Test smartfona Huawei P10 Lite - Skazany na sukces?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Huawei P10 Lite: Skazany na sukces?
- 2 - Huawei P10 Lite: Wykonanie / wygląd zewnętrzny
- 3 - Huawei P10 Lite: Wyświetlacz / skaner linii papilarnych / GPS
- 4 - Huawei P10 Lite: Interfejs / podstawowe funkcje
- 5 - Huawei P10 Lite: Multimedia / gry
- 6 - Huawei P10 Lite: Aparat / kamera
- 7 - Testy przeglądarkowe: JetStream / Kraken / Octane
- 8 - Testy syntetyczne: Antutu / Geekbench / AndroBench
- 9 - Testy syntetyczne: 3DMark / GFXBench
- 10 - Testy praktyczne: Kopiowanie plików
- 11 - Testy praktyczne: Wytrzymałość akumulatora
- 12 - Podsumowanie: Dobry telefon, słaby następca
Podsumowanie - Udany smartfon, mniej udany następca
Najprostszą receptą na przygotowanie następcy udanego smartfona jest zrobić to samo, tylko lepsze. Bierzemy wtedy to co działało w poprzedniku i dorzucamy jedynie szybszy procesor, lepszy aparat, więcej RAM itd. Huawei projektując model P10 Lite poszedł troszeczkę inną drogą. Parametry względem poprzednika jeśli w ogóle uległy poprawie, to tylko nieznacznej. Z jednej strony nie jest to szczególnie poważny problem, ponieważ P9 Lite w swoim czasie wyprzedził na tym polu większość konkurencji i to ze zdrową rezerwą. Z drugiej, rywale w miejscu nie stoją, a i kilka elementów prosiło się o poprawę. Szczególnie dotyczy to czasu pracy na baterii, który w dalszym ciągu oscyluje gdzieś wokół dolnej granicy przeciętności. Nie oznacza to oczywiście, że zmian nie ma. Trzeba ich po prostu szukać gdzie indziej. Huawei postanowił w nowej generacji zmienić odrobinę wizerunek swojego średniopółkowego hitu poprzez zastosowanie przy jego produkcji lepszej jakości materiałów. W efekcie telefon dostał obudowę ze szkła i metalu, dzięki czemu dołączył do grona popularnych ostatnio "ekskluzywnych średniaków". Czy to dobrze? Nie jestem pewien. Testowany dziś P10 Lite w tej roli spisuje się naprawdę dobrze i jestem pewny, że jego nabywcy będą z niego zadowoleni. Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że producent w nowej generacji "Lite'a" zabił to, co zawsze było ich głównym atutem, czyli skupienie na oferowaniu maksymalnej funkcjonalności zamiast zbędnych fajerwerków.
Testowany dziś P10 Lite w swojej roli spisuje się naprawdę dobrze i jestem pewny, że jego nabywcy będą z niego zadowoleni. Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że producent w nowej generacji "Lite'a" zabił to, co zawsze było ich głównym atutem, czyli skupienie na oferowaniu maksymalnej funkcjonalności zamiast zbędnych fajerwerków.
Niestety wraz z pojawieniem się u reprezentanta Huawei na średniej półce lepszych materiałów wzrosła także jego cena. Smartfon kosztuje w sklepach ok. 1399 zł. Nie są to już małe pieniądze, a tak jak wspomniałem, P10 Lite w przeciwieństwie do poprzednika musi martwić się o całkiem pokaźne grono konkurentów, którzy potrafią zaoferować porównywalną specyfikację w zbliżonej, a często nawet niższej cenie. Można tutaj wspomnieć chociażby ASUS ZenFone 3 ZE520KL, Xiaomi Redmi Note 4 czy Samsungi Galaxy A3 i A5 (2017). Jeśli mam być szczery, to nie potrafię wskazać żadnego powodu, dla którego spośród wymienionych modeli należałoby wybrać właśnie P10 Lite. Nie jest on od nich gorszy czy mniej opłacalny, ale nie jest także wyraźnie lepszy. W ten sposób producent skazał go na łaskę osobistych preferencji użytkowników i wbrew pozorom nawet nie to jest jego największym problemem. Prawdziwym zagrożeniem dla P10 Lite jest bowiem wewnętrzna konkurencja w portfolio producenta. Tak jak wspomniałem, smartfon nie wnosi wiele względem kosztującego 500 zł mniej zeszłorocznego modelu P9 Lite, a przecież oprócz niego w sklepach można znaleźć jeszcze takie propozycje jak P9 Lite (2017) czy Nova. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, ale na nieszczęście dla P10 Lite nie różnią się one między sobą zbyt mocno. Dlaczego na nieszczęście? Ponieważ to on jest ze wszystkich średniopółkowców chińskiego producenta najdroższy, a walczyć musi w segmencie, gdzie stosunek ceny do jakości ma naprawdę duże znaczenie. Z resztą nawet jeśli ktoś jest w stanie wysupłać z portfela tych 200 zł więcej, to przecież równie dobrze może wziąć Honora 8, który przewyższa P10 Lite na praktycznie każdym polu. Z tego względu nie pozostaje mi nic innego, jak w miejsce bohatera dzisiejszego testu polecić któryś z tańszych smartfonów Huawei (lub Honora 8). Testowany dziś P10 Lite co prawda nadal pozostaje niezłym wyborem, jednak na tle reszty portfolio firmy jest zwyczajnie nieopłacalny.
Huawei P10 Lite
Cena: 1399 zł
![]() |
|
Sprzęt do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Huawei P10 Lite: Skazany na sukces?
- 2 - Huawei P10 Lite: Wykonanie / wygląd zewnętrzny
- 3 - Huawei P10 Lite: Wyświetlacz / skaner linii papilarnych / GPS
- 4 - Huawei P10 Lite: Interfejs / podstawowe funkcje
- 5 - Huawei P10 Lite: Multimedia / gry
- 6 - Huawei P10 Lite: Aparat / kamera
- 7 - Testy przeglądarkowe: JetStream / Kraken / Octane
- 8 - Testy syntetyczne: Antutu / Geekbench / AndroBench
- 9 - Testy syntetyczne: 3DMark / GFXBench
- 10 - Testy praktyczne: Kopiowanie plików
- 11 - Testy praktyczne: Wytrzymałość akumulatora
- 12 - Podsumowanie: Dobry telefon, słaby następca
Powiązane publikacje

Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
32
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56
Test smartfona REDMAGIC 10 Pro - wydajnościowy potwór i zarazem technologiczna ciekawostka. Niszowa opcja dla odważnych
21