Recenzja Google Pixel Buds Pro 2. Długi czas pracy, dobre ANC i atrakcyjny dźwięk, ale wady też się znajdą
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Google Pixel Buds Pro 2 - recenzja słuchawek
- 2 - Google Pixel Buds Pro 2 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Google Pixel Buds Pro 2 - etui, gumki, przewód
- 4 - Google Pixel Buds Pro 2 - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Google Pixel Buds Pro 2 - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Google Pixel Buds Pro 2 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Google Pixel Buds Pro 2 - podsumowanie
Google Pixel Buds Pro 2 - gumki, etui
Pixel Buds Pro 2 mają dość duże, owalne tunele dźwiękowe, z wyraźnie wyczuwalnym kołnierzem. Oznacza to, że nie ma większego problemu z dopasowaniem do nich innych “gumek”. Nie trzeba szukać oryginalnych, można skorzystać z zamienników, choć to oczywiście nie oznacza, że wszystkie będą pasowały idealnie. Ujścia tych tuneli zabezpieczone są gęstym, plastikowym grillem. W komplecie użytkownik otrzymuje cztery pary uszczelek dokanałowych, w rozmiarach: XS, S, M oraz L, przy czym rozmiar M jest fabrycznie założony na słuchawki. Gumki są dość grube i solidne, więc nie ma obaw o ich przypadkowe uszkodzenie (nie to, co w najnowszym modelu Samsung Galaxy Buds 3 Pro). Mimo to silikon, z którego uszczelki są wykonane, jest dość miękki. Jedyną wadą jest to, że nie przykleja się do wnętrz kanałów słuchowych od razu, więc w miarę dobrą izolację uzyskuje się po kilkudziesięciu sekundach noszenia. Ogólny poziom izolacji pasywnej jest średni, ale wystarczający, by wspomagać działanie ANC.
Etui ładujące waży 65 gramów i wygląda trochę jak spłaszczone jajko. Ma wymiary 63 x 50 x 25 mm, jest obłe i wykonane jest z matowego tworzywa sztucznego. Co ciekawe niezależnie od wariantu kolorystycznego, etui zawsze jest białe. Wgląda dobrze i jest precyzyjnie wykonane, ale wadą jest to, że dość szybko łapie brud. Wystarczy przytrzeć obudową etui o jakieś elementy gumowe, miękki plastik itp., aby został ślad na jasnym tworzywie, który czasami bywa trudny do usunięcia. Zaletą z kolei jest to, że nie łapie rys. Ponadto, jak przystało na tak drogie słuchawki, w części tylnej umieszczono cewkę do indukcyjnego ładowania akumulatora, za pomocą typowej ładowarki w standardzie Qi / Qi2. Z tyłu widoczny jest też przycisk do ręcznej aktywacji parowania Bluetooth. Na dolnej krawędzi natomiast widoczny jest port USB-C do przewodowego uzupełniania energii, a także niewielki głośnik, emitujący dźwięk, gdy chcemy odnaleźć słuchawki w pomieszczeniu (funkcja podobna, jak choćby w Apple AirPods Pro 2). Klapka od etui otwiera się miękko i nie ma zbędnych luzów. Nie opada samoistnie, nawet jeśli lekko potrząsam etui. Po jej otwarciu ukazuje się czarne wnętrze, wykonane z matowego plastiku oraz dwie pary małych, metalowych pinów do ładowania słuchawek. W opakowaniu znajdziemy też super minimalistyczną instrukcję obsługi (a właściwie parowania BT), wielokrotnie grubszą informację o bezpieczeństwie i nic więcej.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Google Pixel Buds Pro 2 - recenzja słuchawek
- 2 - Google Pixel Buds Pro 2 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Google Pixel Buds Pro 2 - etui, gumki, przewód
- 4 - Google Pixel Buds Pro 2 - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Google Pixel Buds Pro 2 - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Google Pixel Buds Pro 2 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Google Pixel Buds Pro 2 - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Realme Buds T310. Tanie słuchawki z bardzo dobrą baterią, ANC, multipoint i atrakcyjnym dźwiękiem
11
Recenzja SteelSeries Arctis GameBuds. Dokanałowe słuchawki gamingowe do PC, PlayStation, smartfona i konsol przenośnych
31
Recenzja Sony LinkBuds Fit. Garść wad i kilka istotnych zalet. Słuchawki pełne sprzeczności
3
Recenzja Sony LinkBuds Open. Z całą pewnością są to słuchawki nietypowe, ale czy warto je kupić? Sprawdzam
11