Samsung Galaxy Z Flip4 – test składanego smartfona z flagowym procesorem i baterią o wydajności na miarę Galaxy S22 Ultra

Samsung Galaxy Z Flip4 – Podsumowanie

Smartfon taki jak Samsung Galaxy Z Flip4 nie jest łatwo ani polecić, ani też jednoznacznie odradzić. Jedno co jest tu tak naprawdę łatwe do określenia to fakt, że jest to urządzenie w cenie flagowca, które to posiada składany ekran. Co za tym idzie - producent musiał "wykastrować" je z czegoś innego, aby wszystko "spinało" się finansowo (producentowi, nie nam ;)). Tak jak już zdołaliście pewnie zauważyć, tym czymś, czego Galaxy Z Flip4 nie ma, a co mają flagowce przez duże F, są topowe jednostki fotograficzne. Nietrudno jednak zgadnąć, że gdyby Z Flip4 otrzymał setup fotograficzny z takiego chociażby Galaxy S22 Ultra, to kosztowałby jeszcze kilka tysięcy więcej. A przecież wiele osób chciałoby zobaczyć takie składane urządzenie raczej w niższej niż obecna cenie, nawet kosztem zastosowania średniopółkowego procesora. Stąd dodatkowe windowanie ceny mogłoby się zakończyć totalnym fiaskiem sprzedażowym. Ostatecznie wychodzi więc na to, że aby być w pełni zadowolonym z zakupu smartfona Samsung Galaxy Z Flip4, trzeba być świadomym, że jest to przede wszystkim sprzęt wydajny oraz poręczny jak żaden inny. Ale jeśli marzymy o flagowcu fotograficznym, to należy poszukać gdzie indziej.

Samsung Galaxy Z Flip4 to na ten moment jedyny w swoim rodzaju składany smartfon o tak wydajnych podzespołach. Do zalet urządzenia należy wliczyć także poręczność, wysoką kulturę pracy, mocną baterię oraz świetny ekran.

Wydajność i poręczność to oczywiście nie wszystkie zalety Flipa4. Cieszy wszak także niskimi temperaturami, eleganckim designem, solidną budową, niepalcującymi się pleckami, świetnym, bardzo jasnym ekranem czy w końcu zaskakująco wydajną baterią, choć niezbyt szybko się ona ładuje. Okej, no to powiedzmy, że ktoś namyślił się wystarczająco i stwierdził, że Z Flip4 to smartfon jego marzeń. Czy nie lepiej byłoby jednak sięgnąć po poprzednią, sporo już tańszą generację? Jak wiecie, osobiście prawie zawsze buntuję się na myśl o zakupie nowej generacji, jeśli jest ona aż tak podobna do poprzedniej, jak ma to miejsce właśnie w przypadku Flipa3 i Flipa4. A jednak, jeśli sama miałabym wybierać między modelem ubiegłorocznym i tegorocznym, to wybrałabym tegoroczny, ale i to dopiero za kilka miesięcy, gdy nieco stanieje. Dlaczego nie Flip3? Ano dlatego, że mamy tu do czynienia z raczkującymi wciąż jednak składańcami, a każda nowa generacja to efekt poszerzonego doświadczenia inżynierów (przynajmniej chcę w to wierzyć). Stąd decydując się na urządzenie, które wciąż jest relatywną świeżynką technologiczną, wolałabym mieć pewność, że jest ono możliwie na bieżąco z dorobkiem inżynierii. 

Samsung Galaxy Z Flip4
Cena: od 5149 zł

Zaskakująco wydajna (jak na tę pojemność) bateria Bardzo jasny, wysycony ekran 120 Hz na miarę flagowca Wysoka wydajność za sprawą topowego układu SoC Szalenie poręczny ze względu na składaną formę Całkiem sprawna kamerka główna za dnia Smartfon nie grzeje się nawet w upalne dni pod obciążeniem Solidna obudowa z niebrudzącymi się pleckami Obecność ładnie brzmiących głośników stereo Dodatkowy ekran z większą liczbą opcji... ... Ale wciąż chciałoby się, aby oferować coś więcej Fotograficznie tylko dobrze (+ brak jednostki tele) Ładuje się szybciej niż Flip3, ale wciąż nie za szybko Czytnik linii papilarnych tylko taki sobie

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9