Recenzja STALKER 2: Heart of Chornobyl - Zona ponownie wzywa! Gra jest wciągająca i klimatyczna, ale wymaga kilku poprawek
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Czas wyruszyć w drogę
- 2 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Fabuła, czyli jeden gniewny człowiek i Zona
- 3 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Specyfika otwartego świata
- 4 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Szkoła przetrwania w Zonie
- 5 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Dlaczego moje bebechy za chwilę spłoną?
- 6 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Galeria screenów
- 7 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Podsumowanie
GSC Game World zawsze będzie u mnie miało specjalne miejsce. To bardzo niekonwencjonalny zespół, który wdarł się do pierwszej ligi w zasadzie wbrew niemal wszystkiemu. Stworzony przez nastoletniego zapaleńca, od początku rzucał się na duże cele. Zuchwalcy, którzy proponowali Blizzardowi stworzenie Warcrafta III, a nawet stworzyli jego własną wersję, zaczęli budować sobie markę na przełomie wieków, w dużej mierze dzięki Kozakom. Ale nie RTS stał się ich najbardziej popularną grą. Dziś, po wielu trudach, Ukraińcy wreszcie wypuszczają nowy rozdział opowieści o Zonie i tych, którzy ją przemierzają. Na moje ostatnie dni składały się w głównej mierze kilometry tam przebyte - oto efekty.
Autor: Szymon Góraj
Wątpię, by Arkadij i Borys Strugaccy kiedykolwiek brali pod uwagę, że ich "Piknik na skraju drogi" będzie stanowił inspirację nie tylko dla kolejnych książek, ale jeszcze dwóch innych mediów. Jeszcze w roku 1979 - czyli ledwie siedem lat po pierwszym wydaniu powieści - za filmową adaptację zabrał się Andriej Tarkowski. Ale to historia, która zdecydowanie żyła własnym życiem. Wybitny rosyjski reżyser nakreślił raczej coś w rodzaju traktatu filozoficznego, blisko trzygodzinnej rozprawy. Jakkolwiek zatem nadal mamy do czynienia z Zoną, dodano wiele autorskich dodatków - np. sam stalker pełni tutaj rolę swojego rodzaju przewodnika, a nie nielegalnego poszukiwacza artefaktów. Zasadniczo "Piknik na skraju drogi" był naczyniem, w które Tarkowski wlewał swoje przemyślenia na temat Boga, egzystencji, idei etc., odrzucając lwią część tematyki poruszanej przez Strugackich. Co nie zmienia faktu, że gry z mającej już od dawna autonomiczną pozycję na rynku serii S.T.A.L.K.E.R. w dalszym ciągu czerpią garściami z obu tych dzieł, dobierając potrzebne im narracyjne składniki.
Po kilkunastu latach przerwy S.T.A.L.K.E.R. powraca na rynek. GSC Game World znów rzuca nam wyzwanie i zaprasza do Czarnobyla.
Test wydajności STALKER 2: Heart of Chornobyl - Wymagania sprzętowe gorsze od anomalii. Unreal Engine 5 jeńców nie bierze
GSC Game World mocowało się latami z własną wersją opowieści - i po wielu trudach udało się, aczkolwiek na pewno nie był to perfekcyjny start. Gra borykała się z wieloma bolączkami, głównie natury technicznej. A-Life, autorski system polegający na symulowaniu o wiele bardziej żywej sztucznej inteligencji (m.in. migrującej niezależnie od gracza) niż w większości oferujących to gier, był przedsięwzięciem tyleż ambitnym, co karkołomnym przy realizacji. Koniec końców deweloperzy musieli trochę spuścić z tonu, jako że niektóre cele znacząco wykraczały poza dostępną technologię, a i tak na premierę pojawiło się mnóstwo bugów. Nie przeszkodziło to w wielkim sukcesie marki - zwłaszcza na dłuższą metę. Kogo z kolei interesują bardziej rozbudowane uwagi związane z grą, zostawiam niebieski link poniżej.
Pure Retro #14 - S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla. Długa droga do Zony. Początek jednej z najbardziej immersyjnych serii w historii
Latem 2008 roku, czyli już ponad rok po Cieniu Czarnobyla, ukazał się S.T.A.L.K.E.R. Czyste Niebo. Prequel historii dodał całkiem interesujący kontekst w narracji, a przy tym bardziej rozbudowaną mechanikę frakcji - na czele z ceniącą dyscyplinę Powinnością oraz chaotyczną, wręcz anarchistyczną Wolnością. Mimo to był zdecydowanie najniżej ocenianą odsłoną serii, z wieloma problemami technicznymi, czy bądź co bądź wyraźnie słabszą fabułą. No i wreszcie w październiku 2009 roku wylądował S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci. Do dziś zastanawiam się, czy aby przypadkiem nie jest to najlepsza pozycja z wymienionej trójki. Zgoda, pod kątem atmosfery i porażającego wątku głównego nikt do Cienia Czarnobyla nie ma podjazdu, ale Zew rozbudował masę arcyważnych mechanik, w tym rozwinięcie side questów. W każdym razie wszystko to składa się na w wielu aspektach bliską perfekcji sagę, w której główną rolę pełni bezlitosny, ale i fascynujący, pełen nieomal mistycznych elementów obszar wokół najsłynniejszej elektrowni jądrowej świata. Jej przedłużeniem są niezliczone modyfikacje czy seria książek - a zatem całkiem niemałe dziedzictwo. Wskutek wielu problemów studia, w tym najbardziej tragicznych i zarazem niemożliwych do przewidzenia, mogło się już zdawać, że nigdy nie ujrzymy nowego rozdziału. Ale GSC Game World dobija do premiery - sprawdźmy więc, czy dali radę.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Czas wyruszyć w drogę
- 2 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Fabuła, czyli jeden gniewny człowiek i Zona
- 3 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Specyfika otwartego świata
- 4 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Szkoła przetrwania w Zonie
- 5 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Dlaczego moje bebechy za chwilę spłoną?
- 6 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Galeria screenów
- 7 - Recenzja S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl - Podsumowanie