Test Chieftec UC-02B. Tania obudowa z dobrym zasilaczem 350W

Chieftec UC-02B - Wygląd zewnętrzny #2

Górny panel podobnie jak front został wyposażony w podłużne linie skrywające pod sobą wloty powietrza. Warto wspomnieć, że została zachowana ciągłość, począwszy od samego dołu panelu frontowego, aż do tylnej części panelu górnego. Stylistyka Chieftec UC-02B może niewątpliwie przypaść do gustu niejednemu fanowi dynamicznych kształtów. Po lewej stronie widzimy natomiast sporą powierzchnię zachowaną w stylistyce frontu, tj. mamy tutaj do czynienia z imitacją szczotkowanego aluminium. Podłużne linie wyglądają naprawdę nieźle. Podobnie jak w przypadku pozostałych elementów, szczególną uwagę musimy zwrócić na czyszczenie, bowiem plastikowe panele prezentują się nieźle tylko wtedy, gdy nie posiadają żadnych smug.

W obrębie panelu I/O znajdującego się na górze zastosowano błyszczący plastik typu piano black - nie musimy już chyba wspominać, że podczas wkładania wtyczek do portów prędzej czy później dojdzie do zniszczenia tej powierzchni, która na pewno nie będzie już wyglądała tak dobrze. Chieftec w modelu UC-02B zdecydował się na zastosowanie dwóch portów USB 3.1 Gen1 (USB 3.0) oraz portów audio (słuchawkowego oraz mikrofonowego). Bliżej frontu widzimy srebrny błyszczący przycisk resetu, natomiast na samym końcu panelu I/O zamontowano przycisk zasilania. Jego skok jest bardzo dobrze wyczuwalny, a dźwięk przy wciskaniu będzie w stanie poinformować wszystkich przebywających w domu lub biurze o uruchomieniu naszego komputera... Cóż, w segmencie budżetowym nie da się uniknąć niektórych niepożądanych efektów dźwiękowych ;)

Pod spodem obudowy Chieftec UC-02B znajdziemy cztery plastikowe nogi, które nie zostały oczywiście wyposażone w gumowe podkładki - przez to należy uważać na rysujące się powierzchnie, ale także na przypadkowe przesuwanie się komputera. Jest to już standard w budżetowych konstrukcjach, więc trudno uznać brak podkładek za poważną wadę. Do zestawu są jednak dołożone dodatkowe piankowe podkładki, które powinny przynajmniej po części wyeliminować ten problem. Pozostajemy pod spodem obudowy, ale wędrujemy bliżej tyłu. W tym miejscu naszym oczom ukazuje się wlot powietrza dla 120-milimetrowego wentylatora. Nie brakuje także dodatkowych otworów, które służą do przykręcenia 2,5-calowego nośnika znajdującego się we wnętrzu skrzynki. W przypadku zamontowania nośnika musimy zrezygnować z montażu wentylatora... i na odwrót.

Teraz przechodzimy do jakże interesującej części obudowy Chieftec UC-02B, czyli jej tyłu. Zaczynając od góry - po lewej stronie widzimy standardowe wycięcie na panel I/O płyty głównej. Tuż obok znajdziemy ekstremalnie małe otwory wentylacyjne, które są przystosowane do obsługi wentylatorów o średnicy... 60 milimetrów. W 2015 roku takie standardy nie wydają się wydajne i efektywne, ale zmniejszona szerokość skrzynki zmusiła producenta do wykorzystania takiego rozwiązania. Mało który klient zdecyduje się zapewne na montaż jakiegokolwiek wentylatora w tym miejscu, więc otwory będą co najwyżej wykorzystywane przez podzespoły wewnętrzne do wypychania powietrza.

Schodząc jeszcze niżej, widzimy sześć wyłamywanych śledzi - w tej cenie nie spodziewaliśmy się elementów pozwalających na ponowny montaż. Na samym dole tylnej części obudowy Chiefec UC-02B znajduje się złącze zasilania, co wcale nie oznacza, że to właśnie w tym miejscu znajduje się zasilacz. O położeniu PSU napiszemy coś więcej za chwilę, bowiem powoli zmierzamy ku zdjęciu panelu bocznego i opisaniu wnętrza skrzynki. Naszym skromnym zdaniem, produkt Chiefteca prezentuje się całkiem nieźle jak na swoją półkę cenową. Wykorzystana stylistyka nie należy niewątpliwie do designu wysokich lotów, jednakże sprawdza się świetnie w testowanej obudowie mini-tower.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »