Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Apple iPhone SE 2020 - to już pewne, że stanie się hitem sprzedaży

Marcin Karbowiak | 17-04-2020 02:00 |

Apple iPhone SE 2020 - to już pewne, że stanie się hitem sprzedażyZ chwilą rozpoczęcia pisania tego tekstu od premiery następcy iPhone'a SE minęła równa doba. Musiałem dać sobie czas na przemyślenia i nieco chłodniejszą ocenę sensowności rozszerzenia portfolio produktowego Apple o model iPhone SE 2020. Teraz mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że sprzęt ten ma zadatki na hit sprzedażowy, nie tylko w ujęciu oferty giganta z Cupertino. Kto wie, może na podobieństwo iPhone'a XR oraz iPhone'a 11, nowy iPhone SE stanie się najlepiej sprzedającym się urządzeniem roku? To więcej niż możliwe i będą miały na to wpływ pewne czynniki i zależności, które nie rzucają się w oczy przy pierwszym spojrzeniu na stylistykę, specyfikację oraz możliwości najtańszej propozycji Apple.

Nowy telefon iPhone SE, czyli model na rok 2020 pojawił się w ofercie Apple zaledwie wczoraj, a już zdołał wywołać w sieci prawdziwą burzę. Jedni go pokochają, inni znienawidzą, natomiast pewne jest to, że smartfon sprzeda się zapewne na pniu.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [2]

Nowy smartfon Apple iPhone SE oficjalnie zaprezentowany

Z oceną smartfonów Apple jest jeden problem. Są one konkurencją samą dla siebie i ciężko bezpośrednio zestawiać je z urządzeniami pracującymi pod kontrolą Androida. iOS jest zupełnie odmienną platformą, która rządzi się swoimi prawami, lepszymi lub gorszymi, ale jednak prawami. Ograniczenia w imię wygody, wtórne wzornictwo czy pozornie leciwe funkcje mogą wydać się wadą iPhone'ów, jednak można rozpatrywać to również w nieco inny sposób. Otóż ograniczenia i konkretne wytyczne dotyczące projektowania aplikacji powodują, że sprzęt i system jako całość działają sprawniej, a programy dla iOS są dopracowane bardziej, niż ich odsłony na Androida. Wdrażanie funkcji, które konkurencja wprowadziła rok lub dwa lata wcześniej? Nie mam nic przeciwko, gdyż wiem, że narzędzia nie będą „testem”, a rozwiązaniem pewnym, ewentualnie obarczonym naprawdę drobnymi błędami. Pośpiech nie sprzyja bowiem jakości. Natomiast w przypadku wtórnego wzornictwa temat jest dość delikatny i idealnie pasuje do debiutu nowego iPhone'a SE, ale po kolei.

Wzornictwo to coś, od czego powinniśmy zacząć ocenę sensu powstania nowego iPhone'a SE. Na pierwszy rzut oka smartfon wygląda bowiem, jak iPhone 8 i w istocie obudowa właśnie to sugeruje. Z witryny Apple zniknęła też możliwość zakupu ósemki, co tylko potwierdza rzeczone podobieństwo. Dostajemy więc urządzenie, którego wygląd był przestarzały już w momencie premiery, która miała miejsce w drugiej połowie 2017 roku. Nie jest to całkiem nową praktyką w Apple. Podobnie wyglądał mechanizm wdrożenia pierwszej generacji iPhone'a SE, który okazał się niemałym sukcesem. Jeśli wtedy wygląd nie stanowił przeszkody, nie powinny stanowić jej szerokie ramki okalające wyświetlacz o niskiej, jak na dzisiejsze standardy przekątnej. Dla niektórych osób może być to nawet zaletą i tutaj na przód wychodzi kwestia rozmiarów telefonu.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [1]

