Test MSI Radeon R7970 Lightning - Ekstremalny w każdym calu?

MSI R7970 Lightning 3GB

Sampel testowy MSI R7970 Lightning przyjechał do naszej redakcji wprost z Tajwanu, ale przynajmniej został dostarczony w pełnoprawnym finalnym kartonie, w jakim sprzęt będzie można kupić w sklepach. Pudełko jest sporych rozmiarów i ciemnej kolorystyki, ze sporym malunkiem samolotu F22 Raptor na pierwszym planie. Przednie wieko można otworzyć, aby przez okienko obejrzeć i ukrytą w foli antyelektrostatycznej kartę, tudzież poczytać o usprawnieniach i rozwiązaniach zastosowanych w tym najwyższym opartym na GPU firmy AMD modelu od MSI. Poza samym Radeonem w środku znajdziemy m.in. komplet ulotek, stosowny certyfikat o spełnieniu norm Military Class, mostek CrossFire, przejściówkę miniDP na DP i dwie zasilania z 6-pin na 8-pin, adapter DVI na HDMI oraz oczywiście 3 przewody V-Check Point do podłączania aparatury pomiarowej. Nie zabrakło też płytki ze sterownikami i oprogramowaniem, zalecamy jednak pobranie przynajmniej samych sterowników w najnowszym wydaniu ze strony AMD. Lightning jest jedną z najbardziej zaawansowanych konstrukcyjnie kart dostępnych na rynku, wykonaną z wysokiej klasy komponentów, opartą na autorskim PCB i pracującą z odblokowanym BIOSem, pozwalającym na znacznie wyższe taktowania zegarów rdzenia i pamięci (oba teoretycznie do 2500 MHz).

Karta to kolos, zwłaszcza w porównaniu do referencyjnego GeForce GTX 680, ale nawet referencyjny HD 7970 wydaje się przy niej jakiś mały. Całkowita długość R7970 Lightning wraz ze śledziem to 31,5 cm. Urządzenie dzięki niereferencyjnemu PCB jest też wyższe od większości kart i mierzy blisko 13,8 cm od złącza PCI-E do najdalszego (heat-pipe) elementu.

PCB jest koloru czarnego, zaś w okolicach sekcji zasilania znajdziemy zestaw 16 niebieskich diod LED. Rząd 14 odpowiada za wskazywanie ile faz sekcji zasilającej GPU aktualnie pracuje, a dwie pozostałe ile faz sekcji zasilającej pamięci. Wymiary samego PCB to 28 cm długości i blisko 13 cm wysokości (licząc port PCI-E).

Rewers karty przykryto backplatem, który w okolicach sekcji zasilania otrzymał siatkę otworów wspomagających wentylację, jak i pozwalających użytkownikowi zobaczyć wspomniane wyżej 16 diod LED. Na zdjęciu widać też plastikową "kopułkę", która zdaniem autora jest trochę... odpustowa.

Strona ze złączami do przymocowania GPU Reactora do tyłu PCB karty

Strona widoczna bez kopułki, a na niej 4 niebieskie podświetlające ją diody LED

GPU Reactor, który ukrywa się pod plastikową ozdobą, ma poprawiać objętość prądu (?) (z 506µ do 956µ) oraz zmniejszyć zakłócenia/tętnienia zasilania rdzenia (z 208mV do 184mV). Czy typowemu użytkownikowi to pomoże, przekonacie się na stronie o podkręcaniu R7970 Lightning. Jest jednak jedna negatywna cecha tego małego gadżetu bez względu na to, czy pomaga w OC, czy nie. MSI w swoich materiałach twierdzi, że karta jest 2-slotowa - problem w tym, że "kopułka" z GPU Reactorem dość mocno odstaje (8 mm) od backplate'a. Dlatego bez zdemontowania tego rozwiązania dwóch kart obok siebie w konfiguracji multi-GPU nie zainstalujemy, a przynajmniej nie z fabrycznym chłodzeniem. MSI twierdzi też, że mała dodatkowa płytka PCB jest łatwa do montażu. Wymaga ona jednak trochę manualnych zdolności w celu trafienia stykami w odpowiednie miejsce. Autor jest dumny z siebie, gdyż udało mu się to za pierwszym razem, acz nie obyło się bez pomocy latarki ;]

Na górze karty, ale bliżej jej końca, znajdziemy dwa 8-pinowe złącza zasilania, zaś w okolicach środka 3 złączki do pomiaru napięcia. Patrząc na powyższą i poniższą fotografię od lewej jest to: napięcie rdzenia, napięcie pamięci, oraz napięcie VDDCI (port PCI-E).

Złącza V-Check Points, pozwalające na zewnętrzny monitoring napięć, są jednym z 3 rozwiązań systemu określonego przez MSI jako 3x3 OC Kits. Pierwszym z pozostałych dwóch jest możliwość ustawiania napięć rdzenia i pamięci (normalnie) oraz napięcia VDCCI (jako offset). Drugą jest monitorowanie temperatury rdzenia, pamięci i sekcji zasilania.

Karta posiada rozbudowaną, w pełni cyfrową, sekcję zasilania złożoną z łącznie 17 faz - widoczne na powyższym zdjęciu, odpowiadają za zasilanie rdzenia (14) i pamięci (2). Za sterowanie ilością aktualnie pracujących faz odpowiada sprzętowy, niewymagający żadnego oprogramowania w systemie chip. W przeciwieństwie do większości innych kart, MSI R7970 Lightning zasilanie dla pamięci bierze ze złącz PCI-E, a nie z portu PCI-E. MSI chwali się również, że ich sekcja jest w stanie dostarczyć 425 amperów prądu, podczas gdy referencyjny model jedynie 210. Ostatnia, siedemnasta, faza odpowiada za VDDCI, czyli port PCI-E.

Całą kartę usztywnia czarny mocny stelaż, który odpowiada także za chłodzenie pamięci, jak i wszystkich faz zasilania. Wprawne oczy na jednej z poniższych fotografii zauważą jednak, że inżynierowie MSI zapomnieli o przykryciu nim jednej kostki pamięci (okolice złącza PCI-E). Sekcja zasilania odpowiadająca za PCI-E (VDDCI) jest widoczna między gniazdami DP i pamięciami GDDR5. Tych drugich jest łącznie 12 sztuk, każda po 256MB, co daje nam 3GB dostępnej pamięci wideo. PCB wykonane jest w tak zwanej technologii LPL - Lightning Power Layer, która to dzięki niezależnym warstwom odpowiedzialnym za zasilanie GPU (2 warstwy), pamięci i szyn komunikacji (1 warstwa) oraz masę (1 warstwa) poprawiać ma stabilność tegoż zasilania, zmniejszenie jego zakłóceń/tętnień i usprawnić chłodzenie PCB.

Z kolei za przyznanie certyfikatu Military-Class III odpowiada m.in. wykorzystanie CopperMOS ("miedzianych mosfetów"), wedle broszurek dostarczających nawet dwa razy więcej prądu (40A vs. 20A) będąc przy tym 20% chłodniejszymi od klasycznych mosfetów. Wykorzystano kondensatory Hi-c w sekcji zasilania rdzenia, które to mają zapewnić blisko 15-krotnie niższe wycieki prądu (82.5µA vs. 1250µA) w stosunku do kondensatorów Solid, zapewniając (teoretycznie) nawet 22 lata wytrzymałości w temperaturze 85 stopni. Złote dławiki SSC (Golden Solid State Choke) z czystym żelaznym rdzeniem powinny zapewniać większy prąd pracy (45A vs. 35A), jak i większy prąd maksymalny (60A vs. 55A), względem zwykłych dławików SSC. Całość uzupełniają kondensatory Dark Solid o aluminiowym rdzeniu i obudowie pokrytej niklem, mające gwarantować do 10 lat nieprzerwanej pracy przy 80 stopniach i dwukrotnie mniejszy od zwykłych kondensatorów Solid wskaźnik ESR - Equivalent Series Resistance (5MΩ vs. 10MΩ).

Sam stelaż w roli chłodzenia pamięci i sekcji zasilania nie wystarczy, toteż uzupełnia go najnowsze, czwarte już wcielenie autorskiego systemu chłodzenia MSI zwanego TwinFrozr. Oczywiście, jego głównym zadaniem jest chłodzenie rdzenia. Cooler zbudowany jest z dwóch 100 mm wentylatorów wykonanych w technologii Propeller Blade, mającej zapewnić do 20% większy przepływ powietrza. Wentylatory wspierają też system Dust Removal, który to poprzez pracę „śmigieł” w przeciwnym kierunku przy procesie bootowania komputera ma oczyszczać finy radiatora z kurzu.

Wentylatory owiewają kilkadziesiąt długich aluminiowych żeberek. Przenoszenie na nie ciepła z miedzianej, pokrytej niklem podstawy wspomaga układ pięciu rurek heatpipe, z czego trzy to zwykłe 6 mm, a dwie transportujące ciepło na skrajne końce radiatora to konstrukcje 8 mm.

Śledź karty ozdabia zestaw 4 pozłacanych portów miniDP oraz dwóch, także pozłacanych, DVI (Single Link). Wedle informacji MSI złącza miniDP pozwalają na obsługę rozdzielczości 2560x1600 oraz wspierają przejściówki miniDP na VGA, HDMI, czy DVI (tylko ta ostatnia w wersji aktywnej). Porty DVI wspierają rozdzielczość do 1920x1200 i przejściówki DVI na VGA oraz HDMI. MSI 7970 Lightning obsługuje Eyefinity na maksymalnie 6 ekranach, a tak jak większość pozostałych Radeonów, do pracy na 3 lub więcej wyświetlaczach wymaga stosownych aktywnych przejściówek albo jednego (przy 3 ekranach) lub więcej ekranów natywnie wspierających standard DP.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »