Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Fractal Design Define 7 Compact - Mała i cicha

Przemysław Banasiak | 28-07-2020 10:00 |

Test obudowy Fractal Design Define 7 Compact - Wygląd zewnętrzny #2

Z tyłu Fractal Design Define 7 Compact znajdziemy wycięcie dla złączy płyty głównej, miejsce na 120-milimetrowy wentylator z odsuniętą kratką, siedem metalowych śledzi dla kart rozszerzeń, otwory wentylacyjne oraz wycięcie dla zasilacza. Mowa więc o standardowym zestawie, acz uwagę przykuwa dbałość o szczegóły. Wszystkie z otworów wentylacyjnych mają niestandardowy design, w lewej dolnej krawędzi widać wytłoczoną literę "F" będącą logiem producenta, a PSU wyposażone zostało w specjalną ramkę, która ułatwia (de)montaż zasilacza poprzez jego instalację poza obudową. Całość prezentuje się naprawdę nieźle.

Test obudowy Fractal Design Define 7 Compact - Mała i cicha [nc2]

Na spodzie testowanej obudowy znajdziemy cztery solidne, plastikowe nóżki z gumowymi podkładkami antypoślizgowymi oraz naprawdę długi filtr przeciwkurzowy. Mowa o siateczce osadzonej na plastikowej ramce, która jest wsuwana i wysuwana od przodu. Pozwala to na jej czyszczenie bez konieczności podnoszenia komputera czy wyciągania go spod biurka. Po wyjęciu zabezpieczenia przeciwkurzowego sprawne oko wyłapać może jeszcze cztery śrubki, które odpowiadają oczywiście za klatkę na HDD, umożliwiając jej demontaż lub zmianę położenia względem zasilacza. Całość dopełnia tabliczka znamionowa z numerem seryjnym obudowy.

Test obudowy Fractal Design Define 7 Compact - Mała i cicha [nc3]

Panele boczne w Fractal Design Define 7 Compact są na pierwszy rzut oka do bólu proste - z jednej strony stalowy, z drugiej zaś szklany (w testowanej przez nas wersji z lekkim przyciemnieniem). Jak zwykle wszystko jednak rozbija się o szczegóły. Okno osadzone zostało na dwóch stalowych paskach, a oba "boczki" (de)montowane są beznarzędziowo, z wykorzystaniem zatrzasków i specjalnych zaczepów. Jest to rozwiązanie szalenie wygodne i pozwalające na szybki dostęp do wnętrza komputera, acz przy tym wymaga dobrego ułożenia okablowania bo inaczej metalowy panel bocznym nam się nie zamknie. Tak czy siak wraz z panelami bocznymi osadzonymi na zawiasach jest to zdecydowanie przyszłość obudów, w której odejdziemy wreszcie od zwykłych, niewygodnych śrubek.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 79

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.