Kółka do Maca Pro sprzedawane w cenie Apple iPhone'a 11

Otóż ciężko, naprawdę ciężko dzisiaj o kompaktowe urządzenie mobilne, które mogłoby pochwalić się iście flagową wydajnością. iPhone SE 2020 w tej materii po prostu błyszczy. W niewielkiej obudowie i niepozornym wzornictwie zamknięto bowiem potężną maszynę. Jednym z najważniejszych elementów specyfikacji technicznej jest procesor Apple A13 Bionic, czyli ten sam układ, w który Sadownicy wyposażyli iPhone'y 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max. Chipy te należą do ścisłej czołówki i w zasadzie bez przeszkód wygrywają z topowymi układami mobilnymi Qualcomma. MediaTek, Kirin oraz Exynos zostają w daleko w tyle. Dochodzi do tego kapitalna optymalizacja iOS-a, dzięki której urządzenia te działają wydajnie oraz przewidywalnie. Użytkując iPhone'a, wiem, czego mogę się po nim spodziewać, czego absolutnie nie można powiedzieć o elektronice z Androidem na pokładzie. Co z zarzutem o niewielkiej pamięci operacyjnej i jeszcze skromniejszej przestrzeni na dane?

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [3]

Dziś wiemy już, że w iPhonie SE 2020 użyto 3 GB RAM. To niska, wręcz śmieszna wartość, która dyskwalifikowałaby smartfon z Androidem lub umieściłaby go na mocno budżetowej półce. W przypadku iPhone'a wygląda to nieco inaczej. Optymalizacja potrafi zdziałać cuda, o czym przekonuję się codziennie podczas pracy ze smartfonem Apple z jednakową pamięcią RAM. Mimo wysokiej liczby zainstalowanych aplikacji i używania w jednym czasie wielu usług, system nie ubija w sposób agresywny procesów za nie odpowiedzialnych. W przypadku pamięci na dane wielkości 64 GB, bo tyle znalazło się w podstawowej wersji urządzenia, mam mieszane uczucia. Z jednej strony uważam, że 64 GB nie przystoi smartfonowi za ponad dwa tysiące złotych, z drugiej strony, od czego mamy chmurę? Z 64 GB pamięci dostępnej w moim prywatnym smartfonie, ponad 40 GB czeka zupełnie puste na dalsze działania. Jeśli osoba, której smartfon stanowi jedno z głównych narzędzi pracy, może bez przeszkód poradzić sobie z taką przestrzenią, poradzi sobie z nią również przeciętny Kowalski.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [5]

Nowy iPhone SE otrzymał najwydajniejszy procesor na rynku, jednak nie tylko na tym polu zawstydza on urządzenia z Androidem, nawet te dwukrotnie droższe. Kolejnym punktem, który może wpłynąć na sprzedaż, jest wsparcie. Smartfony Apple otrzymują aktualizacje systemowe nawet przez 5 lat od daty premiery. W świecie Zielonego Robota na takie coś zwyczajnie nie ma miejsca i zapewne jeszcze długo nie będzie mieć. W cenie 2199 złotych otrzymujemy więc coś, czego nie dostanie sprzęt droższy, teoretycznie przynależący do najwyższej półki cenowej. O ile wygląd urządzenia pozostanie niezmienny, o tyle jego funkcje, a także wygląd interfejsu wyewoluują z biegiem czasu, czyniąc go świeższym.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [8]

iPhone z Androidem? To możliwe, pytanie tylko czy potrzebne

W temacie fotografii nowy iPhone SE nie ma się czego wstydzić. Jednostka fotograficzna to w zasadzie żywcem przeniesiony z iPhone'a XR moduł, który optycznie wypada bardzo dobrze na tle konkurencji. Dodatkowo otrzymamy tutaj Tryb Portretowy z prawdziwego zdarzenia, a także obsługę nagrywania wideo w 4K w 60 kl./s, które jest stabilizowane optycznie. Co prawda mamy tutaj tylko jeden obiektyw, podczas gdy cała „mobilna śmietanka” oferuje ich aż kilka, jednakże setup ten wydaje się wystarczający. Przeciętny użytkownik doceni jakość oferowaną przez ten konkretny pojedynczy moduł bardziej aniżeli kiepskie ujęcia z ultraszerokiego kąta czy teleobiektywu z kilkukrotnym zoomem optycznym.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [9]

Tym, co może mieć wpływ na zainteresowanie nowym iPhonem SE, jest marka. Apple można nie lubić, ale trzeba oddać firmie kierowanej przez Tima Cooka to, że stworzyła wokół swoich produktów niemalże magiczną aurę. To właśnie przez tę aurę produkty z logo nadgryzionego jabłka na obudowie wywołują pożądanie u fanów elektroniki użytkowej, choć nie dotyczy to wyłącznie tej wąskiej grupy. Nie będę koloryzował i przekonywał Was, że to zasługa niesamowitej jakości, ponadprzeciętnych możliwości czy różowych jednorożców stoi za popularnością Apple. Pierwsze skrzypce gra tu oczywiście sprawny marketing, w którego temacie Sadownicy osiągają istne mistrzostwo. Klienci kierujący się przy nowym zakupie marka, z pewnością zainteresują się nowym-starym iPhonem. Zwłaszcza że ten jest oferowany w niskiej, jak na Apple cenie.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [4]

Tablet Apple iPad Pro w nowych wersjach ze świetnym aparatem

Nowy iPhone SE na polu designu trąci myszką. To nie opinia, a fakt, o którym pisałem kilka akapitów wcześniej. Mimo leciwej stylistyki, w smartfonie znalazło się kilka naprawdę świeżych rozwiązań, które nie są takie oczywiste dla półki cenowej ~2000 zł. Po pierwsze — odporność za zachlapania, wodę oraz pył potwierdzona certyfikatem IP67 z normą IEC 60529. To, przynajmniej w teorii gwarantuje nam bezawaryjne zanurzenie sprzętu do 1 metra na 30 minut. Kolejna sprawa — procesor. Apple A13 Bionic to aktualnie najmocniejsza jednostka, która od teraz dostępna jest w smartfonie kosztującym niewiele ponad 2000 złotych. Wydajność flagowca w oszczędnej formie musi, po prostu musi się sprzedać. Plusem jest również obecność Wi-Fi 6, który to standard stanowi miły dodatek w tej klasie cenowej. Dostępne smaczki dopełnia możliwość ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi (do 7,5W) oraz funkcja dualSIM realizowana przy wykorzystaniu eSIM.

iPhone SE 2020 - powody, dla których stanie się hitem sprzedaży [6]

Dziś wiem już, że nowy iPhone SE to sprzęt, który będę polecał często. Wydajność, fotografia, jakość wykonania, wsparcie oraz dostęp do atrakcyjnego w oczach wielu osób ekosystemu w śmiesznej, jak na Apple cenie? Brzmi jak ideał, ale nieco mu do niego brakuje.

Nowy iPhone SE, iPhone SE 2020 lub po prostu — iPhone SE. Niezależnie od tego, jak nazwiemy świeżynkę w ofercie produktowej Apple, która jest aktualnie najniższym progiem wejścia w mobilny ekosystem giganta z Cupertino, należą mu się ciepłe słowa. Jasne, nie jest to urządzenie bez wad, jednak tych jest niewiele. Trzeba mieć natomiast na uwadze, że chcąc uzyskać cenę na poziomie 2199 zł, Sadownicy musieli pójść na kompromis. W tym konkretnym przypadku okazało się nim wykorzystanie linii produkcyjnej iPhone'a 8. Wszak iPhone SE z zewnątrz jest w zasadzie dobrze znaną nam „ósemką”. Pierwszą wadą jest więc nieaktualny i odbiegający od dzisiejszych standardów wygląd oraz zauważalne ramki wokół wyświetlacza. To wygląda kiepsko i nie będę czarował, że jest inaczej. Podobnie, nie wszyscy są w stanie zaakceptować brak innego niż główny aparatu, niezależnie od tego, jak dobra jest to jednostka. Na tym kończą się jednak największe wady iPhone'a SE. Pomyślmy teraz — gdyby usunąć wspomniane niedogodności, nagle mogłoby okazać się, że mamy do czynienia ze sprzętem zbliżonym do iPhone'a 11 o mocno kompaktowej bryle. Dla wielu byłby to ideał. Niestety, daleka od ideału byłaby zapewne jego cena, a „idea” stojąca za linią SE straciłaby wtedy sens.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 93

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.