Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami

Ewelina Stój | 07-11-2020 09:00 |

ASUS ROG Theta 7.1 - jakość dźwięku: muzyka i gry

Słuchawki ASUS ROG Theta 7.1 są urządzeniem gamingowym nie tylko z nazwy. Choć stricte muzycznie to wciąż świetna konstrukcja (biorąc pod uwagę większość headsetów do grania), to nie będziemy raczej chcieli z Theta 7.1 podróżować czy wykorzystywać poza pracą przy komputerze. Wszystko oczywiście z uwagi na wielkość i wagę całości. Wracając jednak do klasycznych odsłuchów muzycznych. Muszę przyznać, że ROG Theta 7.1 to jedne z nielicznych słuchawek gamingowych, w których utwory brzmią równie dobrze po włączeniu dźwięku przestrzennego (czyli generowanego programowo, nie sprzętowo, bo i tak się da), jak i w stereo. Nie ma przesadnie poszerzonej sceny czy generalnie sztuczności. Trzeba przy tym wiedzieć, że aby zapędzić do pracy wszystkie cztery przetworniki na ucho, musimy dysponować współpracującym oprogramowaniem, a w zasadzie kompatybilną grą. Otóż słuchanie utworów w  sprzętowym 7.1 nijak mi się nie udało. Nie pomogły ani utwory FLAC z odpowiednią ilością ścieżek, ani też różnorakie odtwarzacze muzyczne. Oprogramowanie ASUS Armoury Crate uparcie wskazywało, że dźwięk dociera do mych uszu tylko z dwóch głównych przetworników. 

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami [nc1]

Test ASUS GeForce RTX 3080 TUF Gaming - Niereferencyjny Ampere

Generalnie słuchawki mają bardzo przyjemne, rozrywkowe brzmienie o szalenie dobrej detaliczności i równie dobrej scenie, która nie rozczaruje nawet większych melomanów. Na prowadzenie wysuwają się tu tony średnie oraz wysokie, choć w żadnym wypadku nie brakuje też i basu. Ten jest responsywny, nie rozlewa się przesadnie po pasmie, choć trzeba wiedzieć, że zabawa z equalizerem odtwarzacza muzyki potrafi wykrzesać z niego jeszcze całkiem sporo. Jednak to dopiero w grach, gdy uaktywni się wbudowany przetwornik-subwoofer, będziemy w stanie w pełni poznać się na mocy słuchawek.

Subiektywna ocena brzmienia ASUS ROG Theta 7.1 w różnych gatunkach muzycznych:

  • Hip Hop / R'n'B - 3/5 
  • Elektroniczna - 5/5 
  • Rock - 4,5/5
  • Metal - 4,5/5
  • Pop / Dance - 4,5/5
  • Klasyczna - 4/5

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami [nc1]

Na pierwszy ogień testów pozycjonowania headsetu poszedł stary, dobry Wiesiek. W sumie żadne słowa nie opiszą tego, jakiej różnicy doznałam w momencie gdy przechadzałam się zapyziałymi dróżkami we Wrońcach, czując się przy tym, jakbym dosłownie była w butach Wiedźmina. 4 przetworniki na stronę wykonują świetną robotę, nawet jeśli nie chodzi już o samo tylko pozycjonowanie, a o zwykłą immersję. Świat gry po prostu żył w moich uszach. Pomyślałam, że początek testów w grze przerósł moje oczekiwania, dlatego nie mogłam doczekać się, jaką przewagę dadzą mi słuchawki w CS:GO. Niestety okazało się, że w rzeczonej produkcji działają wyłącznie dwa główne przetworniki, ale nie było to ogromnym rozczarowaniem, jako że pozycjonowanie przeciwników jest i tak nad wyraz dobre. Naprawdę nie ma na co narzekać. Doskonale słychać kroki przeciwnika będącego nawet za nami, z czym miewam problemy z innych headsetach. Podczas meczy, często nieświadomie wykonywałam najpierw obrót w stronę strzelającego, a dopiero po milisekundzie dostawałam kulkę. W Valorancie było już tylko lepiej. Gra obsługuje bowiem pełny zakres przetworników. Moja przewaga była wręcz przezabawna. Zabrzmi to może kiepsko i wręcz marketingowo, ale dzierżąc na głowie taki hełm za niemal 1,5 tysiąca miałam wrażenie, jakbym wyposażona była w coś, co daje mi nieśmiertelność, gdy inni mają na głowie jakieś śmieszne ustrojstwa z chińskiego markietu. Gdy jednak znalazłam się już w krzyżu ognia i mnie zabijano, obserwowałam grę innych graczy, nie posiadając się ze zdziwienia, gdy umierali niemal głupią śmiercią, szukając przeciwnika zupełnie w innym miejscu, niż słyszały to moje uszy. 

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami [nc1]

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami [nc1]

Test ASUS ROG Theta 7.1 - słuchawki z ośmioma przetwornikami [nc1]

Co do mikrofonu, to mogę napisać tyle, że choć posiada on certyfikat Teamspeaka czy Discordu, to dane mi już było obcować z dużo lepiej rejestrującymi głos urządzeniami. W mojej opinii, króluje tu chociażby wyceniony na około 340 złotych Cooler Master MH650 (nasz test), z niesamowitym mikrofonem, który to jednak nie ma aktywnej redukcji szumów. ASUS ROG Theta 7.1 ma taką redukcję, i to napędzaną algorytmami sztucznej inteligencji (ASUS reklamuje to rozwiązanie jako pierwsze na świecie). Muszę przyznać, że na tym polu jest bardzo dobrze. Włączywszy ANC (w programie Armoury Crate), nasi rozmówcy / inny gracze nie usłyszą ani wycia naszego laptopa czy też klikaniny uskutecznianej na mechaniku z niebieskimi przełącznikami. Sama jednak jakość nagrywanego dźwięku biorąc pod uwagę cenę zestawu, to jednak takie 7/10. Studyjnych cudów nie oczekujmy, z resztą posłuchajcie sami.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 52

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.