Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy

Ewelina Stój | 08-08-2020 16:00 |

Redmi 9 - wygląd i pierwsze wrażenia

Opis jak i testy urządzenia będą miały sporo odniesień do poprzedniej generacji z dwóch powodów: bowiem wiele osób na pewno będzie zastanawiać się, czy nie przyoszczędzić kupując model Redmi 8. Po drugie zaś dlatego... że po prostu mam dostęp do Remi 8 więc grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Na początek opisu zacznijmy od rozmiaru smartfona. Redmi 8 był spory, Redmi 9 jest jeszcze większy. Naprawdę - to model dla miłośników prawdziwych patelni. Na szczęście mimo sporych gabarytów (163 x 77 x 9 mm) i wagi (niemal 200 gramów), całość użytkuje się bardzo wygodnie, bo i pewnie. Pomaga w tym między innymi lekko perforowany, prążkowany i matowy plastik na pleckach, którego zastosowanie było - moim zdaniem - bardzo dobrą decyzją. Nie tylko poprawia on chwyt czy dodaje sporo do designu, ale także eliminuje paskudne zarysowania, które na połyskujących budżetowych rozwiązaniach pojawiają się w mgnieniu oka. Całość jest odpowiednio spasowana, a co warto zauważyć - ekran nie wystaje już tak mocno jak w przypadku Redmi 8. Design, choć zasadniczo podobny do poprzedniej generacji w głównych aspektach, to ostatecznie inny, ale równie ciekawy. Nie powiem, żeby któreś z rozwiązań podobało mi się wyraźnie bardziej. Oba są dobre, choć w Redmi 9 brak jest połysku.

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Do zestawu dołączono silikonowe etui z zaślepką na złącze ładowania USB-C, zaś na ekranie fabrycznie zamontowano folię ochronną. Pewnie dlatego producent cofnął się do 3. generacji szkła Gorilla Glass. Ta wersja plus folia ochronna była z pewnością tańszym dla twórców rozwiązaniem niż 5. generacja Gorilli. Jeszcze rzut okiem na wyposażenie towarzyszące smartfonowi, po czym pod lupę weźmiemy już każdy jego aspekt. A w pudełku nie ma wiele - ot dokumentacja, przewód USB C i ładowarka sieciowa 10 W, a więc niepozwalająca w pełni wykorzystać prędkości ładowania akumulatora, który oferuje ładowanie 18 W. Szczegółowy opis Redmi 9 zacznę od tego, że smartfon wygląda po prostu... poważnie. Nie ma miejsca na zabawkowy "plastik fantastik", a na klasykę z elementami elegancji. Cóż tu dużo mówić - efekt gradientu czy modne dziś srebrne oczko wokół aparatu po prostu mi się podoba. 

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Front smartfona otrzymał sporawe centralne wcięcie w kształcie kropli wody, które można oczywiście ukryć systemowo (czarny pasek). Ramki są standardowo na tę półkę cenową dość spore, tyczy się to zwłaszcza tzw. podbródka, ale całość ma wciąż nowoczesny krój. Na lewym boku odnajdziemy niehybrydową tackę DualSIM, a więc miejsce na kartę pamięci microSD oraz dwie karty nanoSIM. Po drugiej stronie umieszczono z kolei niewyróżniające się niczym przyciski do zarządzania natężeniem dźwięku oraz przycisk odblokowywania ekranu. Na górze wielu zaskoczyć może nadajnik podczerwieni, dzięki któremu smartfon może służyć jako pilot do TV czy innych urządzeń. Jest tu też jeden z mikrofonów. Na dole odnajdziemy złącze mini jack 3,5 mm, złącze ładowania USB-C oraz maskownicę głośnika, który swoją drogą gra bardzo głośno.

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

No i został nam rewers urządzenia, który pobieżnie już opisałam, ale pora na szczególiki. Po pierwsze, patrząc od dołu odnajdziemy tu logo Redmi, później... długo, długo nic, aż natrafiamy na podłużną wysepkę z modułem fotograficznym i skanerem linii papilarnych. Ten ostatni jest nieco płytszy niż w przypadku Redmi 8, a więc łatwiej pomazać oczka aparatów próbując palpacyjnie namierzyć czytnik. Dołączone etui nieco pomaga (przede wszystkim niweluje odstawanie wysepki), ale nie jakoś szalenie. Obok wysepki znajdziemy jeszcze obiektyw makro i diodę doświetlającą LED. Po drugiej stronie od wysepki umieszczono z kolei napis informujący, że mamy do czynienia z systemem Quad Cinema (czyli po prostu z czterema obiektywami) wspieranym przez sztuczną inteligencję. No dobra, no to pora na testy - na początek rzućmy smartfon do jeziora i zobaczymy co będzie dalej.

