Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł

Honor 8X - Aparat i kamera

Honor 8X posiada na pokładzie aplikację aparatu znaną chociażby z Honora Play czy Huawei Mate 20 Lite. Nie jestem tym faktem zachwycony, ponieważ jej interfejs jest w mojej ocenie nieprzemyślany i komplikuje dostęp do wielu funkcji. Wszystko wynika stąd, że nawigacja między poszczególnymi trybami została rozdzielona między "pierścień" w dolnej części ekranu oraz listę dedykowanych trybów. O ile stosunkowo łatwo w ten sposób dostać się do trybu portretu czy wideo, o tyle wybór trybu profesjonalnego czy nawet głupiego HDR wymaga najpierw "przeswypowania" przez kilka ekranów, a potem wyboru właściwego trybu z długiej listy. Z punktu widzenia bardziej zaawansowanego użytkownika jest to strasznie niewygodne i poważnie się zastanawiam czy ktokolwiek w ogóle ten interfejs przemyślał przed wprowadzeniem do systemu.

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [7]

Na całe szczęście jest także kilka rzeczy, które muszę pochwalić. Ot, choćby sam tryb profesjonalny, który po dogrzebaniu się do niego okazuje się być całkiem wygodny w obsłudze, ale w przeciwieństwie do innych modeli producenta nie pozwala na zapis pliku w formacie RAW. Podoba mi się także tutejsza implementacja funkcji AI, które możemy włączyć i wyłączyć za pomocą wygodnego przełącznika także po zrobieniu zdjęcia, a i same poprawki w wydaniu Honora 8X były w większości zaskakująco wręcz trafione. Trudno mi powiedzieć czy to kwestia szczęścia, czy dopracowanych algorytmów, ale na tle wcześniejszych modeli ze wspomnianą funkcją praktycznie nie zdarzało mi się bym musiał AI wyłączać… o ile wystarczało mi 12 MP. Niestety po aktywacji sztucznej inteligencji smartfon automatycznie redukuje rozdzielczość, o czym użytkownika w żaden sposób nie informuje. Strata niewielka, o czym więcej za chwilę, jednak samo rozwiązanie mało eleganckie.

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [18]

Honor 8X wyposażony został w podwójny aparat, na który składa się główny moduł z matrycą o rozdzielczości 20 MP oraz obiektywem o ogniskowej odpowiadającej 27 mm i przysłonie f/1.8. Wspiera go dodatkowa jednostka o rozdzielczości 2 MP, jednak służy ona wyłącznie do pomiarów głębi, a nie rejestrowania obrazu. Są to najprawdopodobniej dokładnie te same podzespoły, które znajdziemy na pokładzie Huawei Mate 20 Lite, jednak pomiędzy zdjęciami wykonanymi przez obydwa urządzenia widać bardzo wyraźne różnice, które wynikają najpewniej z zastosowania innych algorytmów obróbki. Niestety w tym porównaniu testowany dziś Honor wypada znacznie gorzej. Fotografie wykonane z jego pomocą nawet w najbardziej korzystnych warunkach z odwzorowaniem szczegółów radzą sobie raczej przeciętnie, co w połączaniu z mocnym wyostrzaniem prezentuje się słabo, szczególnie tam, gdzie mamy dużo detali - czyli np. w koronach drzew. Sytuacja wyraźnie pogarsza się przy krawędziach kadru. Zastosowanie w tym przypadku matrycy o rozdzielczości aż 20 MP mija się z celem, bo podobną ilość detali z powodzeniem potrafią wykrzesać smartfony mające 16 czy nawet 12 MP. Zakres dynamiki oraz kolory również mogłyby być lepsze. Do tego testowany Honor nie pozwala na zapis zdjęć w formacie RAW, choć w tym segmencie raczej nie będzie to stanowiło problemu dla docelowych użytkowników. Ogólnie rzecz biorąc pod względem możliwości fotograficznych Honor 8X znacząco ustępuje podobnie wycenionym konkurentom, takim jak chociażby Motorola G6 Plus czy Xiaomi Redmi Note 5.

