Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test AVM FRITZ!Box 3270 i AVM FRITZ!Powerline 500e

Kamil Śmieszek | 28-07-2013 17:09 |

Router AVM FRITZ!Box 3270 - wygląd zewnętrzny

O tym, jaką wagę przywiązuje do naszego rynku firma AVM, czyli producent testowanego routera, świadczy już samo opakowanie. Na pudełku nie znajdziemy praktycznie żadnego zbędnego marketingowego bełkotu. Zamiast tego, ścianki kartonu pokryto praktycznymi informacjami o samym produkcie. Zaskakująco, wszystko zostało tutaj przetłumaczone na język polski, co w przypadku opakowań urządzeń sieciowych stanowi raczej rzadkość.

A zawartość? Oprócz FRITZ!Box'a 3270 w pudełku znajdziemy kabel ethernetowy (prawdopodobnie kategorii 5e), przewód telefoniczny zaopatrzony z jednej strony w końcówkę RJ-45, z drugiej zaś – RJ-11, zasilacz oraz instrukcję obsługi (skrócona oraz pełna na płycie CD).

Dla użytkowników zaznajomionych ze sprzętem niemieckiego producenta wygląd testowanego routera nie będzie stanowił żadnego zaskoczenia. Jest to bowiem prosta biało-czerwono-szara wykonana z plastiku konstrukcja prezentująca się właściwie tak, jak każdy inny zwyczajny router.

Wyróżnić tu w zasadzie można jedynie rząd diod sygnalizujących działanie urządzenia oraz dwa przyciski. Jeden z nich służy do włączania/dezaktywacji układu WLAN, drugi natomiast…nie robi nic. Jest to pozostałość po starszych wersjach oprogramowania, gdzie służył on do załączania ekonomicznego trybu pracy routera. W ostatnich rewizjach funkcja ta jest obsługiwana automatycznie przez oprogramowanie, o czym napiszemy nieco później.

Przejdźmy "na tyły" bohatera naszego testu. Znajdziemy tu oczywiście wszelakie interfejsy przewodowe, jakie oferuje nam FRITZ!Box. W oczy rzucają się ethernetowe gniazda wbudowanego w router switcha. Niestety, przełącznik pracuje jedynie w standardzie Fast Ethernet. Gigabitowa wersja jest w segmencie cenowym tego routera wręcz obowiązkowa, dlatego trudno spekulować o przyczynach zastosowania przez producenta dość wiekowego już rozwiązania. Na tylnej ściance urządzenia znajdziemy jeszcze jedno gniazdo RJ-45, do którego podłącza się linię telefoniczną. To by wyjaśniało rozbieżności we wtykach dołączonego do zestawu przewodu. Wśród interfejsów wejścia/wyjścia nie mogło zabraknąć USB 2.0 oraz oczywiście, dwóch filigranowych przytwierdzonych na stałe anten. Główny bohater naszego testu pozwala na zawieszenie go na ścianie, co umożliwią dwa zaczepy na spodzie routera. Tutaj też zdecydowano się umieścić otwory, zapewniające wentylację wnętrza obudowy urządzenia.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 4

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.