Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Samsung Galaxy Watch4 Classic – przesiadka na Wear OS to świetna decyzja! Czy miała też wpływ na baterię?

Ewelina Stój | 29-01-2022 11:00 |

Samsung Galaxy Watch4 – monitorowanie aktywności fitness

Smartwatch automatycznie (i bardzo celnie) zlicza pokonane piętra, co godzinę (jeśli tkwimy w bezruchu) daje znać, że pora wstać i się poruszać, automatycznie (i poprawnie) rozpoznaje kilka rodzajów treningów (w tym chodzenie, bieganie czy rower) oraz ma wbudowane ponad 80 trybów treningowych, a są to: aerobik, aerobik wodny, badminton, balet, baseball, bieg na orientację, deska, ergometr, futbol amerykański, golf, hokej, hokej na lodzie, hula-hop, jazda konna, jazda na wrotkach, joga, kajakarstwo, kanadyjkarstwo, kitesurfing, kolarstwo górskie, koszykówka, krokodylski, krykiet, kręgle, lotniarstwo, martwy ciąg, narciarstwo, narciarstwo alpejskie, narty wodne, niskie brzuszki, nurkowanie z akwalungiem, nurkowanie z rurką, pajacyki, pilates, piłka nożna, piłka ręczna, podnoszenie na drążku, podróż z plecakiem... Proszę, nie każcie mi wymieniać dalej. Powinniście mimo to już zauważyć, że wśród ćwiczeń są chyba wszystkie, jakie nam się tylko zamarzą. Osobiście nie wiem, komu by się chciało będąc na siłowni poruszać między wszystkimi tymi trybami. Idąc na siłkę lepiej raczej wybrać po prostu tzw. inny trening bądź trening obwodowy i tyle. Jeśli jednak wolimy bieganie, pływanie czy rower nie powinniśmy być rozczarowani, bowiem to właśnie w przypadku tych sportów zegarek oferuje więcej możliwości, niż tylko zliczanie powtórzeń, tętno czy spalanie kalorii.

Test Samsung Galaxy Watch4 Classic – przesiadka na Wear OS to świetna decyzja! Czy miała też wpływ na baterię? [nc1]

Na zegarku, na stronie głównej z ćwiczeniami dyscyplin jest niewiele, aby nie dostać oczopląsu. Możemy je jednak dograć do zegarka poprzez smartfon

Podczas ćwiczeń, otrzymujemy kilka ekranów z najważniejszymi danymi. To, co wyświetla się na ekranie podczas treningu (np. panel sterowania muzyką) możemy też ustawić samodzielnie podobnie jak cel treningu, a więc pokonanie danego dystansu czy spalenie danej liczby kalorii. Generalnie jeśli chodzi o to, czy aplikacja do treningów jest przydatna i intuicyjna, to mogę śmiało powiedzieć, że owszem. Całkiem nieźle prezentuje się też dokładność pomiarów tętna. Wyniki ze smartwatcha są bardzo bliskie wyników dostarczanych przez pulsometr na klatkę piersiową Garmina (odchyły rzędu 4-6 uderzeń na minutę). Miło mi też poinformować, że bardzo dobrze działa tu moduł GPS. Nie tylko natychmiastowo łączy się z satelitami, ale także nie ma żadnych zerwań czy przekłamań w rysowaniu trasy na mapie (niechciane ścięcia zakrętów itp.). Wielu z Was ucieszy się także na informację, że Watch4 bardzo sprawnie pauzuje rejestrowanie marszu czy biegu gdy się zatrzymujemy, pozwala na automatyczne zliczanie okrążeń (bieganie, marsz, rower) oraz na wpisanie długości basenu (pływanie). Jeśli wybierzemy zaś mniej znane treningi jak boks czy tenis stołowy, to będziemy w stanie ustawić, jak często zegarek ma nam przypominać o przerwach. Też fajnie.

Test Samsung Galaxy Watch4 Classic – przesiadka na Wear OS to świetna decyzja! Czy miała też wpływ na baterię? [nc1]

Jeśli jesteśmy przede wszystkim biegaczami, to w trakcie ćwiczeń jak i po nich otrzymamy takie informacje jak trasa biegu (podgląd na mapce), tempo, poziom terenu, kadencja, puls, strefy pulsu, czas trwania, dystans, spalone kalorie, VO2, kroki czy też porównanie ostatniego tempa biegu, do poprzednich treningów. Oczywiście wyczerpujące dane znajdziemy głównie w aplikacji Samsung Health, podczas gdy na zegarku dostaniemy wyłączenie te, które zamieszczam na obrazku poniżej. Trzeba jednak wspomnieć także o tym, że identycznie jak było to już w modelu Watch3, tak i Watch4 umożliwia zaawansowane śledzenie treningów biegowych, co mi osobiście bardzo się podoba. Oznacza to między innymi tyle, że podczas biegu jesteśmy w stanie na bieżąco śledzić asymetrię naszych stóp, zaś już po zakończonym treningu sprawdzić, jak wygląda czas kontaktu, czas lotu, regularność kroku, ruch naszego środka ciężkości w górę i w dół oraz sztywność ciała w pionie podczas biegu. Aplikacja Samsung Health nie tylko pokaże nam co mamy do poprawy, ale także jak owej poprawy dokonać np. skokami przez ławkę czy regularnymi podskokami na kostkach. Na koniec wróćmy jeszcze do wbudowanego trenera. Co potrafi? Ma takie tryby jak trener lekkiego joggingu, trener wolnego biegu, trener spalania kalorii, trener wytrzymałości, trener biegu na wytrzymałość, trener zwiększający prędkość czy trener wytrzymałości i szybkości - wszystkie one różnią się intensywnością, a więc czasem i zalecanym tempem, którego pilnuje wirtualny coach (m.in. głosowo). Prawdziwą petardą jest jednak to, że możemy tworzyć swoje własne treningi i wrzucać je na zegarek. No i nic nie stoi na przeszkodzie, aby do biegania wykorzystywać zupełnie inną, niż wbudowana aplikację, np. Stravę.

Test Samsung Galaxy Watch4 Classic – przesiadka na Wear OS to świetna decyzja! Czy miała też wpływ na baterię? [nc1]

Na górze ekrany wyświetlane podczas biegu, na dole - dane z biegania wyświetlane po biegu

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 49

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.