Test smartfona Motorola edge 30: ekran 144 Hz, optyczna stabilizacja i niemal czysty Android 12. Co mogło pójść nie tak?

Test Motorola edge 30: Aparat i kamera

Na papierze specyfikacja aparatów w Motoroli edge 30 wypada całkiem interesująco, ale jak jest w praktyce? Odpowiedź brzmi – to zależy. Zacznijmy od głównego modułu z szerokokątnym obiektywem f/1.8 z matrycą o rozdzielczości 50 MP i optyczną stabilizacją obrazu. Jednostka wykonuje zdjęcia o jakości wyższej, niż może sugerować to cena urządzenia. Wystarczająca rozpiętość tonalna, brak szumu oraz przewidywalność i poprawne dobieranie parametrów ekspozycji – to bez wątpienia zalety. Ujęcia wyglądają bardzo dobrze, natomiast w dzień są bardziej naturalne niż w nocy. Nie oznacza to, że sprzęt nie radzi sobie w gorszych warunkach oświetleniowych. Przeciwnie, możemy być nimi w pełni usatysfakcjonowani. Jako wsparcie dla aparatu głównego mamy też dodatkowy czujnik głębi, który pomaga odseparować obiekt zdjęcia od tła i czyni to całkiem skutecznie.

Drugim aparatem jest moduł ultraszerokokątny o rozdzielczości 50 MP. Nie będę ukrywał, że po jednostce spodziewałem się nieco lepszego efektu. Nie zrozumcie mnie źle. Zdjęcia w dalszym ciągu prezentują poziom średniopółkowy, ale oczekiwałem jednak czegoś więcej. Zawiodłem się także na braku trybu nocnego w ultraszerokim kącie. Szkoda, natomiast trzeba pamiętać, że mówimy o smartfonie, którego cena nieznacznie przekracza 2 tys. złotych. Producent skupił się na innych kwestiach, takich jak płynność działania interfejsu, ekran oraz obudowa. Cieszył mnie także OIS i zdjęcia z aparatu głównego. W ogólnym rozrachunku jest więc dobrze. Jeśli lubicie autoportrety lub jak kto woli – zdjęcia typu selfie, nie będziecie czuli się zawiedzeni. Motorola edge 30 jest na tym polu naprawdę udanym urządzeniem. Głównie jednak za dnia, gdyż w nocy konieczne jest wykorzystanie podświetlenia ekranowego. Efekt jest dość nienaturalny, a szkoda.

Aparat główny w dzień

Aparat ultraszerokokątny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat ultraszerokokątny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat główny w dzień (tryb portretowy)

Aparat ultraszerokokątny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat ultraszerokokątny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat główny w dzień

Aparat główny w (sztuczne oświetlenie)

Aparat główny w (sztuczne oświetlenie)

Aparat główny w (sztuczne oświetlenie)

Aparat główny w nocy

Aparat główny w nocy

Aparat główny w nocy

Niewiele dobrego mogę powiedzieć o kwestii wideo. Smartfon zdecydowanie nie będzie dobrym wyborem dla fanów rejestrowania filmów. Motorola edge 30 umożliwia zapis wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 FPS. Aparat główny kompletnie nie radzi sobie z kolorystyką. Barwy zmieniają się w trakcie nagrywania i przyznam, że wygląda to na błąd (sprzętu lub oprogramowania). Próbowałem resetu do ustawień fabrycznych, ale na niewiele się to zdało. Ciekawe jest jednak to, że wspomniana sytuacja ma miejsce jedynie podczas rejestrowania wideo w dzień. W nocy problem nie występuje. Ujęcia nie są też szczególnie płynne. Kiedy zapoznacie się z próbkami wideo załączonymi do wpisu, z pewnością podzielicie moje zdanie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »