Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, łamana rura i dobra siła ssania

Tomasz Duda | 24-07-2023 12:00 |

Jimmy H10 Flex - Wyświetlacz, głośność, czas pracy

Wyświetlacz w tym modelu odkurzacza jest relatywnie prosty, ale w zasadzie spełnia swoje zadanie w stu procentach. Tak naprawdę ma on pokazywać tylko cztery informacje. Po pierwsze: poziom akumulatora podczas ładowania (w procentach), po drugie: pozostały czas odkurzania (w minutach), po trzecie: aktualnie wybrany tryb mocy ssania (Auto, Eco, Turbo, Max) i po czwarte: stopień zakurzenia sprzątanych powierzchni (za pomocą niebiesko-czerwonego paska) na samym dole LCD. Podczas normalnej pracy są to jedyne istotne informacje. W praktyce liczy się przede wszystkim to, że wyświetlacz jest jasny i czytelny, zarówno w domu, jak i podczas sprzątania wnętrza pojazdu, w słoneczny dzień.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Tak, jak wspomniałem wcześniej, akumulator można też ładować oddzielnie. Wtedy rzecz jasna nie widać liczbowej wartości stopnia naładowania, bo w obudowie akumulatora nie ma wyświetlacza, ale za to wbudowana jest tam dioda, która zmienia barwę z czerwonej na zieloną, gdy proces ładowania się zakończy. Od siebie dodam jeszcze, że wskaźnik wykrytego kurzu / pyłu to raczej zbędny dodatek. Bo niby po co komu informacja o tym, że powierzchnia jest mocniej lub mniej zakurzona, skoro widać to gołym okiem? Nawet jeśli odkurzacz wykorzystuje informację z tego sensora do zwiększania lub zmniejszania siły ssania, to słychać to wyraźnie, a nawet czuć trochę większe wibracje na uchwycie, więc dodatkowy, kolorowy pasek nie spełnia żadnej użytecznej roli. Ot, po prostu taki bajer.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Jimmy H10 Flex - Głośność oraz efektywność sprzątania

