Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Samsung Galaxy Note 10 – Bez ramek, ale z rysikiem

Podsumowanie - Dobry smartfon z kilkoma potknięciami

Na nowego Note’a można patrzeć na dwa sposoby. Patrząc na niego obiektywnie i bez zabawy w porównania trzeba uczciwie przyznać, że to kawał dobrego sprzętu. Nowy design jest bardzo efektowny, szczególnie że pozwolił zmieścić gigantyczny ekran w niewielkiej obudowie. Do tego wydajność jest wysoka, możemy zrobić bardzo dobre zdjęcia, mamy wodoszczelność, rysik S-Pen, głośniki stereo itd. Właściwie wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od smartfona z segmentu premium, jest na miejscu (no, może z wyjątkiem gniazda jack i slotu microSD). Jeśli jednak przyjrzeć się temu co urządzenie sobą wnosi i jak wpasowuje się w sytuację rynkową, obraz jest nieco mniej pozytywny. Oczywiście wyższa wydajność względem poprzednika i obecność obiektywu ultraszerokokątnego to duże plusy, jednak trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to jedyne odczuwalne usprawnienia wniesione przez nową generację. Cała reszta to albo błahostki, albo wręcz zmiany na minus. Boli przede wszystkim tragiczna ergonomia oraz ewidentne cięcia, byle tylko w portfolio znalazło się miejsce dla jeszcze wyższego modelu. Tu na pierwszy plan wybija się zwłaszcza niska rozdzielczość wyświetlacza.

Samsung Galaxy Note 10 to bez dwóch zdań smartfonowa czołówka, jednak kilka błędnych decyzji producenta mocno rzutuje na jego atrakcyjności.

Test smartfona Samsung Galaxy Note 10 – Bez ramek, ale z rysikiem [9]

Czy nowy Note jest w związku z tym wart 4149 zł? Trudne pytanie, bo odpowiedź będzie zależała od tego, na co stawiamy priorytet. Dla większości użytkowników bardziej opłacalną alternatywą będzie Samsung Galaxy S10+, którego dostaniemy za ok. 3500 zł. Jedyne z czego musimy zrezygnować, to rysik S-Pen. Jeśli jesteśmy na takie poświęcenie gotowi, to również topowe propozycje konkurencji w większości zaoferują nam znacznie lepszy stosunek ceny do jakości. Osobiście sugerowałbym skierować wzrok przede wszystkim w kierunku modelu Huawei P30 Pro, którego można znaleźć za ok. 3200 zł, a może się pochwalić m.in. zauważalnie lepszym aparatem. W takim razie czy jest ktoś, dla kogo nowy Note byłby opłacalnym zakupem? Nie. Ale czy taki smartfon koniecznie musi być opłacalny? Niekoniecznie, szczególnie że jak zauważyłem na samym początku, seria Note znalazł sobie niszę, w której w zasadzie nie ma konkurencji. Mowa o użytkownikach, którzy potrafią wykorzystać potencjał rysika S-Pen, np. przy pracy z grafiką. Oni nowego Note’a mogą kupować praktycznie w ciemno… o ile nie zdecydują się oszczędzić kilku groszy, kupując zeszłoroczny model.

Samsung Galaxy Note 10
Cena: 4149 zł

Samsung Galaxy Note 10
  • Bardzo wysoka wydajność
  • Wysoka jakość wykonania
  • Aktywny rysik S-Pen
  • Wodo- i pyłoszczelność (IP68)
  • Głośniki stereo
  • Wyświetlacz o bardzo dobrych parametrach
  • Długi czas pracy na baterii
  • Dopracowany interfejs
  • Bardzo szybkie ładowanie
  • Dobra jakość zdjęć
  • Brak istotnych zmian względem poprzednika
  • Problemy z ergonomią
  • Niska rozdzielczość wyświetlacza
  • Brak slotu na karty microSD
  • Brak gniazda jack

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test smartfona Samsung Galaxy Note 10 – Bez ramek, ale z rysikiem [nc32]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 48

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.