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc5] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc6]

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc7] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc8]

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc9] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc10]

Sprawy dalej się komplikują, jeśli zdecydujemy się na fotografowanie czegokolwiek po zmierzchu. Najprościej rzecz ujmując, Honor 8X do tego typu zastosowań się nie nadaje. Zakres użytecznych czułości kończy się gdzieś w okolicach ISO 400, co oznacza, że fotografowany obiekt musi być względnie dobrze doświetlony by można było zrobić udane zdjęcie, a nawet wtedy musimy się liczyć z olbrzymią utratą detali. Od ISO 800 wzwyż zaczyna się dramat, a zdjęcia straszą nieostrymi plamami zamiast szczegółów. Sytuację stara się ratować zapożyczony z Huaweiów P20 tryb nocny, który pozwala z ręki wykonać zdjęcie z ekspozycją 6 sekund. Co prawda w teorii nie jest to prawdziwa długa ekspozycja, a zaawansowany HDR, ale to w tym momencie mniej istotne - liczy się to, że zdjęcia wykonane po zmroku w założeniach mają być lepszej jakości. Czy tak jest w praktyce? Nie do końca. O ile w przypadku flagowców Huawei funkcja ta działała świetnie, o tyle tutaj finalny efekt wydaje się sprowadzać do jeszcze mocniejszego wyostrzania i znacznie podkręconego mikrontrastu. Ba, nawet szumu jest na takich zdjęciach więcej! Teoretycznie zabieg taki poprawia nieco dynamikę i odwzorowanie detali jednak są to różnice minimalne, a lepsze rezultaty z powodzeniem wykrzesamy z większości dwuletnich flagowców, które dzisiaj kosztują zbliżone pieniądze. Znacznie lepsze rezultaty można uzyskać ustawiając smartfon na statywie, co wydłuża naświetlanie w trybie nocnym do kilkudziesięciu sekund, trudno jest mi sobie wyobrazić by ktokolwiek nosił przy sobie statyw tylko po to, żeby wykonać zdjęcie smartfonem.

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc11] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc12]

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc13] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc14]

Zdjęcia wykonane w trybie nocnym:

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc15] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc16]

Na froncie Honora 8X znajdziemy pojedynczy obiektyw o rozdzielczości 16 MP i przysłonie f/2.0. Z uzyskanych z jego pomocą rezultatów jestem znacznie bardziej zadowolony niż z tego, co miała do zaoferowania tylna jednostka. Kamerka cechuje się zadowalającą ostrością oraz nieco wyblakłymi, choć w większości przyjemnymi dla oka kolorami. Prawdziwą mocną stroną jest jednak to, jak radzi sobie po zmroku, kiedy to mimo znacznego pogorszenia warunków nadal udaje się odratować znaczną część detali oraz kontrastu. Rezultaty są znacznie lepsze niż to, czego można by na tym polu oczekiwać od urządzenia z omawianego segmentu, co jest niewątpliwą zaletą testowanego modelu.

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc17] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc18]

Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc19] Test smartfona Honor 8X - Namiastka flagowca za 1300 zł [nc20]

Honor 8X nagrywa także wideo, jednak jego możliwości w tym zakresie bynajmniej nie są imponujące. Urządzenie potrafi zarejestrować obraz maksymalnie w rozdzielczości Full HD, choć na szczęście dostępny jest także tryb 60 FPS. Same materiały cechują się niestety przeciętną ostrością, a i praca systemu autofocus pozostawia bardzo wiele do życzenia. Jest także wyraźny efekt rolling shutter. Nieco lepiej ocenić muszę zachowanie tutejszej kamerki po zmroku (co mnie szczerze zaskoczyło), kiedy to mimo wzrostu zaszumienia ogólny spadek jakości jest stosunkowo niewielki. Niestety nie rekompensuje to największej wady tutejszego trybu wideo, jaką jest brak jakiejkolwiek stabilizacji obrazu. Oznacza to, że smartfon w zasadzie nie nadaje się do kręcenia ujęć z ręki.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.