. 428 ppi, co powinno być zupełnie wystarczające do praktycznie wszystkich zastosowań z wyjątkiem obsługi gogli wirtualnej rzeczywistości. Kolory są naturalne i nasycone. Kąty widzenia nie budzą żadnych poważnych zastrzeżeń. Czerń nie jest idealna, zwłaszcza przy maksymalnej jasności, jednak parametr ten jest w zupełności do zaakceptowania biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z matrycą typu IPS. Skoro już o jasności mowa, to zakres jej regulacji jest szeroki, w związku z czym z telefonem można komfortowo pracować zarówno w ciemności, jak i w ostrym świetle słonecznym. W zasadzie nie miałbym do ekranu telefonu żadnych zastrzeżeń, gdyby nie jeden detal. Kolory w testowanym egzemplarzu nie były idealnie równomierne. Dolna część wyświetlacza była minimalnie, choć zauważalnie gołym okiem zażółcona. Nie sądzę by był to problem dotyczący ogólnie modelu, a raczej wada konkretnego egzemplarza. Mimo to pojawienie się takiego problemu w nowym telefonie sugeruje, że producent trochę oszczędził na kontroli jakości. W takiej sytuacji byłbym ostrożny ze ściąganiem telefonu prosto z Chin, a raczej poszukał rozwiązania w kraju, gdzie realizacja uprawnień z tytułu gwarancji lub rękojmi będzie ewentualnie dużo łatwiejsza.

Test smartfona Xiaomi Mi 5 - Flagowiec za połowę ceny innych [nc5]

Producent w swojej nakładce MIUI udostępnił narzędzie, które pozwala na dopasowanie wyświetlanego obrazu do swoich preferencji. Jego możliwości są jednak na tle konkurencji dość ograniczone, bowiem możemy wybrać jedynie 3 opcje temperatury barwowej (ciepły, standardowy i zimny) oraz 2 opcje stopnia nasycenia kolorów (standardowe i nasycone). Razem daje to 6 kombinacji. Nie zabrakło także filtru niebieskiego światła, który tutaj ukrywa się pod nazwą „Tryb czytania”. Możliwości dopasowania pod swój gust wyświetlanych kolorów są więc wystarczające, choć szkoda, że producent nie pokusił się o udostępnienie użytkownikom pełnego zakresu regulacji, zamiast jedynie wybranych presetów.

Test smartfona Xiaomi Mi 5 - Flagowiec za połowę ceny innych [1]

Skaner linii papilarnych umieszczono w przycisku home. Lokalizacja taka jest moim zdaniem dość niewygodna, a na pewno mniej intuicyjna od czytnika pod aparatem. Sam skaner spisuje się jednak dobrze. Odblokowanie trwa szybko i raczej nie zdarzały się sytuacje, w których telefon miałby problem z rozpoznaniem mojego kciuka. W zasadzie jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to to, że czytnik jest moim zdaniem odrobinę zbyt wąski. Warto odnotować, że tutejszy skaner nie jest typu aktywnego, w związku z czym działa dopiero po włączeniu ekranu. Biorąc jednak pod uwagę jego lokalizację jest to raczej standard i nie widzę w tym nic złego.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 52

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.