Test smartfona Xiaomi Redmi Note 8 Pro – Przyszedł i pozamiatał

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Redmi 9 - ekran i biometria

Oczywiście nie wrzuciłam smartfona do wody (sprawdzałam tylko, czy nie zasnęliście ;)), bowiem nie jest on wodoodporny. Niemniej ma powłokę, która zwiększa odporność na zachlapanie wodą. To zawsze jakiś plus, podobnie jak działanie czytnika linii papilarnych, który zdaje się być tym samym rozwiązaniem co w Redmi 8, a wiec bardzo dobrym i szybkim. Nieco gorzej jest w przypadku systemu rozpoznawania twarzy, jednak w dobrych warunkach oświetleniowych wszystko sprawuje się zadowalająco. I szkoda tylko, że Redmi wciąż bazuje na zupełnie przeciętnym, nieprzyciągającym wzroku ekranie IPS, choć może to tylko takie moje zboczenie, bo widząc sAMOLEDy od razu popadam w zachwyt. Xiaomi chcąc jednak pozostawić serię Redmi budżetowcami, musiało na czymś przyoszczędzić, i chociaż tyle dobrze, że w nowej generacji otrzymujemy wyższą rozdzielczość, a przy tym nieco większe kąty widzenia. Nie ma wielkiej rewolucji, ale nowy ekran faktycznie jest lepszy.

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

A jak to wygląda w przypadku pomiarów? Na papierze, maksymalna luminacja wynosi w przypadku Redmi 9 dokładnie 400 nitów. Testy kolorymetrem X-rite i1 DisplayPro wykazały 371 nitów w trybie ręcznym, ale co ważniejsze, to jak zawsze praktyka. A w tym wypadku jest identycznie jak w przypadku Redmi 8. Oglądanie treści w pełnym słońcu będzie mianowicie utrudnione i lepiej do tego nadawać będzie się jasny tryb systemowy. Przy ciemnym jest już tylko gorzej. No, ale Redmi 9 nie jest jedynym budżetowcem z podobnymi problemami z uwagi na rodzaj wyświetlacza. Co ciekawe, poniższe wyniki zostały wygenerowane podczas testu przy włączonym Trybie Nasyconym. Tylko on dawał najwierniejsze pokrycie palety sRGB. Tryby automatyczny i standardowy generowały większe odchyły na poziomach nawet 9 i 7 pkt.

Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 100%):

  • Luminancja bieli: 371 cd/m²
  • Luminancja czerni: 0.22 cd/m²
  • Kontrast: 1633:1
  • Maksymalne ΔE: 5,97
  • Średnie ΔE: 2,5

Redmi 9 - nakładka systemowa

Temat nakładki systemowej to moim zdaniem zawsze drażliwa kwestia. Nie brakuje tu bowiem fanbojów EMUI, One UI czy zastanego w Redmi 9 - MIUI (w wersji 11). W mojej ocenie MIUI 11 jest w kilku miejscach bezkonkurencyjne, ale w kilku także zupełnie nieintuicyjne (patrz importowanie / eksportowanie kontaktów z karty SIM). Generalnie w nakładce figuruje też nieco bloatware'u. Nie wspominając o podstawowych aplikacjach Google, po pierwszym uruchomieniu chciał nie chciał otrzymamy też Amazon Shopping, Facebook, WPS Office, Netflix, LinkedIn, eBay oraz AliExpress. Na szczęście wszystko to można odinstalować. 

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Po przesunięciu palcem z głównego pulpitu w prawo otrzymamy ekran z wiadomościami Google Discover, a po przeciągnięciu palcem z dołu na górę - przechodzimy do naszych ostatnich wyszukiwań Google, bądź wszystkich aplikacji w zależności czy wybraliśmy widok klasyczny dla MIUI czy też widok z szufladą aplikacji. Co jeszcze (bardziej bądź mniej) ciekawego znajdziemy w nakładce? Chociażby to, że jeśli wybierzemy widok szuflady, nasze aplikacje będą posegregowane według funkcjonalności czyli w zakładkach Komunikacja, Rozrywka, Fotografia, Narzędzia, Wiadomości i odczytywanie, Zakupy, Gry oraz oczywiście Wszystkie, co może znacznie przyspieszyć odnalezienie konkretnego programu.

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

MIUI to także autorska aplikacja Panel sterowania, w której odnajdziemy przydatne narzędzia pomagające utrzymać stan naszego smartfona w dobrej kondycji. Odnajdziemy tu takie opcje jak szybka optymalizacja pamięci RAM czy funkcję Sprzątacz usuwającą pliki catche, pakiety instalacyjne i inne zbędne pozostałości po naszej nawigacji w smartfonie. Graczy zaciekawić może też aplikacja Game Turbo, która nie tylko zbiera wszystkie nasze gry w jednym miejscu, ale także ma za zadanie optymalizować ich działanie. Owa apka pozwala też na odbieranie połączeń w tle bez "wywalania do pulpitu" i jednym kliknięciem wyłącza automatyczną jasność wyświetlacza oraz tryb czytania (redukcję niebieskiego światła). Widziałam co prawda już bardziej rozbudowane apki dedykowane graniu, no ale tutaj wygląda to tak, jak wygląda.

Test Redmi 7A - niedrogi smartfon do zadań mniej specjalnych

Test smartfona Redmi 9 - większy brat Redmi 8, więc... i więcej mocy [nc1]

Redmi 9 - wydajność

Podczas zapowiedzi smartfona Redmi 9, Xiaomi sugerowało, że nowa generacja ma być od 22% do 32% bardziej wydajna niż Redmi 8. Czy tak faktycznie jest? Testy syntetyczne wskazały, że całość radzi sobie nawet dwa razy lepiej niż poprzednio, ale to co liczy się faktycznie to oczywiście wydajność w praktyce. Można ją sprawdzić nie tylko podczas codziennego użytkowania smartfonów, ale także w grach. I tak, podczas gdy Redmi 8 w grze PUBG Mobile automatycznie przełączyło jakość grafiki na opcję Smooth (czyli najniższą), to w Redmi 9 system automatycznie wybrał ustawienia Balanced (czyli oczko wyżej w pięciostopniowej jakości grafiki). W obu przypadkach gra wybrała też liczbę klatek na poziomie Medium, a więc pomiędzy ustawieniami Low i High. W kwestii codziennego użytkowania muszę dodać też od siebie, że Redmi 8 po jakimś czasie użytkowania zaczął srogo zwalniać, co zauważyła nawet moja niewiele wymagająca rodzicielka. Czy oznacza to, że kierując się dziś wyborem miedzy Redmi 8 a Redmi 9, wybrać raczej ten drugi model? Pod względem wydajności owszem, zwłaszcza że nowsza wersja to również w zasadzie pewność otrzymania Androida 11, o czym Redmi 8 może tylko pomarzyć (ale ma dostać jeszcze Androida 10). Jeśli przejdziemy jednak do kwestii fotografii, wybór może okazać się już nie tak oczywisty. Ale o tym już na następnej stronie. 

AnTuTu v8.4.3

Ogólna wydajność

punkty (więcej=lepiej)

40600
81200
121800
162400
203000
Oppo Reno3
Helio P90, 8 GB
203316
Redmi 9
Helio G80, 4 GB
199980
Samsung Galaxy M21
Exynos 9611, 4 GB
185245
Realme C3
Helio G70, 3 GB
180362
Motorola Moto G8 Power
Snapdragon 665, 4 GB
164750
Samsung Galaxy A41
Helio P60, 4 GB
157513
Redmi 8
Snapdragon 439, 3 GB
96518

Geekbench 5.2.0

Jeden rdzeń

punkty (więcej=lepiej)

104
208
312
416
520
Samsung Galaxy A71
Snapdragon 730, 6 GB
526
Realme C3
Helio G70, 3 GB
388
Redmi 9
Helio G80, 4 GB
363
Samsung Galaxy M21
Exynos 9611, 4 GB
348
Samsung Galaxy XCover Pro
Exynos 9611, 4 GB
327
Redmi 8
Snapdragon 439, 3 GB
177

Geekbench 5.2.0

Wiele rdzeni

punkty (więcej=lepiej)

330
660
990
1320
1650
Realme 6
Helio G90T, 8 GB
1698
Redmi 9
Helio G80, 4 GB
1347
Realme C3
Helio G70, 3 GB
1313
Motorola Moto G Pro
Snapdragon 665, 4 GB
1292
Samsung Galaxy M21
Exynos 9611, 4 GB
1260
Redmi 8
Snapdragon 439, 3 GB
794

GFXBench 5.0.0

1080p Manhattan 3.1 Offscreen (OpenGL)

(FPS) więcej = lepiej

3
6
9
12
15
18
21
Oppo Reno3
PowerVR GM9446
20
Samsung Galaxy M21
Mali-G72 MP3
16
Redmi 9
Mali-G52 MC2
15
Realme C3
Mali-G52 MC2
14
Motorola Moto G Pro
Adreno 610
13
Redmi 8
Adreno 505
6
Motorola Moto G8 Power Lite
PowerVR GE8320
6

Redmi 9 - akumulator

Tzw. bateria w Redmi 9 nie przysparza żadnych problemów. No, może poza tym, że na dołączonym adapterze sieciowym ładowanie trwa dość długo (albo to moje zboczenie wynikające z ultraszybkiego ładowania flagowców). Czas pracy na jednym ładowaniu, jeśli sięgamy po telefon sporadycznie (połączenia, SMSy i przeglądnięcie kilku informacji w Internecie) potrafi dobić nawet do 6 dni. Heavy user musi się liczyć z dwoma czy nawet trzema dniami. Jak wiadomo, wszystko to jest dość relatywne i zależy od tego, w jaki sposób użytkujemy smartfon. Czas odtwarzanego wideo (ok. 14,5 h) wskazuje, że Redmi 9 plasuje się w tej kwestii tuż obok Moto G Pro i nieco poniżej Realme C3.

Wytrzymałość akumulatora

Odtwarzanie wideo (1080p, x264)

czas w minutach (więcej=lepiej)

184
368
552
736
920
Realme C3
IPS, 5000 mAh
937
Redmi 9
IPS, 5020 mAh
875
Motorola Moto Z3 Play
sAMOLED, 3000 mAh
871
Motorola Moto G Pro
IPS, 4000 mAh
864
Motorola Moto G 5G Plus
IPS, 5000 mAh
780
Huawei P40 Lite
IPS, 4200 mAh
750
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.