Test Shuttle OmniNAS KD20 - NAS idealny dla domu?
- SPIS TREŚCI -
Shuttle OMNINAS KD20 - Testy wydajności
Spójrzmy teraz na ogólną wydajność testowanego NAS’a w kopiowaniu plików przy wykorzystaniu protokołu SMB. Procedury się nie zmieniły w stosunku do naszych typowych testów serwerów NAS – wykonujemy pomiar prędkości zapisu i odczytu pliku .mkv o rozmiarze 8 GB oraz 2 GB plików mp3. Jednak z racji tego, że Shuttle OMNINAS KD20 nie obsługuje ani protokołu FTP, ani iSCSI, zmuszeni byliśmy wykonania pomiarów wyłącznie przez SMB. Oczywiście, serwer podłączony był do routera przy wykorzystaniu gigabitowego połączenia Ethernet.
Jak widzimy na powyższych wykresach, zarówno przy pobieraniu, jak i zapisywaniu danych na serwerze, OMNINAS nie wypadł wcale gorzej od swoich droższych i bardziej zaawansowanych rywali spod znaku Synology. Testowany serwer bardzo dobrze poradził sobie z kopiowaniem plików .mp3 – osiągnięty transfer był najwyższy ze wszystkich przetestowanych przez nas do tej pory urządzeń. Różnice nie należą jednak do spektakularnych. Odczyt pliku .mkv również wypadł całkiem sprawnie, choć już nieco gorzej od NAS’ów DS112 czy DS212+. Stosunkowo słabo wypadł upload dużego pliku z filmem. Otóż transfer podczas całej procedury wysyłania ulegał przeraźliwym wahaniom, czego dowodzi poniższy wykres:
Jak widać, odnotowywana przez nas w regularnych odstępach czasu prędkość transferu danych miała tendencje do bardzo gwałtownych skoków – różnice między maksymalną a minimalną szybkością sięgały aż 42 MB/s! Test był powtarzany wielokrotnie, więc nie można mówić o jakimkolwiek błędzie.
Nieźle za to wypadł czas uruchamiania się serwera. Wynik opiewający na blisko półtorej minuty plasuje KD20 na środku stawki.
Shuttle OMNINAS KD20 dobrze prezentuje się także na polu poboru mocy. W porównaniu z również dwudyskowym serwerem Synology DS212+, wskazania watomierza były niższe, choć trzeba zauważyć, że różnice nie były duże. Warto jeszcze wspomnieć o kulturze pracy OMNINAS’a. Obudowę urządzenia zbudowano częściowo z aluminium, co ma służyć poprawie warunków termicznych panujących w jego wnętrzu. Podczas pracy serwera, metalowy fragment obudowy był lekko ciepły. Dodatkowo, o odpowiednią temperaturę zarówno elementów NAS’a, jak i zamontowanych w nim dysków twardych dba ośmiocentymetrowy wentylator. Na maksymalnych obrotach jest on dość głośny. Na szczęście, do tego typu sytuacji nie dochodzi zbyt często, a to wszystko dzięki automatycznej kontroli obrotów przez PWM (ekhm…Synology – może warto wreszcie takie coś zaimplementować u siebie?).