Jeśli chodzi o głośność odkurzacza Jimmy H10 Flex, to trzeba rozróżnić dwie sytuacje. W pierwszej sprzęt pracuje z nasadką pasywną (bez napędu), a w drugiej z aktywną (elektroszczotką). Rzecz jasna w tym ostatnim przypadku głośność jest zdecydowanie wyższa, bo oprócz dźwięku silnika odkurzacza, słychać jeszcze napęd szczotki oraz jej tarcie o sprzątaną powierzchnię. Jak wyglądają konkretne wartości? Podczas sprzątania silnik odkurzacza znajduje się typowo około 1 metr od uszu, czasami trochę więcej. Dlatego pomiar głośności wykonywałem z odległości jednego metra. Z nasadkami pasywnymi otrzymałem następujące wyniki: Tryb Eco: około 53 dB, Auto: 61 dB (gdy odkurzacz nie wykrywa większego oporu i tym samym nie podnosi mocy ssania), Turbo: 63 dB, Max: 70 dB.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Po podłączeniu głównej nasadki z napędem większość tych wartości zmienia się bardzo wyraźnie, bo jak się okazuje duża elektroszczotka potrafi być głośniejsza od samego odkurzacza. Tryb Eco: 69 - 70 dB, Auto: 71 dB (przy standardowej mocy ssania), Turbo: 72 dB oraz Max: 74 - 75 dB. Wychodzi na to, że podczas używania głównej nasadki do podłóg nie ma wielkiego znaczenia to, że sam odkurzacz jest cichy. Jak się okazuje w trybie Eco wskakuje z 53 dB na około 70 dB, bo tyle mniej więcej generuje elektroszczotka. To potężna różnica na niekorzyść odkurzacza. Aby jednak być uczciwym, dodam, że szczotka z napędem pracuje trochę ciszej na wykładzinach dywanowych, a w szczególności na grubszych dywanach. Wtedy jej dźwięk jest tłumiony przez włókna tkaniny.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Jak zatem oceniam kulturę pracy odkurzacza Jimmy H10 Flex? Moje odczucia są takie, że wraz z nasadkami pasywnymi jest cichy w trybie Eco i wystarczająco nieuciążliwy w trybie Auto. Typowe wartości od 53 do 61 dB są po prostu bardzo dobre. W trybie Turbo wciąż jest OK, ale w trybie Max, czyli przy około 70 dB nie jest już przyjemnie (syczenie zasysanego powietrza zaczyna powoli męczyć). Natomiast najwięcej czasu i tak większość osób będzie spędzała używając dużej elektroszczotki, a tutaj już niestety sytuacja wygląda przeciętnie (alb nawet słabo, jeśli ktoś ma wrażliwy słuch). Trzeba się liczyć z niemal ciągłym hałasem powyżej 70 dB, czasami nawet powyżej 75 dB, bo przecież ruch nasadki po podłodze też jest słyszalny. Szczotka podczas obracania się wydaje wyraźne, “plastikowe” terkotanie. Mam więc mieszane uczucia odnośnie głośności. Wnętrze samochodu i meble sprząta się wygodnie i cicho, ale podłogi, zwłaszcza twarde zapewniają większą “rozrywkę” pod względem dźwiękowym.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Jeśli natomiast chodzi o samą jakość i dokładność sprzątania, to zdecydowanie uważam, że Jimmy H10 Flex zasługuje na wyrazy uznania. Pod tym względem mogę go w zasadzie tylko chwalić w tej klasie cenowej. Tryb Eco, czyli najniższa możliwa moc ssania da radę usunąć sierść, kurz i inne luźne drobiny z podłóg twardych. Nawet z piaskiem radzi sobie nieźle. Można założyć, że jeśli sprzątasz podłogi regularnie i tak naprawdę musisz usunąć tylko kurz, włosy i sierść domowych zwierzaków, to tryb Eco w zupełności wystarczy. Mocniejszy jest tryb Auto, który na podłogach twardych spisuje się po prostu rewelacyjnie, wręcz wzorowo. Odkurzacz pochłania piasek, żwirek, luźne, zaschnięte błoto, włosy, sierść, ziemię z doniczki i różne produkty sypkie bez problemu. Na podłogach pokrytych wykładziną dywanową tryb Auto też jest dobry, bo podnosi moc ssania samoczynnie i wyciąga piasek z łatwością. Przydaje się on również w samochodzie. Na grubszych dywanach może też użyć trybu Auto, ale w razie gdyby ktoś chciał naprawdę konkretnie skupić się na dogłębnym odkurzeniu niewielkich, zabrudzonych obszarów, to dobrze jest aktywować tryb Max (jest głośno, ale skutecznie). Słowem: efektywność odkurzania jest wysoka.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Jimmy H10 Flex - Czas pracy

A jak wygląda czas pracy? Producent deklaruje do 80 minut z nasadką pasywną (bez napędu), rzecz jasna wyłącznie w trybie Eco, 22 minuty w trybie Turbo i 8 minut w trybie Max. Faktycznie można się do tego zbliżyć, sprzątając np. półki, blaty, tapicerkę mebli itp. Jednak typowe sprzątanie podłóg wymaga podłączenia dużej elektroszczotki, która pobiera dodatkową porcję energii. Tutaj deklarowane są wartości odpowiednio 50 minut (Eco), 18 minut (Turbo) i 8 minut (Max). Sprawdziłem to oczywiście w praktyce. U mnie Jimmy H10 Flex w trybie Eco, z główną elektroszczotką działał dłużej, niż deklaruje producent: około 60 minut na podłogach twardych. Trochę mniej na dywanach, ze względu na większy opór - tutaj faktycznie można uzyskać około 50 minut. Tryb Turbo to 19 - 21 minut, a Max około 8 minut, przy czym warto zaznaczyć, że na samym końcu, gdy akumulator jest już dość mocno rozładowany, włącza się tryb automatycznej regulacji mocy ssania. Tryb Auto ciężko jest sprawdzić, ponieważ jak sama nazwa wskazuje samoczynnie reguluje on moc ssania i w czasie typowego sprzątania może ją zwiększać wielokrotnie, nawet do wysokiego poziomu. Można jednak założyć, że czas będzie trochę dłuższy, niż w trybie Turbo. Czas ładowania akumulatora wynosi około 5 godzin. Czy te wartości są dla Ciebie wystarczające? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Test Jimmy H10 Flex. Dwie elektroszczotki, dwie nasadki z oświetleniem LED, “łamana rura, dobra siła ssania [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 29

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.