Test QNAP TS-432X - ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test QNAP TS-432X - Ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
- 2 - Test QNAP TS-432X – Wygląd zewnętrzny
- 3 - Test QNAP TS-432X – Oprogramowanie
- 4 - Test QNAP TS-432X - Metodyka testowa i opis platformy
- 5 - Test QNAP TS-432X - SMB, FTP, iSCSI - Pojedynczy klient
- 6 - Test QNAP TS-432X - SMB, FTP, iSCSI - Wielu klientów
- 7 - Test QNAP TS-432X - Wykonanie zapytania SQL
- 8 - Test QNAP TS-432X - Test kultury pracy i bezpieczeństwa danych
- 9 - Test QNAP TS-432X - Podsumowanie
Test QNAP TS-432X – Wygląd zewnętrzny
Serwer fabrycznie zapakowany jest w tradycyjne dla producenta pudełko o wymiarach niewiele przekraczających wymiary samego urządzenia, zawierające podstawowe informacje na temat tego, co siedzi w środku. Zabezpieczenie przed uszkodzeniem w transporcie, jak to w przypadku serwerów NAS bywa, wzorowe – raczej nie ma co się obawiać, że coś się QNAPowi w drodze do nas stanie. Jest on bowiem solidnie usztywniony przez piankowe wytłoczki. Wyposażenie obejmuje kabel ethernetowy kategorii 5e, zasilacz z kablem zasilającym oraz śrubki montażowe do dysków SSD. Do tego oczywiście pakiecik obowiązkowej w tego typu urządzeniach literatury.
QNAP TS-432X kontynuuje pod kątem wizualnym średniopółkową linię serwerów NAS tej firmy. Odróżnia się ona wyraźnie od tych najtańszych oraz najdroższych urządzeń. Przyjmuje ona formę prostopadłościanu o wyraźnie zaokrąglonych narożnikach, gdzie patrząc z zewnątrz wyróżnić można cztery „segmenty” – główna część obudowy umożliwiająca też dostęp do wnętrza, frontowy panel, wąski, pionowy pasek obok oraz, rzecz jasna, tylna ścianka.
Jakość wykonania stoi na dobrym poziomie, obudowa jest sztywna, nic nie trzeszczy i sprawia wrażenie solidnej. Pomimo tego, że wszystko co widać od przodu i od góry to tworzywo sztuczne, całość jest dość ciężka, do czego przyczynia się stalowy szkielet wewnątrz. Trzeba też przyznać, że te QNAPowe „kostki” prezentują się całkiem nieźle.
Po zdjęciu obudowy uzyskamy dostęp do wnętrza serwera, a co za tym idzie – do możliwości jego rozbudowy. A te są całkiem niezłe. Przede wszystkim producent umożliwia dołożenie pamięci RAM, jeśli standardowe 4 GB byłoby ilością niewystarczającą.
TS-432X posiada także port PCIe 3.0 x4. Tu opcji też trochę mamy, choć dotyczą one dwóch obszarów – albo sieciowego, albo pamięci dyskowej. Za pomocą dostępnych w ofercie QNAPa kart rozszerzeń wyposażyć będziemy mogli serwer w obsługę nośników M.2 (np. na potrzeby cache), sieci Wi-Fi oraz różnych wariantów sieci kablowej.
Jeśli już o portach mowa, to rzućmy okiem na tył serwera, gdzie umieszczono praktycznie wszystkie oferowane przez TS-432X. Sieciowe bogactwo, o którym pisałem na poprzedniej stronie widać tu w postaci złącza SFP+ oraz dwóch interfejsów ethernetowych o przepustowości 2.5 Gb/s każdy. Wobec tego chcąc wykorzystać złącze PCIe w celu rozbudowy serwera chyba najbardziej korzystną opcją wydaje się być zastosowanie karty pozwalającej na dodanie obsługi dysków M.2. Niektórym może brakować nieco innych interfejsów, jak chociażby USB, gdyż tu znajdziemy tylko jeden taki, w wariancie 3.2 Gen 1. Do tego złącze zasilania oraz blokada Kensingtona. Brakuje także dość powszechnie instalowanego w serwerach HDMI, dla którego zapewne niektórzy są w stanie znaleźć jakieś zastosowanie. Zwraca uwagę bardzo duży (jak na serwery NAS), bo 120 mm wentylator.
Największą część frontu zajmuje półprzezroczysty panel z plastiku, który jednocześnie jest klapką chroniącą dostęp do kieszeni dyskowych. Za jej prawidłowe zamocowanie na szkielecie obudowy serwera odpowiadają zabezpieczenia w postaci magnesu oraz suwaka blokady. Nie mam w zasadzie do czego się tu przyczepić. Może jedynie odrobinę do samych kieszeni, gdzie wciąż w celu montażu dysków SSD 2.5” trzeba wyjąć jedną z prowadnic dla tradycyjnych dysków. Do omówienia został tu wspomniany wcześniej pionowy fioletowy pasek, a właściwie to, co się na nim znajduje. To tu ulokowany został drugi port USB 3.2 Gen 1 wraz z przyciskiem pozwalającym na szybkie skopiowanie zgromadzonych na podłączonym nośniku danych. Całości towarzyszy rząd diod sygnalizujących aktywność dysków, sieci oraz samego serwera, a także przycisk zasilania.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test QNAP TS-432X - Ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
- 2 - Test QNAP TS-432X – Wygląd zewnętrzny
- 3 - Test QNAP TS-432X – Oprogramowanie
- 4 - Test QNAP TS-432X - Metodyka testowa i opis platformy
- 5 - Test QNAP TS-432X - SMB, FTP, iSCSI - Pojedynczy klient
- 6 - Test QNAP TS-432X - SMB, FTP, iSCSI - Wielu klientów
- 7 - Test QNAP TS-432X - Wykonanie zapytania SQL
- 8 - Test QNAP TS-432X - Test kultury pracy i bezpieczeństwa danych
- 9 - Test QNAP TS-432X - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test routera Mercusys MR47BE - korzystnie wyceniony i całkiem wydajny router z obsługą najważniejszych funkcji Wi-Fi 7
34
Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6
48
Test QNAP ADRA NDR - system zabezpieczeń sieciowych klasy NDR. Co to jest, jakie oferuje możliwości i jak działa w praktyce?
30
Test QNAP TS-216G - Korzystnie wyceniony NAS do domowego użytku z obsługą sieci 2.5GBASE-T oraz procesorem ARM
81