Miliard dolarów na cyberszpiegostwo kosztem obrony. Trump radykalnie zmienia strategię cyberbezpieczeństwa USA
Administracja Trumpa wprowadza radykalne zmiany w amerykańskiej strategii cyberbezpieczeństwa. Podczas gdy budżet na operacje ofensywne w cyberprzestrzeni rośnie o miliard dolarów, wydatki na obronę cybernetyczną kraju równie drastycznie spadają. Decyzje te wywołują kontrowersje wśród ekspertów, którzy ostrzegają przed konsekwencjami takiej polityki dla bezpieczeństwa instytucji, firm i infrastruktury krytycznej Stanów Zjednoczonych.
Administracja Trumpa drastycznie zmniejszyła finansowanie cyberbezpieczeństwa i pozostawia nasz kraj szeroko otwartym na ataki zagranicznych hakerów - powiedział senator Ron Wyden.
Deepfake głosu Marco Rubio wykorzystany w cyberataku na ministrów spraw zagranicznych i gubernatorów poprzez Signala
Amerykańska Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) traci około 1 mld dolarów z budżetu, podczas gdy Pentagon otrzymuje dokładnie tę samą kwotę na rozwój operacji ofensywnych, które mają być dokonywane w cyberprzestrzeni. Środki pochodzą z ustawy "One Big Beautiful Bill Act", którą podpisał prezydent Trump. Finansowanie operacji ofensywnych ma zostać rozłożone na cztery lata i skupić się na wzmocnieniu możliwości Amerykańskiego Dowództwa Indo-Pacyfiku (US Indo-Pacific Command). Eksperci wskazują, że głównym celem działań będą chińskie sieci komputerowe, co potwierdza koncentrację na regionie Azji i Pacyfiku. Budżet obejmie podatności typu zero-day, oprogramowanie szpiegowskie, a także infrastrukturę dowodzenia i kontroli, która jest niezbędna do prowadzenia długotrwałych kampanii cybernetycznych.
Cyberprzestępcy chcą sprawić, że sam się z nimi skontaktujesz. Nowe oszustwo opiera się na reklamach w Google
Równoczesne cięcia w CISA oznaczają redukcję około 30 proc. personelu agencji oraz likwidację najważniejszych programów obronnych. Decyzja ta budzi kontrowersje, szczególnie w kontekście wcześniejszych doniesień o podatności amerykańskiego uzbrojenia na cyberataki. Raport Government Accountability Office z 2018 roku ujawnił, że niemal wszystkie nowe systemy broni Pentagonu są narażone na ataki hakerskie z powodu słabych zabezpieczeń cyfrowych. Senator Ron Wyden z Komisji Wywiadu Senatu ostrzega, że ekspansja możliwości hakerskich rządu amerykańskiego wywoła odwet nie tylko wobec agencji federalnych, ale także szpitali, samorządów i firm prywatnych. Podobne obawy wyrażali już eksperci w kontekście wcześniejszych ataków chińskich hakerów, takich jakich dokonała choćby grupa Volt Typhoon, która infiltrowała amerykańską infrastrukturę krytyczną na wyspie Guam.
Powiązane publikacje

Hakerzy mogą zainfekować płyty główne serwerów Supermicro nieusuwalnymi wirusami poprzez luki w kontrolerach BMC
0
US Secret Service neutralizuje zagrożenie telekomunikacyjne. 100 000 kart SIM mogło sparaliżować sieć komórkową w Nowym Jorku
15
Miliony kierowców Jeep, Dodge i Chrysler mają powody do obaw. Hakerzy ShinyHunters znów uderzyli w wielką korporację
4
Ta podatność mogła zniszczyć cały Microsoft Azure. Jeden token wystarczył do przejęcia kontroli nad wszystkimi kontami firm
22