Test Redmi Note 11 Pro. Sprawdzamy czy najnowszy smartfon z popularnej serii Note zasłużył na dopisek Pro?

Test Redmi Note 11 Pro: Wygląd i pierwsze wrażenia

Podstawowa wersja Redmi Note 11, którą miałem okazję testować kilka tygodni temu, zaskarbiła sobie moją sympatię między innymi stylistyką. Podobały mi się płaskie ramki i chłodna elegancja, ale brakowało mi „tego czegoś”. Z Redmi Note 11 Pro jest inaczej. Smartfon jest podobny do tańszego brata, ale otrzymaliśmy tu węższe ramki okalające ekran oraz całkowicie płaskie plecki. To właśnie tylny panel połączony z ascetyczną ramką tworzą atrakcyjną wizualnie bryłę, którą używa się z przyjemnością. Jest to jednak czysto subiektywna opinia. Jeśli należycie do fanów kanciastych smartfonów, Redmi Note 11 Pro może Was do siebie przekonać. Urządzenie nie jest specjalnie małe ani lekkie. Bryła o wymiarach 164,2 x 76,1 x 8,1 mm, choć smukła, waży aż 202 gramy. Nie wpływa to jednak negatywnie na wygodę użytkowania.

Test Redmi 10 – Niedrogi smartfon popularnej submarki Xiaomi z wydajnym akumulatorem i głośnikami stereo

Zarówno ramki jak i plecki smartfona są matowe. Te pierwsze zostały wykonane z tworzywa sztucznego, natomiast tylny panel to dymione szkło, które nie tylko wygląda świetnie, ale zapobiega dodatkowo powstawaniu odcisków palców. Całkiem nieźle radzi sobie także z rysami. Podczas okresu testowego na powierzchni nie pojawiło się ani jedno niechciane wgłębienie. Na prawej stronie ramki znajdziemy dwuklik do regulacji głośności oraz przycisk zasilania, który pełni funkcję skanera linii papilarnych. Sensor biometryczny zastosowany w Redmi Note 11 Pro rozpoznaje odciski szybko i bezbłędnie. Nie jest to poziom kojarzony z flagowcami za 4 czy 5 tys. złotych, ale nie mogę powiedzieć niczego złego o jego działaniu. Podobnie wygląda kwestia drugiej metody biometrycznej, czyli równie sprawny, choć mniej bezpieczny skaner twarzy. 

W Redmi Note 11 Pro znajdziemy głośniki stereo, które generują relatywnie klarowny i donośny dźwięk, ale bez odróżniającego go „uderzenia”. Element nie jest zgodny z Dolby Atmos, ale dla wielu osób nie będzie to robić większej różnicy. Ucieszyć może natomiast obecność tradycyjnego złącza słuchawkowego. W tej półce cenowej wodoodporność jest rzadkością, a co za tym idzie, nie mamy co marzyć o IP68 czy IP67. Konstrukcja posiada jednak normę IP53, co gwarantuje nam odporność smartfona na kurz oraz incydentalne zachlapanie. Nie jest to jednak pełna szczelność i warto mieć to na uwadze podczas użytkowania urządzenia.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »