Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test serwera WD My Cloud EX4100 - Ciekawy czterodyskowy NAS

Kamil Śmieszek | 22-05-2016 12:30 |

WD My Cloud EX4100 – Wygląd zewnętrzny

Bohater dzisiejszego testu jest urządzeniem przeznaczonym zarówno do zastosowań domowych, jak i małych firm. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że często będzie on zatem gościł w salonie postawiony obok telewizora czy zestawu kina domowego. Co prawda, w firmie raczej będzie to wyglądało zgoła inaczej, jednak mimo to sprzęt tego typu musi cechować się eleganckim wyglądem i pasować do całej reszty multimedialnego towarzystwa. Zanim jednak przyjrzymy się serwerowi WD My Cloud EX4100 z estetycznego punktu widzenia spójrzmy na to, co znajdziemy razem z nim w opakowaniu. Nie ma tego dużo, a wręcz można zaryzykować stwierdzenie, że w pudełku wieje pustką. Do serwera dołączono jedynie dwa zasilacze wraz z kablami zasilającymi, kabel sieciowy oraz kilka broszurek informacyjnych. Do tej pory w przypadku praktycznie każdego serwera NAS w zestawie otrzymywaliśmy śrubki montażowe do dysków twardych. Tu ich zabrakło... stosując montaż beznarzędziowy.

WD My Cloud EX4100 - wielozadaniowy NAS dla segmentu SOHO

Sam serwer posiada standardowe gabaryty dla czterodyskowych NASów. Nie jest zbyt ciężki, ale, z racji obudowy wykonanej z aluminium, całość konstrukcji charakteryzuje się wysoką sztywnością, a także ogólną dobrą jakością wykonania. Sporo dzieje się na frontowej ściance obudowy. Przede wszystkim, to jedyna powierzchnia, gdzie producent zdecydował się na wykorzystanie polakierowanego na pełen połysk tworzywa sztucznego. Nie rozumiemy tego „standardu” – w większości serwerów czy routerów, jakie testujemy, ma miejsce taka sytuacja. Po co to? Niby ma ładnie wyglądać, ale przecież po stosunkowo krótkim czasie użytkowania taki plastik zaczyna bardziej szpecić sprzęt niż przydawać mu uroku…

WD My Cloud EX4100 - wielozadaniowy NAS dla segmentu SOHO

Wracając do tematu przedniej ścianki serwera – znajdziemy na niej przyciski zasilania i szybkiego backupu danych na macierz dyskową z podłączonego do widniejącego poniżej portu USB 3.0. Producent zdecydował się również na umieszczenie tu wyświetlacza LCD. Nie jest on zbyt funkcjonalny, gdyż dysponuje bardzo ograniczonym zakresem informacji, jakie może pokazywać, które w dodatku nie są jakkolwiek konfigurowalne (możliwe jest tylko przełączanie się między nimi za pomocą dedykowanych klawiszy góra-dół).

WD My Cloud EX4100 - wielozadaniowy NAS dla segmentu SOHO

Na sam koniec zostawiliśmy mechanizm montażu dysków twardych. Projektanci zdecydowali się na maksymalne uproszczenie procedury instalacji HDD. Dysk taki należy zwyczajnie wsunąć do otwartego slotu, a następnie zamknąć za pomocą klapki. Montaż jest zatem całkowicie beznarzędziowy, a przez to szybki i wygodny. Mamy jednak co do tego pewne zastrzeżenia. O ile zatrzaski w samych klapkach wyglądają i zachowują się całkiem solidnie, to przypadkowe pociągnięcie do góry przycisku zwalniającego blokadę powoduje natychmiastowe wysunięcie dysku ze slotu. Jeśli dojdzie do tego podczas pracy serwera, o skutkach chyba wspominać nie trzeba… Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby dodatkowe zabezpieczenie kieszeni dyskowej za pomocą kluczyka, jak to realizowane jest w konkurencyjnych NASach. Aha, i jeszcze jedno – mechanizm montażowy tego typu wyklucza stosowanie w serwerze dysków dwuipółcalowych (w tym SSD) bez dedykowanej ramki, której w zestawie oczywiście zabrakło.

WD My Cloud EX4100 - wielozadaniowy NAS dla segmentu SOHO

A tył EXa? Niemal od razu w oczy rzuca się spory, jak na serwer NAS, bo 120 mm wentylator mający za zadanie zapewnić skuteczne odprowadzanie ciepła na zewnątrz. Wszystkie interfejsy wejścia/wyjścia zgromadzono przy prawej krawędzi. Ich zróżnicowanie nie jest może zbyt duże, ale tak naprawdę mamy tu wszystko, co do szczęścia potrzebne, bo po dwa porty USB 3.0, RJ-45 oraz złącza zasilania. Dla formalności wspomnimy również o przycisku resetu urządzenia oraz umieszczonym na przeciwległej ściance złączu blokady Kensington Lock. Widoczne tu śrubki umożliwiają ponadto łatwy dostęp do wnętrza serwera. Nie skorzystamy na tym zbytnio, gdyż jakakolwiek ingerencja w zainstalowane podzespoły jest tu niemożliwa.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.