Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato

LG V30 - Wykonanie i wygląd zewnętrzny

O ile cena LG V30 sugeruje, że dostaniemy produkt premium, o tyle opakowanie urządzenia skutecznie te oczekiwania podkopuje. Mamy tutaj do czynienia z prostym tekturowym pudełkiem z wieczkiem, któremu w sumie trudno cokolwiek zarzucić poza tym, że identyczne wielu producentów stosowało lub stosuje do urządzeń znacznie tańszych. Być może jest ono praktyczne, ale luksusu to tutaj nie ma za grosz. Ja wiem, że to w sumie detal, ale jednak jeśli ktoś chce wyciągnąć ode mnie blisko 4000 zł za telefon, to oczekuję, że przynajmniej na pudełku nie będzie próbował tych kilku dolarów oszczędzić. Sama szata graficzna opakowania jest natomiast bardzo na plus. Pudełko jest czarne, minimalistyczne i znajdziemy na nim właściwie tylko logo modelu. Z zewnątrz zabrakło co prawda jakichkolwiek informacji na temat dokładnej specyfikacji urządzenia, ale w przypadku modeli flagowych jestem o tyle w stanie przymknąć na to oko, że pewnie i tak osoba idąca po taki telefon do sklepu wcześniej dokładnie rzeczoną specyfikację prześwietliła. W środku obok telefonu znajdziemy dokumentację, kluczyk do tacki SIM, delikatną szmatkę do wyświetlacza, kabel USB typu C, szybką ładowarkę oraz słuchawki marki Bang & Olufsen. Te ostatnie ustępują dokanałówkom od AKG dołączanym do flagowców Samsunga, ale wyróżniają się na tle większości "pchełek" w zestawach ze smartfonami.

Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato [nc1]

Jeśli chodzi o design, to LG V30 wygląda jak skrzyżowanie LG G6 z Samsungiem Galaxy S8. Wiem, że nadużywam tego porównania w odniesieniu do nowego flagowca LG, jednak wydaje mi się ono po prostu wyjątkowo trafne. Jeśli dokładnie przeanalizować projekt bohatera dzisiejszego testu, to nie różni się on znacząco od tego, co miał do zaoferowania wcześniejszy topowy model firmy, bowiem ponownie mamy do czynienia z niemal identycznym rozkładem elementów oraz bardzo zbliżonym kształtem. O ile jednak G6 sprawiał wrażenie dużo bardziej masywnego niż był w rzeczywistości, tak w przypadku V30 na skutek dodania kilku obłości mamy do czynienia z bardziej delikatnym, wręcz filigranowym telefonem. Zmiany nie są duże, ale bez wątpienia mogą się podobać. Nowy smartfon od LG dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych: niebieskiej oraz srebrnej.

Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato [nc2]

Przedni panel LG V30 prezentowałby się bez wątpienia bardzo nijako, gdyby nie wypełniający go niemal w 100% wyświetlacz o proporcjach 18:9. Po prostu nie ma tutaj żadnych akcentów stylistycznych, na których można by zawiesić oko. Mimo to minimalizm jednolitego, czarnego frontu zabezpieczonego lekko zaokrągloną taflą szkła Gorilla Glass 5 ma swój urok i może się podobać. Poza ekranem znajdziemy tu wyłącznie głośnik do rozmów, diodę powiadomień, aparat oraz czujnik zbliżeniowy i oświetlenia. Brak tutaj choćby logo producenta. Zamiast tego dostajemy za to bardzo cienkie ramki, dzięki którym LG V30 wygląda bardzo nowocześnie. Z tyłu bohater testu wygląda troszeczkę gorzej, choć to akurat mocno subiektywna opinia. Od tej strony nie doszukamy się jednak nawet śladu po minimalizmie frontu, bowiem oprócz logo producenta oraz firmy Bang & Olufsen znajdziemy tu jeszcze skaner linii papilarnych, który działa także jako przycisk zasilania, a także dość niepozornie wyglądający podwójny aparat. Obiektywy wystają delikatnie poza obręb obudowy.

Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato [nc3]

W kwestii wykonania oraz komfortu obsługi LG V30 wypada bardzo dobrze, choć nie idealnie. W kwestii wygody w gruncie rzeczy nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Telefon w dłoni leży bardzo dobrze. Niewielka grubość w połączeniu z lekko wyprofilowanym kształtem sprawiają, że urządzenie można pewnie chwycić, a jego obsługa jedną ręką nie stanowi poważnych problemów. Owszem, przy wyświetlaczu 18:9 o przekątnej 6" sięgnięcie do górnej belki jest nieco utrudnione, ale można to wyćwiczyć. Plusem dla wielu użytkowników będzie natomiast to, że smartfon jest bardzo lekki. Co do jakości wykonania, to tutaj pojawia się jeden drobiazg, który nie daje mi spokoju. Smartfon - co nie jest wielkim zaskoczeniem - wykonany został z aluminiowej ramki oraz dwóch tafli szkła Gorilla Glass 5. Brzmi to całkiem nieźle i w rzeczywistości również nie mam żadnych zastrzeżeń do zastosowanych materiałów. Nieco gorzej wypada spasowanie elementów, gdzie w kilku miejscach krawędzie wydają się być nieco gorzej wyszlifowane niż życzyłbym sobie tego po sprzęcie tej klasy. Nie jest to może nic poważnego, ale pamiętajmy, że mówimy o urządzeniu kosztującym blisko 4000 zł. Do tego na nieszczęście V30 jego rywale udowodnili, że ten wyższy standard jest w zasięgu. Na całe szczęście producent zadbał o to, żeby telefon posiadał certyfikaty IP68 (pyło- i wodoodporność) oraz MIL-STD-810G (wytrzymałość na upadki), choć muszę przyznać, że przy niskiej wadze urządzenia jakoś trudno mi uwierzyć w wiarygodność tego ostatniego.

Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato [nc4]

Otaczająca telefon metalowa ramka wykończona została na połysk i sprawia wrażenie bardzo solidnej, w związku z czym można oczekiwać, że dość skutecznie będzie wzmacniała konstrukcję urządzenia. Jeśli chodzi zaś o rozlokowane na niej elementy, to ich układ jest troszeczkę inny niż przewiduje androidowy standard. Na górnej krawędzi widzimy dwa paski anteny, dodatkowy mikrofon oraz gniazdo jack 3,5 mm. W tym miejscu napisałbym, jak bardzo się cieszę, że LG zdecydowało się pozostać wiernym temu sprawdzonemu, praktycznemu rozwiązaniu, ale że słowa nie są w stanie tego wyrazić, to przejdę po prostu dalej. Z prawej strony mamy pojedynczy pasek anteny oraz tackę na karty nanoSIM oraz microSD. U dołu widzimy kolejny pasek anteny, główny mikrofon do rozmów, a także gniazdo USB typu C ze wsparcie dla USB 3.1 oraz głośnik multimedialny. Ten ostatni osłonięty jest dość wąskim grillem, więc istnieje ryzyko przypadkowego zasłonięcia go podczas trzymania telefonu horyzontalnie. Wreszcie na lewym boku mamy jeszcze jeden pasek anteny, a oprócz niego przyciski do regulacji głośności. Te są metalowe, mają przyjemny skok oraz - co mnie szczególnie cieszy - są rozdzielone i działają niezależnie. Nie rozumiem tylko czemu producent uparł się, żeby umieścić je akurat z tej strony, podczas gdy użytkownikom praworęcznym wygodniej byłoby z nich korzystać, gdyby były z prawej; szczególnie przy tak szerokim urządzeniu. Przy całkiem rozsądnym podejściu LG do kwestii ergonomii ta jedna decyzja wydaje mi się kompletnie niezrozumiała.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 22

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.