Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja The Last of Us: Part II - Arcydzieło na miarę PlayStation 4

Damian Marusiak | 12-06-2020 09:01 |

The Last of Us: Part II - Świat gry, animacje

Przez większość czas gry będziemy zwiedzać poszczególne rejony zniszczonego Seattle - miasto to zostało przedstawione w większości wcześniejszych materiałów. Pojawią się jednak także inne rejony, jednak szersze ich omówienie byłoby już ściśle powiązane z warstwą fabularną, toteż odkrywanie nowych miejsc pozostawiam graczom. Przedstawiony świat to niemal do szpiku kości zepsute miejsce, w którym tak naprawdę nigdzie nie możesz czuć się w pełni bezpieczny. Na każdym kroku możesz napotkać ludzi chcących zabić Ellie albo krwiożerczych zainfekowanych, którzy także chcą Cię zabić. The Last of Us: Part II w szalenie sugestywny sposób przedstawiają świat po zagładzie w wyniku działania zabójczego grzyba.

Recenzja The Last of Us: Part II - Arcydzieło na miarę PlayStation 4 [8]

Na przykładzie Seattle w świetny sposób zobrazowano, jak może wyglądać zrujnowane miasto, które po latach od wybuchu epidemii stało się w rzeczywistości własnością natury. Zniszczone ulice, wieżowce czy zwykłe budynki mieszkalne, w których napotykamy coraz więcej bujnej roślinności. Pozostawione samochody w zupełnie przypadkowych miejscach, zachowane meble w opuszczonych mieszkaniach czy pozostałości starego świata ciągną się nieustannie za nami. Dobrym przykładem jest tutaj początkowy etap w śródmieściu Seattle - jest to lokacja nieco bardziej otwarta niż pozostałe, jakie napotkamy w grze. Obszar ten jest absolutnie zdominowany przez roślinność, która narodziła się na nowo w zrujnowanym mieście. Lokacja ta również jest świetnym przykładem i zachętą do szukania różnych znajdziek w postaci artefaktów (dokumenty) oraz zasobów. Znajdując na pierwszy rzut oka zwyczajny dokument otrzymujemy wskazówkę co do położenia kolejnego budynku, do którego możemy się udać. Trafiając tam, otrzymujemy kolejne wskazówki i tak możemy przemieszczać się po śródmieściu Seattle, które skrywa kilka ciekawych, pobocznych historii postaci, które wcześniej tutaj żyły. Z kolei za zasobami wszelkiego rodzaju warto się rozglądać, bowiem oprócz materiałów służących do tworzenia przedmiotów będziemy także znajdować nowe bronie (część pukawek otrzymamy tylko drogą dokładnej eksploracji zniszczonych budynków) oraz magazyny, które pozwolą nam na odblokowywanie nowych umiejętności.

Recenzja The Last of Us: Part II - Arcydzieło na miarę PlayStation 4 [9]

Oprócz świata przedstawionego warto zwrócić swoją uwagę na kapitalną mimikę postaci oraz świetne animacje (prawie wszystkie, wyjątkiem są animacje Ellie podczas nurkowania, które wyglądają nienaturalnie i po prostu śmiesznie). Duże wrażenie robi wspomniana mimika twarzy, która jest bardzo naturalna i dzięki temu od razi widzimy z jakimi emocjami w danym momencie postacie zostają przedstawione. Widzimy ich radość, smutek, żal, złość, gniew, irytację. Najlepiej to zaprezentowano oczywiście w przerywnikach filmowych, które zostały świetnie wyreżyserowane, bardzo często podkreślając emocje, z jakimi mierzą się Ellie oraz jej towarzysze. Dobre wrażenie robi także większość animacji i to nie tylko podczas filmików, ale również we właściwej grze. Poruszamy się płynnie, w razie konieczności szybko chowamy się za osłonę, kucamy w wysokiej trawie czy czołgamy się pod pojazdami. Podczas grania widać, że nad tymi elementami spędzono mnóstwo czasu, dzięki wniesiono je na bardzo wysoki poziom, który zostanie przeskoczony z pewnością dopiero na nowej generacji.

Recenzja The Last of Us: Part II - Arcydzieło na miarę PlayStation 4 [10]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 66

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.