Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie

System i podstawowe funkcje

Gdy tablet był w moich, rękach działał pod kontrolą systemu Android 13, z nakładką One UI 5.1.1 (była to najnowsza dostępna aktualizacja). Jeśli ktoś miał już wcześniej do czynienia choćby ze współczesnymi smartfonami Samsung, to w zasadzie poczuje się tutaj, jak w domu, bo wygląd interfejsu i zestaw funkcji jest typowy dla tego producenta. Na jakie główne cechy warto zwrócić uwagę? Po pierwsze można wykorzystać dużą powierzchnię wyświetlacza, w celu obsługi dwóch aplikacji na podzielonym ekranie. Wcześniej używałem Galaxy Tab S9 Ultra, który był jeszcze większy i oferował możliwość podziału przestrzeni roboczej na 4 części. W tańszym modelu FE+ ograniczono tę funkcję tylko do dwóch części, zarówno w pionie, jak i poziomie. Czy słusznie? Z jednej strony tak, bo podział na dwie gwarantuje, że obie są dość duże, więc wyświetlana na nich treść (np. strony, filmy, dokumenty i przeróżne aplikacje) są wyraźne, czytelne i łatwe w przewijaniu. Choć nie ukrywam, że w niektórych przypadkach mniejsze “ćwiartki” też mogłyby się przydać. Oba segmenty można łatwo zamieniać stronami. Aplikacje można przeciągać na ekran zarówno z dolnego paska systemowego, jak i z paska bocznego, który w zasadzie pełni rolę podręcznego paska skrótów (można go dopasować do swoich potrzeb).

Przydatnym dodatkiem związanym bezpośrednio z wyświetlaczem, jest też funkcja o nazwie Tablica codzienna. Standardowo działa ona w taki sposób, że po podłączeniu tabletu do ładowania automatycznie wyświetla się duży, atrakcyjnie wyglądający, animowany zegar, na zmianę z prognozą pogody dla danej lokalizacji oraz datą i dniem. Po dotknięciu wyświetlacza, w prawym, górnym narożniku pojawią się też dodatkowe przyciski, za pomocą których wyświetlić można kalendarz lub odtwarzacz muzyczny (choćby Spotify czy YT Music). Odtwarzany utwór pojawia się wraz z dużym, atrakcyjnym podglądem okładki i elementami do sterowania muzyką. Można też szybko wyregulować jasność “Tablicy codziennej”, co ma sens, bo jest to funkcja, która zapewne często będzie używana w nocy. Oprócz tego przesuwając palcem po wyświetlaczu w bok, zarówno w lewo, jak i w prawo, można wyświetlać dodatkowe ekrany, takie jak panel do odręcznych notatek, które później się animują (ciekawy sposób na zostawienie wiadomości dla śpiącej osoby), a także panel SmartThings, obejmujący urządzenia z ekosystemu Samsung (w tym Smart Tagi, telewizory itp).

Interesujące jest również to, że nawet jeśli ktoś kupi tablet w wersji Wi-Fi (bez własnej łączności komórkowej), to wciąż będzie mieć możliwość dzwonienia i SMS’owania z niego. Opcja ta jest dostępna jednak tylko dla osób, które jednocześnie używają smartfon Galaxy, który wspiera tę funkcję i może za pośrednictwem konta Samsung udostępnić tabletowi połączenie telefoniczne. Konieczne jest oczywiście zalogowanie na ten sam profil w obu urządzeniach. Nie miałem też problemu z korzystaniem ze słuchawek Samsung Galaxy Buds2 Pro na Galaxy Tab S9 FE+. Po otworzeniu etui ładującego słuchawek zostały one rozpoznane przez tablet, animowana grafika pojawiła się na wyświetlaczu, a wszelkie ustawienia i aktualizacje można było wykonać w aplikacji Galaxy Wearable. Jakość dźwięku i stabilność połączenia były bardzo dobre. 

