Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Assassin's Creed III PC - Zabójca w pidżamie!

Sebastian Oktaba | 29-11-2012 14:06 |

Ooto Ich troje

Assassin's Creed III rozpoczyna klimatyczne intro w pewnym sensie nawiązujące do Deus Ex: Human Revolution, które z grubsza objaśnia niuanse zawiłej fabuły, chociaż mocno skondensowana pigułka tematu absolutnie nie wyczerpuje. Ponownie wcielamy się w Desmonda Milesa - chłopaka o bogatej przeszłości, ale bynajmniej nie własnej. Bohater został siłą uwikłany w niewyobrażalną intrygę, bowiem jego przodkowie posiedli niezwykle cenną wiedzę, jakiej bractwo asasynów potrzebuje do ocalenia matki Ziemi przed zagładą. Desmond nie zamierza odpuścić Zakonowi Templariuszy, aczkolwiek widać zwątpienie w działaniach młodzieńca - jest zmęczony i wkurzony, zaś napięte stosunki z ojcem prowokują w nim buntownicze zachowania. Muszę przyznać, iż relacje międzypokoleniowe nakreślono dość wiarygodnie, co stanowi ciekawe dopełnienie właściwego wątku. Wracając do tematu - Assassin's Creed III to nowy rozdział dopisany do starej historii, gdzie zmieniono część obsady i okoliczności przyrody. Wyruszamy więc do Nowego Świata!

Chwileczkę... jakim cudem współcześni ludzie mogą przemierzać czas i przestrzeń? Czy termin - pamięć genetyczna - cokolwiek Wam mówi? Jeśli nie odpowiedzieliście twierdząco, pozwólcie że pokrótce objaśnię to niesamowite zjawisko, osiągnięte dzięki technologicznemu przełomowi. Każdy z nas posiada przodków, których cząstka jest przekazywana z pokolenia na pokolenie od zarania dziejów. Z praktycznego punktu widzenia to informacja tyleż oczywista, co kompletnie bezużyteczna, ale jeśli poddamy się działaniu maszyny odczytującej geny, ujrzymy wówczas świat pradziadów ich własnymi oczyma. Dokładnie tak - ANIMUS to klucz do przeszłości, mogący odmienić przyszłość. Historię kreślą kronikarze i zwycięzcy, ale wynalazek będący w posiadaniu asasynów pozwala odkryć prawdziwy bieg wydarzeń, bez względu na to, co zostało zapisane w książkach. Sprytne, nieprawdaż?

Podobnie jak we wcześniejszych odsłonach, gra rozgrywa się równolegle na dwóch płaszczyznach. We współczesnym świecie kierujemy poczynaniami pana Milesa, którego będzie zauważalnie więcej i oprócz pozostawania „narzędziem” w rękach bractwa, kilkukrotnie sam przystąpi do aktywnego działania. Sekwencje z Desmondem w roli głównej wydłużono oraz zintensyfikowano, natomiast jeśli wyjdziemy z ANIMUSA podczas sesji, możemy zwiedzić okolicę i zamienić kilka zdań z ekipą. Pewnym zaskoczeniem jest jednak, iż grywalnych bohaterów wprowadzono... troje! Pomijając wielokrotnie wspominanego Desomnda, kolejną pierwszoplanową rolę przyznano Connorowi znanemu także pod imieniem Ratohnhake'ton - półkrwi Indianinowi, jaki wkracza na wojenną ścieżkę z bladymi twarzami. Kim jest ostatni z protegowanych? Tego absolutnie nie zamierzam zdradzać, żeby nikomu nie popsuć frajdy z odkrywania.

Od strony fabularnej Assassin's Creed III wypada świetnie - otrzymujemy dojrzałą opowieść o przemianie chłopca w mężczyznę, którego poznajemy od najmłodszych lat, obserwując jak mentalnie ewoluuje wraz ze zmieniającym się światem. Scenariusz porusza też kilka trudnych zagadnień, niekoniecznie dotyczących asasynów i templariuszy, a jednym z takich wątków jest stosunek kolonistów do rdzennym mieszkańców Ameryki. Interesująco przedstawiono także ówczesną scenę polityczną, problemy społeczeństwa oraz narastającego niezadowolenia z władzy, wykorzystując do tego celu fakty oraz postacie historyczne. Opowieść z pogranicza fikcji i prawdy, doprawiona solidną porcją spiskowej teorii dziejów, licznymi przerywnikami filmowymi oraz lawiną dialogów, tworzy razem bardzo smakowity kąsek. Chociaż wytrawni znawcy serii doszukają się kilku nieścisłości w fabule, to trzecia część Assassin's Creed bezsprzecznie stanęła na wysokości zadania.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.