lords of the fallen 2

Gdy Hexworks przejęło tworzenie marki stworzonej przez CI Games, mogło się wydawać, że tym razem wreszcie pojawi się jednoznacznie porządny souls-like, który stoczy bój z gatunkową czołówką. Koniec końców o ile w ogólnym rozrachunku trudno mówić o absolutnej porażce, triumf to też nie był. Pomimo stale dokładanych usprawnień, gra po dziś dzień wzbudza bardzo skrajne odczucia - od zachwytu, poprzez obojętność, aż po bardzo krytyczne podejście.

Dwa podejścia - oba wywołały spore kontrowersje. Tak na razie wygląda historia serii Lords of the Fallen. Po średnio przyjętej premierze gry od CI Games dekadę temu, w zeszłym roku trafił do nas nowy projekt przygotowany już przez studio Hexworks. I cóż, tym razem souls-like już zupełnie podzielił odbiorców. Część chwaliła mroczny klimat, inni wskazywali na masę problemów technicznych tudzież kontrowersje tyczące się rozgrywki. Ale na tym historia się nie kończy.

Wielu graczy wiązało duże nadzieje z wydanym na jesieni zeszłego roku rebootem Lords of the Fallen. W praktyce okazało się, że produkcja studia HexWorks tylko nieco wybiła się ponad przeciętność, nie osiągając w żadnym wypadku poziomu charakterystycznego dla czołowych przedstawicieli gatunku soulslike, czyli Elden Ring oraz serii Dark Souls. Wydaje się jednak, że gra sprzedała się ostatecznie nieźle, ponieważ CI Games zapowiedziało jego kontynuację.

Trzeba przyznać, że polscy twórcy gier mają na swoim koncie masę świetnych tytułów, którymi można chwalić się na całym świecie. Okazuje się, że Polska nie tylko Wiedźminem i Cyberpunkiem stoi - warto pamiętać, że do grona rodzimych tytułów należą także Dying Light, Sniper: Ghost Warrior czy The Medium. Co więcej, w 2014 roku pojawiła się nawet polska odpowiedź na Dark Souls, czyli Lords of the Fallen. Fani tej całkiem udanej gry nie mogą doczekać się sequela, jednak dobrą wiadomością...