Test smartfona HTC U23 pro - wielki powrót legendy, a może nieudana próba grania na nostalgii? My już znamy odpowiedź

HTC U23 pro - Podsumowanie

Na papierze HTC U23 pro miał być solidnym średniakiem z kilkoma przydatnymi elementami, które trafiają do smartfonów już coraz rzadziej. Mowa tutaj o mini-jacku, diodzie powiadomień czy slocie na kartę microSD. Nie sądziłem jednak, że po testach tego smartfona będę miał spory problem by pozytywnie wyróżnić jakieś pozostałe jego cechy. Snapdragon 7 Gen 1? Niby wydajny, ale zdarza mu się mocno nagrzać, a poza tym w tej półce znajdziemy już modele z ex-flagowymi chipami. Pamięć wewnętrzna? Cóż, 256 GB to faktycznie sporo, aczkolwiek w tym segmencie mamy prawo oczekiwać już standardu UFS 3.1. Ekran OLED 120 Hz? W porządku, w tej półce to absolutny mus, ale nie sądziłem, że panel ten zapewni tak kiepskie odwzorowanie kolorów. Jakość zdjęć? Niestety, mocno nierówna. A czas pracy na baterii? Pod tym względem także jest bardzo słabo, zwłaszcza, jeśli ktoś sporo korzysta z LTE czy 5G. Co gorsza, ładowanie akumulatora do pełna trwa grubo ponad godzinę, czyli sporo. Jakby tego było mało, właściwie w każdym innym aspekcie smartfon budzi jakieś wątpliwości. Warto odnotować, że na pokład trafił stosunkowo powolny czytnik linii papilarnych, całość działa w oparciu o nie wiadomo jak długo wspieranego Androida, a w pudełku nie znajdziemy nawet zasilacza sieciowego.

HTC U23 pro miał być solidnym średniakiem z kilkoma przydatnymi elementami, jednak właściwie pod każdym względem ustępuje on aktualnym konkurentom z tej półki cenowej. Co gorsza, naprawdę nie wiem ile musiałby kosztować ten smartfon, by polecić go z czystym sumieniem.

Samsung Galaxy Z Flip4 – test składanego smartfona z flagowym procesorem i baterią o wydajności na miarę Galaxy S22 Ultra

Mówi się, że nie ma złych urządzeń - są tylko te nieodpowiednio wycenione. Problem tylko w tym, że naprawdę nie wiem ile musiałby kosztować HTC U23 pro, by polecić go z czystym sumieniem. Cóż, producent uznał, że kwota 2599 zł będzie odpowiednia, ale bądźmy poważni - za taką kasę konsument ma prawo oczekiwać niemal bezkompromisowego smartfona. I do tego miana może pretendować np. dowolny ex-flagowiec, POCO F5 Pro czy OnePlus Nord 3 5G. Wspomnę jeszcze tylko, że w momencie pisania tego tekstu cena urządzenia została obniżona do 2379 zł, jednak myślę, że nawet gdyby odjęto od tej sumy nawet jeszcze tysiąc złotych, to i tak sam wolałbym chyba wtedy niezwykle opłacalnego Samsunga Galaxy A34, dowolnego średniaka od Motoroli czy nawet testowanego przez nas niedawno Infiniksa Note 30 Pro. Cóż można dodać - chyba nie na taki powrót liczyli fani HTC...

HTC U23 pro
Cena: 2599 zł

W miarę wydajny Snapdragon 7 Gen 1 na pokładzie Na upartego - 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej Obsługa ładowania bezprzewodowego Slot na kartę microSD Dioda powiadomień Port mini-jack 3,5 mm Krótki czas pracy na baterii Słabe odwzorowanie kolorów ekranu Ogólnie rozczarowujące możliwości fotograficzne Wysokie temperatury CPU i akumulatora pod obciążeniem Trudno liczyć na długie wsparcie systemu Android Ładowanie przewodowe tylko z mocą do 30 W Trochę wolna pamięć wewnętrzna Ślamazarny czytnik linii papilarnych Brak ładowarki w zestawie Zdecydowanie zbyt wysoka cena

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10