Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie

Tomasz Duda | 20-11-2023 13:00 |

Obudowa - wygląd, jakość, ergonomia

W opakowaniu znajdziemy następujące elementy: tablet, aktywne piórko S Pen, przewód USB-C, kluczyk do otwierania slotu SIM / microSD oraz tak zwane “papiery”. Pierwsze wrażenie po wyjęciu tabletu jest po prostu znakomite, bo natychmiast daje się zobaczyć i odczuć w dłoni, że Galaxy Tab S9 FE+ jest wykonany ze świetną precyzją i zaprojektowany gustownie. Może się wręcz wydawać, że mamy do czynienia z tabletem klasy wyższej. Nie rzuca się to w oczy z przodu, bo jest tutaj jedynie tafla szkła i nudna czerń, ale tył i krawędzie boczne moim zdaniem wyglądają pięknie. Są one wykonane niemal w całości z aluminium, nie licząc linii separatorów, które umożliwiają lepsze rozchodzenie sygnałów bezprzewodowych.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Obudowę cechuje elegancki minimalizm. Nie zastosowano żadnych zbędnych dekoracji, nawet logo Samsung jest niewielkie i umieszczone dość dyskretnie w narożniku. Całość przypomina mi stylistykę nowszych generacji iPadów. W konstrukcji dominują płaskie powierzchnie, bez żadnych zaokrągleń, a także proste krawędzie boczne. Można wręcz stwierdzić, że obudowa jest kanciasta, co rzecz jasna jednym się spodoba, a innym nie. Kwestia gustu. Nie ma nawet wspólnej wyspy dla aparatów tylnych, lecz umieszczone są dwa oddzielne obiektywy. Galaxy Tab S9 FE+ ma wymiary: 285,4 x 185,4 x 6,5 mm (dł/sz/gr). Jak już wspomniałem, moja suwmiarka pokazała 6,6 mm grubości, co i tak robi znakomite wrażenie. Może tablet nie jest tak imponująco smukły, jak topowy Galaxy Tab S9 Ultra, który ma zaledwie 5,5 mm grubości (a do tego wyświetlacz aż 14,6 cala), ale wciąż wrażenie jest bardzo pozytywne. Różnica może wynikać choćby z tego, że model FE+ ma wyświetlacz IPS LCD, który wymaga podświetlenia, więc może zajmować odrobinę więcej miejsca.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Piórko S Pen przymocujesz magnetycznie, ale… gdzie je naładować?

Piórko S Pen ma długość około 145 mm i średnicę 8 mm, czyli jest zbliżone wymiarami do typowego długopisu, ale lekko spłaszczone z jednej strony. Zasadniczo z Galaxy Tab S9 FE+ nie dostajemy żadnego etui (nie licząc promocji na start sprzedaży), więc trzeba gdzieś to piórko przyczepić do tabletu, żeby go nie zgubić. W obudowie znajduje się tak wiele różnych magnesów, że teoretycznie piórko można przyłożyć do obu dłuższych krawędzi bocznych i będzie się trzymać nieźle. Można je też przyczepić z tyłu obudowy w czterech miejscach (zarówno bliżej krótszych, jak i dłuższych krawędzi), choć najlepiej trzyma się przy obu dłuższych. I tutaj właśnie pojawia się problem: w testowanym przeze mnie Galaxy Tab S9 Ultra było wyraźnie zaznaczone miejsce, w którym należy przyłożyć S Pen z tyłu, natomiast w Galaxy Tab S9 FE+ takiego miejsca nie widać. Jak się okazuje, główne miejsce do przykładania i jednocześnie ładowania piórka S Pen jest z tyłu obudowy, w pasie między obiektywami a logo producenta. Pojawia się jednak duże "ale". Otóż ładowanie dotyczy tylko piórka S Pen Pro, bo standardowy S Pen dołączony do tabletu FE+ nie wymaga ładowania wcale. Zresztą podobnie było w wielu innych, wcześniejszych piórkach S Pen.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Brak konieczności ładowania to zaleta, ale z drugiej strony wadą jest choćby brak możliwości wykonywania gestów w powietrzu przez podstawowe piórko S Pen. Ponadto umieszczone z tyłu piórko zapewnia dość długie i równomierne podparcie oraz podwyższenie. Dzięki temu można oprzeć tablet pod lekkim kątem, żeby odrobinę lepiej pisało się na klawiaturze dotykowej, gdy urządzenie leży na blacie biurka. Bez dołożonego “rysika” tablet może się lekko kołysać na boki podczas naciskania na wyświetlacz, czego chyba nikt nie lubi. W każdym razie, jeśli nie chcesz mieć piórka w roli podpórki, to równie dobrze możesz je przyczepić magnetycznie do dłuższej krawędzi bocznej, gdzie też powinno trzymać się wystarczająco stabilnie. S Pen ma wodoszczelną obudowę IP68 (tak samo, jak tablet).