W wielu domach tablet jest często udostępniany dzieciom do oglądania bajek lub grania, więc nie dziwi obecność aplikacji Samsung Kids, czyli czegoś na kształt strefy dla dziecka, w której wyświetlają się odpowiednie materiały multimedialne, ale nie można jej łatwo opuścić, bez podawania PIN’u lub przykładania palca do czytnika. Oprócz tego w pamięci tabletu już od nowości znaleźć można całkiem sporo innych apek. Jest choćby Netflix, Spotify, przeglądarka Samsung Internet, Outlook, OneDrive, Samsung Health, SmartThings, Smart Switch, menedżer plików, dwa sklepy (Galaxy Store i Sklep Play), garść mniejszych programów narzędziowych oraz obowiązkowy pakiet od Google, w tym Chrome, Dysk, Mapy, YouTube, YT Music, Meet, Zdjęcia, Google TV. Jednym taki “pakiet startowy” się spodoba, a inni będą woleli jak najszybciej usunąć, co się da, uwolnić pamięć i potencjalnie nawet przyspieszyć trochę działanie tabletu.

Jeśli ktoś ma zamiar używać tabletu wraz z klawiaturą, a najlepiej z etui Book Cover, to w zasadzie może przekształcić urządzenie w coś na kształt laptopa. Wszystko dzięki temu, że na Galaxy Tabie można włączyć tryb DeX (Desktop Experience), czyli tryb biurkowy, w którym typowy, dotykowy interfejs zmienia się w taki, który lepiej pasuje do obsługi za pomocą myszki i klawiatury. Można go aktywować w ustawieniach systemowych. W tym przypadku poszczególne aplikacje wyświetlają się w oddzielnych oknach, których rozmiar i proporcje można zmieniać (przezroczystość też), można je maksymalizować, minimalizować lub zamykać przyciskiem “x” w prawym górnym narożniku. Szuflada z aplikacjami też jest umieszczona pod oddzielnym przyciskiem, a menu powiadomień i szybkich ustawień wyświetla się na dolnym pasku systemowym. Słowem: w trybie DeX obsługa jest bardzo podobna, jak w przypadku systemu Windows, znanego z komputerów PC. To przydatny tryb podczas pracy biurowej na tablecie.

Wszystko to wygląda obiecująco, ale trzeba jednak przyznać, że funkcją, która zdecydowanie wyróżnia Galaxy Tab S9 FE+ na tle konkurentów, jest wsparcie dla aktywnego piórka S Pen. Więcej informacji na temat jego funkcjonalności możecie poczytać w publikacji odnośnie tabletu Galaxy Tab S9 Ultra. Większość funkcji się tutaj pokrywa, więc nie ma sensu powtarzać wszystkiego kolejny raz. Zaznaczę jednak, że przede wszystkim mamy możliwość szybkiego wykonywania odręcznych notatek, a następnie, po zaznaczeniu tekstu, można przekonwertować go do postaci fontu cyfrowego. Jaka jest tego zaleta? Po pierwsze taki tekst cyfrowy można wkleić w dowolne miejsce, np. w wiadomość e-mail, okno czatu, do edytora tekstowego itp. Po drugie font cyfrowy zajmuje zazwyczaj o wiele mniej miejsca, niż pismo odręczne.

Utworzone notatki można nie tylko synchronizować w ramach konta Samsung, ale też zapisywać do postaci plików. Dostępny jest choćby format PDF, Microsoft Word (docx), PowerPoint, zwykły plik tekstowy albo nawet jako plik graficzny. Zresztą podkreślić należy, że samo pisanie to tylko fragment możliwości. W notatkach można również umieszczać wycinki stron internetowych i inne grafiki, nagrania głosowe (dyktafon), pliki muzyczne, rysunki, pola tekstowe, załączać zdjęcia z aparatu, dokumenty PDF, a nawet skanować dokumenty aparatem prosto do notatek (oczywiście mowa tutaj o aplikacji Notatki Samsung). Tak więc piórko w połączeniu z tym programem tworzą znakomite połączenie i zdecydowanie rozszerzają możliwości tabletu. 

Można używać go po prostu jako wszechstronnego, cyfrowego notatnika, a wszystkie te materiały synchronizują się między urządzeniami mobilnymi Galaxy. S Pen rozpoznawany jest na wyświetlaczu tabletu szybko, opóźnienia są niewielkie (choć moim zdaniem większe niż w Galaxy Tab S9 Ultra), a sam proces odręcznego pisania jest płynny i wygodny. Piórko jest rozpoznawane z odległości około 1,5 cm nad powierzchnią wyświetlacza (pojawia się mała kółko w roli markera / kursowa). Można go używać w ten sposób np. do przewijania stron lub menu, a także podglądu. Wystarczy np. przytrzymać piórko nad zdjęciem w galerii, by zobaczyć jego podgląd (dotyczy to również filmów). Jest to tak zwana funkcja Air View.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »