Recenzja oraz analiza The Last of Us Part I w wersji na PlayStation 5. Dobre wydanie w absurdalnie wysokiej cenie

Recenzja The Last of Us Part I - podsumowanie

Gdy wgłębimy się dokładniej w to co oferuje The Last of Us Part I, to trudno będzie jednoznacznie wskazać, że mamy do czynienia z pełnoprawnym remake'em kultowej produkcji studia Naughty Dog. Produkcja wygląda bez wątpienia bardzo dobrze. Otoczenie jest znacznie bardziej szczegółowe, pełne nowych obiektów których nie widzieliśmy we wcześniejszych wersjach. Teraz nierzadko charakteryzują się prawdziwym przepychem, przez co czasami można mieć problemy z rozpoznaniem danych miejsc. Technologicznie nie jest jednak wybitnie - tekstury z bliska rażą niską rozdzielczością, a przy bliższym porównaniu zobaczymy że dalsze plany są również uboższe w szczegóły. Nie wszystkim przypadną także do gustu zmiany w wyglądzie postaci. Są one teraz spójne z tym, co zaprezentowano przy okazji The Last of Us Part II, co mi osobiście bardzo odpowiada. Postacie wyglądają naturalniej i przede wszystkim teraz bardziej czuć, że 20 lat życia w postapokaliptycznym świecie odcisnęły na nich piętno. Pod względem mechanik nie zmieniło się natomiast zbyt wiele. Dodano opcję modyfikacji parametrów broni oraz dostosowano interfejs tworzenia przedmiotów do tego, co znajdziemy w dwójce. Jednak faktycznych zmian w mechanikach, które by urozmaiciły pierwotny gameplay jest tutaj jak na lekarstwo, przez co podczas grania nie czułem, jakbym obcował z całkowicie nowym tytułem. To właśnie to powinno być rdzeniem remake'u i coś takiego dostaliśmy przy okazji pierwszej Mafii czy Resident Evil 2. Problemem TLOU Part I jest fakt, że oryginał jest nadal dość młody (raptem 9 lat) i nawet dzisiaj wersja Remastered prezentuje się bardzo dobrze.

The Last of Us Part I bez wątpienia jest bardzo ładną produkcją. Dużą zaletą jest zauważalne dopieszczenie lokacji, które zazwyczaj oferują nieporównywalnie większą ilość detali oraz nowych elementów otoczenia. Produkcja jednak nadal oferuje pewne archaiczne rozwiązania, a dodatkowo brakuje jakiś znaczących różnic w warstwie gameplay'owej, by móc z pełnym przekonaniem uznać produkcję za pełnoprawny remake. W dodatku bandycka wręcz cena skutecznie odstraszy wielu graczy.

Czy warto kupić The Last of Us Part I w cenie 339 złotych? Dla mnie odpowiedź jest jasna - nie. Niestety ale omawiana produkcja pokazuje, jak bardzo chciwą i pazerną firmą stało się Sony. Otrzymaliśmy w pełnej cenie już trzecie odświeżenie, co jest właściwie ewenementem w branży. Znane z chciwości Take Two nawet przy GTA V w wersji na PlayStation 5 oraz Xbox Series poszło w lepsze rozwiązanie, by zaoferować posiadaczom gry opcję upgrade'u w całkiem znośnej cenie. Tymczasem graczom, którzy kupili The Last of Us Remastered na PS4 pozostaje opcja kupna The Last of Us Part I w pełnej cenie. Żadnej formy promocji w tej sytuacji nie wygląda zbyt korzystnie. Sama gra moim zdaniem, biorąc pod uwagę to jak wygląda i jakie zmiany zaszły, nie powinna kosztować więcej niż 179-199 złotych. Przy takiej kwocie, opłacalność zakupu byłaby zdecydowanie lepsza a i PR w Internecie byłby zdecydowanie przychylniejszy. A tak dostajemy kontrowersyjny "remake", którego zbyt wysoka cena będzie się jeszcze długo za nim ciągnęła. Na razie TLOU Part I dostępny będzie tylko na PlayStation 5, ale według Naughty Dog już wkrótce tytuł pojawi się również na PC. Obawiam się jednak, że Sony w przypadku wersji komputerowej popłynie równie mocno, jeśli chodzi o cenę. Może tak z 299 złotych? Jak szaleć to szaleć.

The Last of Us Part I
Cena: 339 zł

Spore opcje dostosowania rozgrywki, m.in. dla osób niepełnosprawnych To nadal dobra gra ze świetną fabułą i doskonale napisanymi postaciami Nowe twarze lepiej oddają realizm postapokaliptycznego świata Oprawa graficzna uległa znaczącej i widocznej poprawie Bardziej przejrzysty interfejs tworzenia ekwipunku Lepsza, sztuczna inteligencja zarażonych Możliwość customizacji broni Będzie dostępna na PC Gra nie zmienia na tyle, by móc określić jaką jako "pełnoprawny remake" Brak natywnego 4K i 60 FPS w grze powstającej "od zera" na PS5? Sztuczna inteligencja ludzi nadal pozostawia sporo do życzenia Tytuł został pozbawiony trybu multiplayer Bandycka wręcz cena

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7