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Krawędzie boczne i głośniki

Jeśli trzymamy tablet w orientacji poziomej, to na dolnej krawędzi obudowy można zobaczyć styki i zagłębienia do podłączenia etui z klawiaturą. Na lewej krawędzi jest mikrofon i jeden z dwóch głośników, a drugi, rzecz jasna znajduje się na prawej, wraz z portem USB-C (2.0). Natomiast na górnej krawędzi znajdziemy: przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych (małym, ale wystarczająco szybkim), dłuższy przycisk +/- do regulacji głośności, dwa kolejne mikrofony oraz szufladkę na kartę pamięci microSD (opcjonalnie również nano SIM). Bardzo duże pochwały należą się moim zdaniem za brzmienie wspomnianych głośników. Mimo że są one 2, a nie 4, jak w Tab S9 Ultra, to wciąż generują bardzo atrakcyjne (jak na tablet) brzmienie. Dźwięk nie jest płaski i wysokotonowy. Wręcz odwrotnie: zdecydowanie słychać sporo niższych częstotliwości, nic nie syczy, nie kłuje w uszy, nie irytuje. Brzmienie jest dość głębokie i na tyle mocne, że wprawia w wibracje cały, niemały przecież, tablet. Oglądanie filmów i granie na tym tablecie jest bardzo przyjemne pod względem jakości oprawy audio. Ba! Można nawet w miarę przyjemnie posłuchać muzyki wprost z tabletu, czego nie da się napisać o każdym modelu konkurencyjnym. Głośność też można określić jako wystarczająco wysoką. Słowem: głośniki są potężnym atutem Galaxy Tab S9 FE+.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Wyświetlacz IPS 90 Hz

Najpierw dwa słowa o czarnych ramkach. Tablet używamy zazwyczaj, trzymając go jedną dłonią, a obsługując drugą, więc powinien on mieć takie ramki wokół wyświetlacza, na których można wygodnie oprzeć kciuk, nie aktywując warstwy dotykowej. Tutaj czarne pasy wokół LCD mają około 8-9 mm szerokości, więc są wystarczające. Jeśli trzymamy tablet poziomo, to można przyjąć, że w górnej ramce umieszczono moduł przedniej kamery oraz czujnik oświetlenia zewnętrznego. W centrum rzecz jasna mieści się panel o przekątnej 12,4 cala. Jego jasność maksymalna w trybie manualnym dochodzi do około 600 cd/m2, a w trybie automatycznym, przy bardzo jasnym oświetleniu (np. słoneczny dzień), może w szczycie osiągać około 720 cd/m2. Są to wartości wystarczające do obsługi poza domem. Natomiast wewnątrz pomieszczeń, w typowy, jasny dzień, pasek jasności i tak miałem zazwyczaj ustawiony na 1/3.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Jeśli chodzi o płynność obrazu, to jasne, że wyższe modele Galaxy Tab S9 (bez FE) mają 120 Hz, ale myślę, że w tablecie 90 Hz wystarczy. Zresztą obsługa jest bardzo przyjemna, a wszelkie strony, dokumenty i menu przewijają się gładko (o grach wspomnę za moment). Sądzę, że w przypadku Galaxy Tab S9 FE+ większe znaczenie ma jakość kolorów i rozdzielczość. Tak więc pod względem szczegółowości nie ma na co narzekać, no, chyba że ktoś ma nos niemal przyklejony do wyświetlacza. Wszelkie multimedia, zdjęcia, strony i aplikacje wyglądają bardzo atrakcyjnie. Nawet drobne elementy graficzne i małe napisy są czytelne i dość ostre. Natomiast jeśli chodzi o kolory, to należy moim zdaniem ocenić to dwojako.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Jeśli porównamy ten wyświetlacz do innych paneli IPS LCD z konkurencyjnych tabletów, to sytuacja wygląda przynajmniej równie dobrze, jeśli nie lepiej. Samsung postarał się, aby barwy były nasycone, kontrast dość wysoki, a czerń akceptowalna. Ale… do panelu AMOLED to wszystko się jednak nie umywa. Żaden IPS nie wygra z AMOLEDem pod względem głębi czerni i poziomu kontrastu. Szczególnie odczułem to teraz, w sezonie jesienno-zimowym, kiedy już około 16-17 jest ciemno w domu. Gdy kończyłem pracę i zabierałem się za oglądanie YouTube’a czy Netfliksa na tablecie, to niestety w ciemnych scenach na ekranie widziałem szarość zamiast czerni. Co prawda dość ciemną szarość, ale to jednak nie to samo. Innymi słowy: ten wyświetlacz jest po prostu dobry, a nawet bardzo dobry, zwłaszcza jak na IPS, ale na pewno nie mam zamiaru twierdzić, że dorównuje dobrym panelom AMOLED. Dodam, że tablet wspiera zabezpieczenia Widevine L1 oraz HDCP 2.2, więc z oglądaniem filmów nie ma problemu, również na zewnętrznym wyświetlaczu.

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S9 FE+. Dobry czas pracy, elegancka obudowa, aktywne piórko w komplecie [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 19

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.